CCF20081221005

CCF20081221005



jako czynnika sprawczego zakażenia, nie było sprzeczne, . i oczywiście, z założeniami fenomenalizmu. Pozytywistom nie chodzi bowiem, w omawianym zakazie, o wyrugo- Ą wanie pytań odnoszących się do niewidocznych bezpo- średnio przyczyn obserwowanego zjawiska, lecz ó tłuma- I czenie zjawiska obecnością takich istnień utajonych, które Ą zasadniczo nie dają się wykryć środkami dostęp- j nymi człowiekowi. Klasycznymi przykładami bytów, które f pozytywiści tępili jako bezprawne wtręty, wykraczające j poza całość możliwego doświadczenia, są „materia19 i i „duch”; skoro materia ma być czymś różnym od ogółu | obserwowanych jakości świata i czymś takim, czego obec- | ność nie wyjaśnia nam zjawisk obserwowanych lepiej, • aniżeli je można wyjaśnić bez pomocy tego pojęcia, nie ma żadnego rozsądnego powodu, by się do tego tworu uciekać; podobnie, jeśli „dusza” ma oznaczać pewien H przedmiot różny od całości opisywalnyeh jakości .życia psychicznego ludzi, jest ona konstruktem zbytecznym, al- ; bowiem nikt nie potrafi powiedzieć, czym różniłby się \Ą świat bez „duszy” od świata z „duszą”.

Wiadomo, oczywiście, że zakaz fenomenalistyćzny tak ' sformułowany może budzić liczne wątpliwości, trudno bo- ^ wiem podać go w takiej postaci, aby rozstrzygał raz na zawsze, dla wszystkich wypadków możliwych,, czy pyta- i nie, które sobie stawiamy, należy do uprawnionych kwe-stii, w których poza „objawem’’ poszukujemy „mechanizmu”, czy też właśnie nadaje, się tylko na śmietnik jako y zasadniczo „metafizyczne”; Jest to łatwe w pewnych wy- padkach skrajnych: gdyby na przykład utrzymywał, kto, ^ że istnieją przedmioty absolutnie niepoznawalne, będzie poczytany przez pozytywistę, za niepoprawnego metafi- I zyka, albowiem mówi coś o rzeczywistości, która właśnie Ą zasadniczo, na mocy samej definicji, nie poddaje się do- 1 świadczalnej kontroli; odwrotnie, nie ma wątpliwości ct> j do tego, czy sensowne jest pytanie o istnienie lub wła- | sności .swoistego wirusa raka, postrzeganego na ..razie tylko Ą przez swoje „objawy”. Jednakże możliwe jest, źd w wielu J przypadkach rozstrzygnięcie nie jest tak oczywiste. Wspominamy o tym nie w tym celu, by wdawać się w pole- .4 mikę z pozytywizmem, ale tylko żeby zwrócić uwagę na j

nader ogólny charakter sformułowań utytych tu dla charakterystyki pozytywistycznego programu oraz na możliwość rozmaitych i niezgodnych interpretacji, jakie w samej myśli pozytywistycznej bywały owej ogólnej regule nadawane. Chcemy wszakże zachować na razie pewien stopień nieokreśloności generalnych reguł, aby mogły one służyć jako narzędzie wyodrębniające pewien nurt w dziejach filozofii dość znaczny, bez wiązania nazwy „pozytywizm” z niektórymi tylko postaciami owego nurtu.

ma żadnych cech fizycznych


przypisywanych/

cs. i


dom,


Po wtóre: reguła nominalizmu. Reguła ta mogłaby właściwie uchodzić za konsekwencję poprzedniej, lepiej.jednak wyszczególnić ją osobno, jako że w kontrowersjach filozoficznych nieczęsto zdarza się tak, żeby pewien sąd filozoficznie ważny wynikał z innego filozoficznie ważnego w sposób bezwzględnie nieuchronny, a niejaka chwiejność słów sprawia, że przy pewnych dystynkcjach daje się łatwo utrzymać dwa sądy, które przy pierwszym spojrzeniu razić muszą, jaskrawą niezgodnością. Reguła nominalizmu to tyle, co zakaz przypuszczania, by jakakolwiek wiedza formułowana w terminach ogólnych miała w rzeczywistości inne odpowiedniki aniżeli jednostkowe przedmioty konkretne, Problem interpretacji wiedzy z tego punktu widzenia został, jak wiadomo, sformułowany u samego źródła myśli europejskiej. Kiedy Platon rozważał pytanie: o czym właściwie mówimy, kiedy mówimy, na przykład o trójkącie? albo o sprawiedliwości? ■— formułował pytanie, które do dziś, w innych wersjach słownych,, nie utraciło żywotności. Mówimy, powiadali filozofowie, że suma kątów wewnętrznych trójkąta równa jest sumie dwóch kątów prostych. Ale czego właściwie dotyczy nasza wypowiedź? Nie tego lub owego ciała trójkątnego, skoro żadne nie jest trójkątem absolutnie doskonałym, spełniającym wszystkie warunki opisywane w geometrii; nie dotyczy też —• z tej samej racji — wszystkich poszczególnych trójkątnych przedmiotów; ale trudno leż powiedzieć, by wiedza geometryczna nie dotyczyła niczego. Zapewne więc twierdzenie nasze mówi o trójkącie po prostu. Czymże jednak-ma być ów trójkąt, nigdzie w naturze nie spotykap^^ie


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jako że sporo osób nie było na piątkowym wykładzie, pozwolę sobie przytoczyć Wam instrukcje przekaza
Obraz!7 zyk ubezpieczeniowych, a jej elementy były dość złożone. Według tego autora nie było sprzecz
294PRZEGLĄD ELEKTROTECHNICZNY Nr 9 7.e sprawą budżetu i sprawozdaniem. Ponieważ nie było sprzeciwów,
-    2 etap (po ok. 6 latach) - opieka polityczna; państwo, jako czynnik sprawcy, pro
podejście od motywacji, które wyjaśnia rolę nagród jako czynników sprawczych zmiany lub utrzymania
Thierry de Montbrial podziałami partyjnymi, co nie było bynajmniej oczywiste w dusznej atmosferze la
CCF20090213005 (2) ZEGARMISTRZ, GRACZ CZY KTO?: IDEE BOGAGrzech pierworodny Bóg bowiem, jako sprawc
etyka msroda9 22<i Henryk ELZRNBŁRG jest. to wiat jako całość jest hardziej wartościowy, niż gdy
12308 skanuj0152 ir.o produkcji. Jako czynnik hamujący będzie działał fakt, zc czynnik siały nie zmi
8 7XX - hasła dodatkowe (drugi autor i kolejny w tym instytucja sprawcza, która nie została wymienio
Monokauzalizm - uznawanie jedynej przyczyny sprawczej jako czynnika rozwoju dziejowego oraz przemian
Resize of0402 mc uczynić niebyłym nie tylko swój czyn, ale równi* mego siebie jako jego sprawcę. Mó
CCF20090702086 172 Idea Boga się, jawienia się, do fenomenu. Przejście od pozycji jako bycia do zja
CCF20081129079 zyskaniem lub błądzeniem — ku pierwotnej chwili, w której j słowo nie było jeszcze
CCF20081202063 8.4. Nosicielstwo chorób Nosicielstwo zarazków nie zawsze jest związane z przebyciem
CCF20081226023 767Osobowość nikami wewnętrznymi. Koncepcja osobowości jako konfiguracja cech w zasa
CCF20090524007 (3) i-o zaKORGZoni antypoślizgowe :j pracy robotnik korzystał z prysznica. W kabinie

więcej podobnych podstron