52 Etyka pracownika socjalnego
Konsekwentne rozwinięcie takiej koncepcji prowadzi w sposób nieunikniony do stwierdzenia, że nie ma czegoś takiego, jak obiektywne dobro i zło lub obiektywna prawda i fałsz. Wszystko zależy bowiem od przebiegu owego procesu socjalizacji.
Zgodnie z nauką Soboru Watykańskiego II powiedzieć możemy, iż w sumieniu człowiek odkrywa prawo, którego sam sobie nie nakłada, lecz któremu winien być posłuszny i którego głos wzywający go zawsze tam, gdzie potrzeba, do miłowania i czynienia dobrą a unikania zła, rozbrzmiewa w sercu nakazem: czyń to, tamtego unikajss. W sumieniu człowiek spotyka się sam na sam z Bogiem, gdyż nakaz, który w nim odkrywa, właśnie od Boga pochodzi. Dlatego też Sobór nazywa sumienie najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka1 2. W sumieniu zatem człowiek rozpoznaje prawo naturalne, a więc zakorzenione w naturze każdego człowieka.
Sumienie nie jest oczywiście czymś od razu doskonale ukształtowanym3. Wymaga ono formowania, ale w takim znaczeniu, że jego sądy konfrontować trzeba z obiektywnym prawem moralnym. Jego wyrazem jest przede wszystkim podstawowa zasada prawa naturalnego: czyń dobro, zła unikaj, która znajduje swą konkretyzację w Dekalogu. Dzięki swej rozumności człowiek może więc reflektować zgodność prawa stanowionego i osądów swego sumienia z obiektywnym prawem moralnym, co jest warunkiem dokonywania świadomych wyborów4. Rozumność człowieka pozwala mu zatem na poznawanie i przyjmowanie obiektywnej Prawdy. Otwarciu zaś człowieka ku Prawdzie towarzyszy z natury rzeczy otwarcie ku Pięknu oraz ku Dobru5.
Stwierdzenia powyższe prowadzą do jednoznacznego sformułowania wniosku o niepowtarzalności osoby ludzkiej. Człowiek faktycznie góruje bytowo nad otaczającym go światem, jest osobą i podmiotem, co podkreśla jego swoistość i odrębność. Na bazie owej niepowtarzalnej wartości człowieka można zatem mówić o jego godności osobowej. Jak stwierdza M. Gogacz godność osób jest (...) sytuowaniem przez nas człowieka wśród bytów na pozycji wyjątkowej i wspaniałej z powodu stanowiących go jako osobę pryncypiów6.
Uzasadnienie godności osoby nie przebiega wszakże jedynie na płaszczyźnie przyrodzonej. Nie mniej istotna jest tu bowiem płaszczyzna nadprzyrodzona. O tym, kim naprawdę jest człowiek mówi Biblia: A wreszcie rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na nasz obraz, podobnego Nam (...) Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył (Rdz 1, 26 n). Przewidział też Bóg dla człowieka wyjątkowe powołanie, dając nakaz: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną (Rdz 1, 28). Źródłem godności osobowej jest więc fakt, iż osoba pochodzi od Boga, jest przezeń stworzona i - co niezmiernie ważne - do Boga podobna.
Elementy te nie wyczerpują jednakże uzasadnienia godności osobowej człowieka. Decyduje o niej bowiem również fakt Wcielenia Syna Bożego. Jezus Chrystus stając się człowiekiem, zjednoczył się nie z jakimś człowiekiem abstrakcyjnym, jakąś ideą człowieka, ale z każdym konkretnym człowiekiem. Fakt Wcielenia ukazuje zatem wartość i godność człowieczeństwa. Co więcej, Wcielenie nie tylko ukazuje nam, ale również powoduje wyniesienie człowieka wjego godności. Wiąże się z tym także Odkupienie. Przywróciło oni niejako podobieństwo człowieka do Boga, utracone przez grzech pierworodny7. Jak stwierdza Jan Paweł II: Człowiek zostaje w Tajemnicy Odkupienia na nowo potwierdzony niejako wypowiedziany na nowo. Stworzony na nowo8\ Godność człowieka znajduje więc swoje ostateczne uzasadnienie nie tylko w fakcie Bożego pochodzenia i Bożego podo bieństwa, ale też w fakcie Chrystusowego Odkupienia.
