analogiczne opory .i w ostatecznym wyniku rosnącą ilość rozmów. ■
Trzeba tu wyraźnie powiedzieć trzy rzeczy. Konkluzji, jaką wyciągnięto ze szpitalnych obserwacji, nie da się zastosować wszędzie. To znaczy, dystans w poprzek rogu sprzyja jedynie: a. rozmowom określonego typu, b. między ludźmi pozostającymi względem siebie w określonej relacji i c. w ściśle określonym otoczeniu kulturowym. Po drugie, to co jest odspołeczne w jednej kulturze, może okazać się dospołeczne w innej. Po trzecie, przestrzeń odspołeczna nie musi być bezwzględnie zła, a przestrzeń dospołeczna uniwersalnie dobra. Tym, co byłoby naprawdę pożądane, jest taka elastyczność i zgodność pomiędzy projektem a funkcją, aby istniała rozmaitość przestrzeni i aby ludzie mogli być wciągani do towarzystwa w zależności od swych pragnień i nastrojów. Dla nas głównym punktem eksperymentu kanadyjskiego jest wykazanie tego, że struktura przestrzeni na pół trwałej może wywierać głęboki wpływ na zachowanie i że wpływ ten daje się mierzyć. Fakt ten nie jest niespodzianką dla pań domu, które stale próbują utrzymać równowagę między barierami przestrzeni trwałej a umeblowaniem. Wiele z nich doświadczyło tego, że pomimo przyjemnego urządzenia pokoju „nie wychodzą” w nim rozmowy, ponieważ zapomniano o odpowiednim ustawieniu krzeseł.
Warto zauważyć, że to co w jednej kulturze jest przestrzenią trwałą, może być przestrzenią częściowo trwałą w innej kulturze i vice versa. W Japonii na przykład ściany są ruchome, zamykają się i otwierają w miarę zmian w codziennych zajęciach. W Stanach Zjednoczonych ludzie przechodzą z jednego pokoju do drugiego lub z jednej części pokoju do innej, po to by dokonać określonych czynności -— zjeść, pospać, popracować czy przyjąć wizytę. W Japonii natomiast przyjęte jest, 162 że pozostaje się cały czas w jednym miejscu, a zmienia się jedynie to, czym się zajmujemy. U Chińczyków mamy inną sposobność do zaobserwowania różnorodności, z jaką ludzie traktują przestrzeń. Chińczycy zaliczają do kategorii przestrzeni trwałej pewne elementy, które Amerykanie traktują jako na pół trwałe. Gość w chińskim domu nie porusza swym krzesłem, chyba jedynie na wyraźną sugestię gospodarza. Zrobić coś takiego to tak jak wejść do czyjegoś domu i poruszyć zasłoną czy przepierzeniem. Na pół trwały charakter mebli w amerykańskich domach jest kwestią rangi i sytuacji. Lekkie krzesła są bardziej mobilne niż sofy i ciężkie stoły. Jednakże jak spostrzegłem, niektórzy Amerykanie mają opory przed poruszaniem mebli w cudzym domu. Na czterdziestu studentów w mojej grupie połowa przejawiała takie wahania.
Kobiety amerykańskie wiedzą, jak bardzo trudno znaleźć coś w cudzej kuchni. I odwrotnie, ciężko jest porządkować własną kuchnię z pełnymi dobrej woli pomocnikami, którzy nie wiedzą, gdzie jest „miejsce” jakiejś rzeczy. To jak i gdzie poukładane są przedmioty osobistego użytku, zależy od pewnych wzorców mikrokulturowych, typowych nie tylko dla dużych grup społecznych, lecz także dla owych drobnych odchyleń od kultury, które decydują o niepowtarzalności jednostki. Podobnie jak zróżnicowanie tonu i posługiwanie się głosem pozwalają nam kogoś po nim rozpoznać, każdy z nas przechowuje swoje rzeczy zgodnie z charakterystycznym, unikalnym wzorcem.
PRZESTRZEŃ NIEFORMALNA
Przejdziemy teraz do tej klasy doznań przestrzennych, która jest, być może, dla jednostki ludzkiej najbardziej znacząca, gdyż obejmuje dystanse, ja-
n*
163