9 (684)

9 (684)



Cezury rozwojowe

Mimo tak powolnego przebiegu możemy się pokusić o wskazanie pewnych różnic chronologicznych w rozwoju; te różnice pozwolą wysunąć propozycję wyznaczenia też cezury rozwojowej.

W większości wypadków (uogólnionych w podsumowaniach poszczególnych tomów) obserwuje się następujące różnice między rozwojem 3 odcinków badawczych:

Okres

0‘—0“

o"—O'"

o1"—o'v

Fonetyka z fonologią

rozwój szybszy

rozwój wolniejszy

zob. przypis 2

Fleksja

rozwój szybszy

rozwój wolniejszy

rozwój nieco szybszy

Składnia

rozwój szybszy

rozwój wolniejszy

rozwój nieco szybszy

Można więc uznać, że najszybsza była ekspansja form nowych na początku wieku, potem tempo zmian zmalało, aby pod koniec wieku znów nieco się zwiększyć (nie osiągając jednak natężenia z okresu O1—O").

W związku z przedstawionym rytmem rozwojowym nasuwa się pytanie o ewentualne wewnętrzne cezury rozwoju języka w XIX wieku. Takie cezury pojawiają się w pracach niektórych historyków języka, inni jednak nie decydują się na wytyczanie jakichś wyraźnych granic. Tak jest w pracach Brucknera1 2 czy Słońskiego3.

Określone cezury proponują Urbańczyk i Milewski. Według Urbańczyka4 większe znaczenie przełomowe wiązać można z rokiem 1830, a zwłaszcza 1863; podobnie Milewski5 w roku 1864 widzi ważną też dla historii języka datę końca Romantyzmu i początku procesu wciągania chłopów do życia narodowego (a więc rozszerzania zasięgu języka ogólnego); jednak nie rok 1830, lecz rok 1820 uważa za pierwszy w XIX wieku moment zwrotny, gdyż tu właśnie sytuuje się początek Romantyzmu. Inaczej jednak Klemensiewicz. Podkreśla, że ujmuje historię całej doby nowo-polskiej w pewne rozdziały tylko w celu „chronologicznego porządkowania różnych zjawisk” (K1HJP, s. 496); i uważa, że nie da się podzielić tej doby na wyraźne okresy rozwojowe, gdyż „trudno znaleźć jakieś jednolite wyznaczniki podziału” (ibidem), zwłaszcza że „nie mogą ich dostarczyć stosunkowo nieliczne, raczej drugorzędne i nieznacznie w mowie tych paru pokoleń dokonujące się zmiany wewnątrz systemu gramatycznego” (ibidem). Taki sąd o problemach podziału doby nowopolskiej oczywiście odnosi się też do okresu XIX wieku.

Rzeczywiście trudno zmiany w ciągu badanej tu epoki przyrównywać do tak kapitalnych przełomów historycznych, jak np. zanik iloczasu, wyznaczający granicę między dobą staropolską i średniopolską. Ale przedstawiona tu analiza wykazała, że zmiany XIX wieku nie były tak nieznaczne i nieliczne, że jednak zarysował się jakiś rytm rozwojowy i pewne wewnętrzne jego zróżnicowanie, upoważniające do poszukiwania cezury, choćby niezbyt głębokiej, sygnalizującej pewną zmianę trendu.

Taką granicą może być początek O", tj. rok 1830. Od etapu badawczego O", tj. od lat 1830—1840, zmiany bardzo spowolniały, czyli tuż przedtem skończyła się jakaś faza rozwojowa. Ponieważ nie ma punktów badawczych między O1 a O11, nie można stwierdzić, czy owo spowolnienie nie zaczęło się wcześniej; być może, ale dlatego — nie mając pewnych danych — za cezurę przyjmujemy początek O11, tj. rok 1830.

Można by podobnej cezury dopatrywać się około O111, skoro na odcinku O1"— Olv rozwój nieco zwiększył tempo, ale jest to różnica już nie tak wyraźna, jak między O1 i O11, więc — wobec ogólnie niedużej skali zmian — z wyznaczania tu drugiej cezury raczej należy zrezygnować.

