cji terytorialności jest chyba dostateczny, by skonstatować fakt, że stanowi ona pewien podstawowy system zachowań charakteryzujących organizmy żywe włącznie z człowiekiem.
MECHANIZMY ROZMIESZCZANIA SIĘ U ZWIERZĄT
Poza terytorium utożsamianym z konkretnym kawałkiem terenu każde zwierzę otacza się czymś w rodzaju serii baniek powietrznych czy też balonów, o nieregularnym kształcie, które zapewniają utrzymanie należytej odległości pomiędzy poszczególnymi osobnikami. Hediger wykrył i opisał szereg tego rodzaju dystansów, pojawiających się w tej czy innej formie u większości zwierząt. Dwa z nich — dystans ucieczki i dystans krytyczny — występują wtedy, gdy stykają się ze sobą osobniki różnych gatunków, podczas gdy dystans osobniczy (zwany też niekiedy indywidualnym) i dystans społeczny zaobserwować można tylko pomiędzy egzemplarzami tego samego gatunku.
Dystans ucieczki
Każdy uważny obserwator może spostrzec, że zanim dzikie zwierzę umknie, pozwala przybliżyć się człowiekowi czy innemu potencjalnemu wrogowi, ale tylko na pewną określoną odległość. Ów wspólny wszystkim gatunkom mechanizm utrzymania odległości nazwał Hediger „dystansem ucieczki”. Ogólną regułą jest tu pozytywna korelacja między rozmiarem zwierzęcia a jego dystansem ucieczki — im większe zwierzę, tym większą odległość utrzymywać musi pomiędzy sobą a wrogiem. Antylopa czmycha, gdy intruz zbliży się do niej na 450 metrów. Dystans ucieczki jaszczurki murowej wynosi niecałe 2 metry.
Istnieją oczywiście inne metody poradzenia sobie z przeciwnikiem, takie jak mimikra, pancerz
ochronny lub kolce czy odrażający zapach. Ale zasadniczym mechanizmem obronnym istot ruchliwych jest właśnie ucieczka. Oswajając inne zwierzęta, człowiek zmuszony był wyeliminować bądź radykalnie zredukować ich reakcję ucieczki. Głównym problemem w ogrodach zoologicznych jest zmodyfikowanie tej reakcji na tyle, by zwierzęta w niewoli mogły poruszać się, spać i jeść nie płosząc się na widok ludzi.
Chociaż człowiek jest zwierzęciem samooswojo-nym, ów proces oswojenia dokonał się u niego jedynie fragmentarycznie. Zauważyć to można u pewnego typu schizofreników, którzy najwidoczniej doświadczają czegoś bardzo podobnego do reakcji ucieczki. Gdy zbliżyć się do nich za bardzo, wpadają w popłoch w taki sam sposób jak zwierzęta umieszczone w ogrodach zoologicznych. Opisując swe doznania pacjenci mówią, że odczuwają wszystko, cokolwiek zdarzy się w obrębie ich „dystansu ucieczki”, jako wtargnięcie w ich wnętrze. Granice jaźni rozciągają się w tych wypadkach poza ciało. Przeżycia tego rodzaju, odnotowywane przez terapeutów pracujących ze schi-zofrenikami, zdają się wskazywać na to, że uświadomienie sobie własnego ja jest blisko związane z procesem precyzowania granic. Ta sama relacja pomiędzy jaźnią a granicami da się zaobserwować również w kontekście krzyżowania się kultur, jak to zobaczymy w rozdziale XI.
Dystans krytyczny
Dystans krytyczny występuje zawsze i wszędzie tam, gdzie przejawia się reakcja ucieczki. „Dystans krytyczny” obejmuje wąską strefę oddzielającą odległość ucieczki od odległości ataku. Lew w zoo ucieka od nadchodzącego człowieka, aż napotka jakąś nieprzekraczalną barierę. O ile człowiek będzie się nadal przybliżał, wkrótce znajdzie się w
39