JULIA
Hę ~ niechby ino nie byli.
JERZY
Mój Bronik, mógłbyś mniej namiętnie manifestować swoje sentymenty.
JULIA do Jerzego
A temu literatowi co do tego? Hej, Bacuś, nowinki! 1\i się darmo nie przychodzi.
BRONnc
Sie wi. Som nowinki.
JERZY
Słuchaj, Bronik, mam do ciebie prośbę.
BRONIK
No?
JERZY
Przestań już raz kiepsko imitować Hucuła, bo to zaczyna być nudne.
BRONIK
Rzekbyk ci, gryzipiórku, ześ dureń, ji nie wisz, co piknę - ale szkoda fatygi.
Do Julii
Uważacie, niewiasto, dzisia w naszy budzie stary Grzela na gipsach roz-tego-sie, hy, ji gwarzy, jak to ón był w ty waszy... tfy... babski akademije, ji rzekną} se latające słowo o waszym Jadamie, jako ji o Jewie.
JULIA
Nie może być, stary Grzela, naprawdę? Cóż mówił, mój Bronik, cóż mówił Grzelewicz?
BRONIK
Hy, nie zapalajcie się, bo wam nie rzekę. Gwarzył, jako wyście som smocza niewiasta.
18
I
JULIA z radością
Nie blagujcie?! Mówcie, Bronik. mój Baca!
BRONIK
Hy. Ano dziwowoł sie srodze, jako ta dziewica, prawi, ma całkiem chłopski temperament, tak se machnąć węglem na ścianie srogi kicz, a najlepsi udała sie mu sie ta pe-szpektywa. „Trzema linijkami — rzeknie do mnie, panowie — trzema linijkami ucyniła ci takom peszpektywe, żem sie w głowę podrapoł”.
CESIA
Tb pan G rzelewicz tak się podrapał? I, jak to pan mówi.
BRONIK do Cesi
Nie wpychaj sie, dziewica, skoro nie do ciebie prawią. Do Julii
Ja mu pedam: „Panie profesorze, to je osobliwy kawał, że ta Chomińska lepsi machnęła Adama, aniżeli Jewę”. On zasie gwarzy: „Ewa je lekko marna”.
JULIA
„Marna”, mówił „marna”? Dlaczego?
BRONIK
Skrócenie lewego pedału. Ale Jadam, gwarzy, to Je frajda , moi chłopcy, żaden z was tak nie machnie od rapy”. I sam Grzela uznał ci, że to je paradnie ciekawy kawał, jako akt Adamowy je lepsiejsy, ale, rzeknął: „Tb dziewczyna musi mieć osobliwą intuicję erotyczną”.
CESIA
Intuicję erotyczną. Wiem.
JULIA
Co to znaczy, mój Bronik, co to znaczy: „erotyczna intuicja”?
BRONIK
Hy, ja tam nie miarkujem. Ale, hy, to się znaczy, jako
19