Żaden człowiek nie może zostać pozbawiony swej godności osobowej, nie może też jej się zrzec9 10. Jest ona nierozłącznie przynależna każdej osobie ludzkiej na mocy samego tylko bycia osobą. Oznacza to, że godności osobowej nie można nikomu nadać, choćby najwyższym aktem prawnym. Można ją takim aktem jedynie potwierdzić, choć oczywiście nie jest to warunek konieczny dla uzasadnienia obowiązku jej respektowania.
Od godności osobowej należy odróżnić to, co potocznie nazywane bywa godnością osobistą. W tym przypadku także mamy do czynienia z prawem osoby do szacunku ze strony innych, ale nie ze względu na samo bycie osobą, a więc fakt przynależności do gatunku ludzkiego, lecz ze względu na pewne szczególne cechy, odróżniające od innych. Do godności osobistej należy np. imię i nazwisko (Jak Pana godność?). W tym sensie mówi się też na przykład o godności królewskiej, o godnej postawie, o przyjęciu jakiegoś negatywnego doświadczenia z godnością. W odniesieniu do godności osobistej - i tylko niej -pojawić się może problem jej utraty, w takim znaczeniu, że ktoś np. postępuje w sposób uznawany za niegodny, wskutek czego traci szacunek u innych ludzi.
Człowiek w ujęciu personalistycznym, a przede wszystkim w nauczaniu Kościoła, definiowany jest jako istota ontologicznie w'olna. Oznacza to, iż wolność nie tylko jest wartością przysługującą człowiekowi, ale że jest ona elementem samej jego natury. Jan Paweł II mówi, iż istota wolności tkwi we wnętrzu człowieka, należy do natury osoby ludzkiej i jest jej znakiem rozpoznawczym (...) ma ona swój fundament w transcendentnej godności człowieka, w godności danej mu przez Boga jako Stwórcę (...) Człowiek jest wolny, ponieważ posiada zdolność opowiedzenia się po stronie prawdy i dobra61. Właściwą formą istnienia istoty wolnej ontologicznie jest więc faktyczna wolność w ramach codziennej egzystencji. Tylko w warunkach wolności człowiek może bowiem skutecznie dążyć do pełnej samorealizacji, czyli do urzeczywistnienia swojego powołania.
Wolność jest jednak często ujmowana jedynie od strony negatywnej, czyli jako brak wszelkiego przymusu i konieczności. Może to prowadzić do wypaczenia w postaci swawoli, które neguje samą istotę ontologiczncj wolności człowieka. Ta wolność „od”, jakkolwiek także ważna w życiu osoby nic wyczerpuje więc pełnego pojęcia wolności. Jej najgłębszą istotą fundamentalnym wymiarem, jest bowiem faktyczna możliwość podejmowania przez człowieka samodzielnych decyzji, wyborów, określonego działania. Mówi się więc w tym kontekście o wolności „do”: przede wszystkim do
Sobór Watykański II, Konstytucja Duszpasterska o Kościele «' Święcie Współczesnym. 16.
Tamże.
Por. S. Rosik, Sumienie jako norma wolności, „Studia Philosophiae ('hnslianac" 1 (1989), s. 127 n.
Por. S, Olejnik, Dar. Wezwanie. Odpowiedź. Teologia moralna, t. HI, Wartościowanie moralne. Warszawa 1988, s. 124 nn.
f’2 J. Majka, Filozofia społeczna, dz. cyt, s. 122.
M. Gogacz, Filozoficzna identyfikacja godności osoby. „Studia Philosophiae Christianae" 1 (1989). s. 201.
S Olejnik. Dar. Wezwanie. Odpowiedź Teologia moralna, t. II: Człowiek i jego działanie. Warszawa i 988, s 15 n
Jan Paweł II. Encyklika Redcmptor Hominis, 10.
Por. II. Skorowski. Moralność społeczna, dz. cyt., s. 18.
Jan Paweł II, Chcesz służyć sprawie pokoju - szanuj wolność'. Orędzie na XIV Światowy Dzień Pokoju, n. 5.