5 (633)

5 (633)



389


O nieważności „tego, jak było naprawdę"

Te sformułowania teoretyczne po to tutaj oczywiście zostały wprowadzone, by odpowiedzieć na pytanie, w jakim stopniu odczytanie Zbrodni z premedytacją sugerować może zaliczenie jej w poczet literatury detektywistycznej. Istnieją niewątpliwie pewne przesłanki po temu: narratorem i centralną postacią opowieści Gombrowicza jest sędzia śledczy, relacjonujący jakby jeden z przypadków, z którymi wypadło mu się zetknąć, wypadek ukazany jako niezwykły w kontekście codzienności i zwyczajności początku opowiadania; prezentacja człowieka martwego, zmarłego w okolicznościach mogących sugerować różnorodne interpretacje — jako jeden z pierwszych akordów utworu; dość specyficzne poczynania zmierzające do rozwikłania „zagadki” zgonu i odnalezienia jego sprawcy i natrętne obsesyjne czynności śledcze narratora, stanowiące podstawową strukturę fabularną opowieści. Chyba najbardziej przybliża Zbrodnią... do modelu powieści detektywistycznej fakt umieszczenia wszystkich zdarzeń („morderstwa" i śledztwa) w jednej, wyraźnie wyizolowanej od otoczenia przestrzeni, przy czym jeśli chodzi o fakt „morderstwa", to zamkniętość miejsca, w którym zostało dokonane oraz ograniczoność zespołu osób, które mogły być objęte kręgiem podejrzenia, zostały wystudiowane i podkreślone z natrętną i obsesyjną starannością. Wąskość i stopniowe zawężanie tego kręgu osób prowadzi w końcu do krańcowego, szokującego i oczywiście karykaturalnego wyeksponowania kluczowej dla fabuły detektywistycznej zasady immanencji rozwiązania, realizującej się w tym wypadku w upartym pomawianiu o zbrodnię najbliższych zmarłemu i — jak zdają się świadczyć wszelkie dane — niewinnych osób.

łowo tak radykalnie immanentne rozwiązanie wyprowadza nas ostatecznie ze złudzenia (jeśliśmy mu ulegali), iż zapoznaliśmy się oto z autentyczną opowieścią kryminalną. Zresztą różne sygnały nasuwały poważne wątpliwości w tym kierunku już znacznie wcześniej. Wątpliwość taką rodziły dywagacje stanowiące pytanie, „jakim cudem [denat] został zamordowany, skoro wcale nie jest zamordowany"'(B. 59) — pytanie kwestionujące samą, istotną dla romansu detektywistycznego zasadę niewątpliwości, „twardości" kryminalnego faktu, mającego stanowić zawsze i jedynie — przedmiot właściwego rozpoznania czy analizy przyczynowo-genetycznej, nigdy zaś — temat filozoficznego sproble-matyzowania. Zresztą właśnie widoczny w przytoczonym zdaniu styl myślenia, owa aura pytań epistemologicznych i ontologicznych, podaje wielokrotnie w wątpliwość naiwne „serio” powieści kryminalnej. Nie może być chyba prawdziwego „kryminału" tam, gdzie analizy i rozważania detektywa prowadzą do wniosku, „że sytuacja da się przecież ubłagać tyloma staraniami, tyloma rozmaitymi minami, takiej namięt-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
7 (514) 391 O nieważności „tego, jak było naprawdę medytacją możemy śledzić stopniowe gromadzenie s
9 (418) 393 O nieważności „tego, jak było naprawdę‘ ludzkiej upostaciowaną np. w bohaterach powieści
3 (827) 387 O nieważności „tego, jak było naprawdę1 nych nocnym przyjazdem narratora mieszkańców dwo
osobistego zaangażowania opisującej dla opisywanego?Jakże trudne musi być tłumaczenie jak było napra
^ g Wie war es wirklich? Hat das jemand in der Klasse erraten? Hor zu und priife. Jak było naprawdę?
Wie war es wirklich? Hat das jemand in der Klasse erraten? Hor zu und priife. Jak było naprawdę? Czy
Image031 Czy wiesz, jak nazywają się te wieloboki? Jeśli nie, to policz, ile mają boków. Uzupełnij
30747 Obraz5 (74) chemicznymi smakami wciąga jak narkotyk. Chce się jeść i niekoniecznie po to, by
52540 IMGV96 86 jak iiwiie, nie było"<F, 57). I te co krok spotykają narratora zdarzenia, w
CCF20140103039 starczyć. Nie mam ochoty znowu gdzieś łazić i maglować w te i we wte moje dzieciństw
Image12 potwordka(2Jh Oki, wiec pisze jak było Jedna kartka A4 była, na jednej stronie z pierwszego
page0055 - 53 - się dzieci, onych piękności, i jak było czterech synów, każdy dostał brzoskwinie, ró
page0224 220 i jak się rodzą te formy rozliczne zjawisk, jakie w niej i przez nią spostrzegamy? Czy

więcej podobnych podstron