się wydobyć, bo trzeba go wydepilować, jeden piyszcz się nie może pojawić, bo to po prostu koniec. Ona jest doskonała. Po co? Żeby on się za żadną inną nie oglądał. Żeby kochał tylko ją, chciał tylko jej! Wyobrażacie sobie, jaka ogromna dziura musi być w takiej lasce?!
Ja nie mówię, że w każdej, bo w końcu dziewczyny dbają o siebie z bardzo różnych powodów'. Niektóre ze względu na zawód, niektóre z fantazji, bo lubią, bo się sobą zachwycają, a niektóre, bo muszą. To jest taki rodzaj przymusu: jeśli pojawi się jeden pryszcz, to się wyda, że ona nie jest ładna. Jest przepiękna na zewnątrz, ale w środku? W środku czuje się brzydka, nieatrakcyjna, niekochana. A co robi on? On jej udowadnia, że faktycznie nie jest kochana, oglądając się za innymi. Rozumiecie, jaka to męka? Tortura. Ja mówię: „A poszedł za którąś kiedyś?” Ona, że nie. „No to o co pani chodzi? ” „Żeby on się nie oglądał”. „To niech mu pani zrobi taki hełm na głowę”. „Pani sobie ze mnie żartuje” — ona na to. „Wie pani, to tak naprawdę jedyna możliwość, bo kiedy on jest na ulicy i łażą ładne baby — ładniejszych od pani dużo nie widziałam, ale takie trochę ładne też łowią spojrzenia - to on się na nie gapi. Pani się na chłopów' nie patrzy? Pani
92 I BYĆ KOBIETĄ I NIE ZWARIOWAĆ