Ostatecznie zatem propozycje nasze popierają częściowo stanowisko Urbańczyka i Milewskiego, dotyczące doniosłości 2 cezur XIX wieku: lata 1820—1830 i 1863— 1864. Ci dwaj badacze opierali swoje propozycje periodyzacji na kryteriach ze-wnętrznojęzykowych, a mianowicie na socjalno-historycznych, warunkujących rozwój wewnętrzny języka. Przedstawiona tu próba periodyzacji opiera się na badaniach rozwoju systemu, a zatem na kryteriach wewnętrznojęzykowych. Jeśli oba typy rozumowań kończą się podobnymi wnioskami, wzmacnia to prawdopodobieństwo poprawności obu stanowisk. Większy jednak nacisk kładzie się tu na cezurę wcześniejszą, tj. około 1830 roku, gdyż wtedy właśnie, a nie później ostatecznie zanikają resztki szeroko pojętej staropolszczyzny6. Widzi się też tu związek z historią narodu, dla którego doba napoleońska stanowiła ważny przełom, o skutkach dalszych, bezpośrednio kontynuujących przemiany kulturowe wywołane wstrząsami przełomu wieków i początku XIX wieku. Tak J. Jedlicki pisze o „ogromnej przemianie stylu życia, jaka dokonała się w czasach Księstwa Warszawskiego i Królestwa Kongresowego pod naporem zachodniej cywilizacji”7. To spostrzeżenie popiera propozycję położenia cezury rozwoju języka na okres około 1830 roku.

157

1

Skutkiem różnorodności przebiegu wielu drobnych procesów tu nie da się określić przeciętnego tempa rozwoju.

2

5 A. Bruckner: Dzieje języka polskiego. Lwów 1906.

3

   S. S ł o ń s k i: Historia języka polskiego w zarysie. Lwów 1934.

4

   S. Urbańczyk: Periodyzacja dziejów polskiego języka literackiego. W: Z polskich studiów slawistycznych. T. 1. Warszawa 1963, s. 223—235.

5

   T. M i 1 e w s k i: Periodyzacja języków oficjalnych w Polsce i w Czechach. W: Sprawozdania z posiedzeń Komisji. [Oddział PAN w Krakowie], Kraków 1964, s. 49—52.

6

Tę cezurę należy jeszcze zweryfikować na podstawie innych kryteriów, w szczególności po uwzględnieniu danych, jakich w przyszłości dostarczy dokładnie zbadana historia XIX-wiecznego słownictwa i frazeologii.

7

* J. J e d 1 i c k i: Jakiej cywilizacji Polacy potrzebują. Warszawa 1988, s. 73.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0002 wolności ruchu i decyzji; praktycznie tak. jednakże zasadnicze współrzędne, w obrębie któ
page0343 339 samej, skoro mimo tak odmiennych pojęć co do sposobu, taka zgoda panuje co do faktu poś
IMGS76 M Rozwój lityczny Tak fok to jut zostało podkreślone na początku, okres przedszkolny nie cech
W psychologii długo rozwój rozumiano tak, jak w naukach biologicznych; Podstawowe kategorie tak rozu
25 grudnia 2009 Mimo tak bogatego ustawodawstwa w zakresie walki z terroryzmem system znów zawiódł.
69 (63) PERSWAZJA 205 wówczas możemy się przygotować do jej odparcia. Dzieje się tak na przykład wte
szy na światło aniżeli na nas.tawność i zbieżność, nieraz tak powolny i mało obszerny, że naśladować
9. Czy w takim razie w liczniku ułamka może być zero? Tak, może. Zero możemy dzielić na dowolną licz
6.1. Diagnoza dyskalkulu Mimo dużego postępu w rozwoju badań nad specyficznymi trudnościami w uczeni
102 Leoben, — my zaś dotychczas mimo wszelkich starań nie możemy z Niemiec nic wyrewindykować. Spraw
55468 Skaner08060405550 doczna korelacja między różnicą zmian geologicznych i pola geomagnetycznego

więcej podobnych podstron