208 PLATON.
także być, że wielcy mówcy Likurg i Hiperydes, jeżeli nie byli wprost uczniami Platona, jak chce Diogenes z Laerty *) szczycili się jego przyjaźnią2), a niewątpliwie Demoslenes, którego miłość ojczyzny jak kryształ czysta, podziwiał go i w stylu naśladował3). Ten zastęp świetnych imion, które tradycya późniejsza wiąże z jego osobą, świadczy najlepiej, że był nawskroś Ateńczy-kiem, pomimo wstrętu do ojczystej demokracyi, a kto przeczytał jego »Prawa* i »Krycyaszac wie, jak wysokie on ma pojecie o swo-jem mieście przez bogów ukochanem. Jeżeli w pewnem znaczeniu panhellenem jest, nie poświęca on jednak autonomii miast na rzecz większego organizmu politycznego; ta myśl (jak później okaże się przy rozbiorze jego pism politycznych), jest mu nawet zupełnie obcą. Nie marzył on nigdy o jakiejś greckićj monarchii powszechnej lub
0 protektoracie Macedoni? nad ściślejszą swoją ojczyzną. Nie można mu nawet przypisać sympatyi macedońskich, jak to Bernays robi. Krajem tym interesował się o tyle, o ile za Perdikkasa była nadzieja, że rządy będą prowadzone według zasad idealnćj filozofii. W tym celu posłał tam Eufreusza i nie przestawał popierać go swoim wpływem. Ale gdy z wstąpieniem na tron Eilipa rozchwiały się te nadzieje, Platon z nim zerwał, jak wyżej wspomniałem, a gdy w Atenach rosną sympatye dla Filipa, Platon i jego uczniowie (Arystoteles był w położeniu wyjątkowem), robią co mogą, aby zachować niepodległość każdój Rzeczypospolitćj greckiej, czy wielkiej, jak Bizancyum, czy małej jak Oreos. Tam Leon akademik walczy przeciw Filipowi, tutaj Eufreusz wspomniany wpływ macedoński podkopuje. Platon, który bogom dziękował, że narodził się Ateńczykiem, pragnął, by stolica Minerwy barbarzyńską oświecała Macedonię, uleganie zaś jej wpływom politycznym byłby uważał za zbrodnię przeciw mądrej córze Jowisza. To też nie dziw, że gorąca dusza Demostenesa tak namiętnie pokochała i pamięć starca
1 uczniów jego i dzieła, panateńskiem przepełnione natchnieniem.
') LU. III. §. 46. Porów. I’lut. vitae X orator urn p. 841 b. ct 848 d.
2) Steinhart, Platons Leben p. 174.
s) Plut. Demosth. 5$ Cic. Brut. 31; de off. I. i; Diog Laert. III. §. 46. Czy był rzeczywiście uczniem Platona, jak chcą ci pisarze (zob. jeszcze Cic. orator 4 i podrobiony piaty z listów Demostenesa) jest bardzo niepewnem. Porów. Steinhart p. 175—178; Schafer Leben des Demosth. I. p. 280. sq.