zderzenia w P. Posługując się drugim licznikiem Geigera (lub przesuwającą się taśmą filmową) w Y, możemy sprawdzić przewidywania, dotyczące owej drugiej cząstki 14.
Dokładność owych przewidywań, jak również pomiarów przeprowadzanych dla ich sprawdzania, w zasadzie nie podlega żadnym Ograniczeniom wynikającym z zasady nieoznaczoności, gdy chodzi zarówno o współrzędne położenia, jak składową pędu w kierunku PY. W zaproponowanym przeze mnie eksperymencie myślowym kwestia dokładności, z jaką dokonywać można przewidywań dotyęzących cząstki B, która uległa odchyleniu w P, zredukowana zostaje do kwestii osiągalnej dokładności pomiarów w Ę. Wydawało się z początku, że są one nie związanymi z przewidywaniami pomiarami czasu, położenia i pędu odpowiedniej pierwszej cząstki [A]. Pęd owej cząstki w kierunku PX. a także czas jej przybycia do X, czyli jej położenie w kierunku PS, zmierzyć można z dowolnym żądanym stopniem dokładności (por. uzupełnienie vi), o ile dokonamy wyboru pędu umieściwszy, przed wykonaniem pomiaru, na przykład filtr lub pole elektryczne przed licznikiem Geigera. W rezultacie (co pełniej pokażemy w uzupełnieniu vii), o cząstce B, wędrującej w kierunku PY, możemy formułować przewidywania o dowolnym stopniu dokładności.
Powyższy eksperyment myślowy pokazuje nie tylko, że można formułować dokładne przewidywania jednostkowe, ale również to, jakie warunki muszą w tym celu zostać spełnione, albo inaczej, pod jakimi warunkami są one zgodne z teorią kwantów. Można je formułować tylko wówczas, gdy możemy uzyskać wiedzę na temat stanu cząstki, a jednocześnie nie mamy możliwości dowolnego wytwarzania owego stanu. Zatem w rzeczywistości wiedzę tę uzyskujemy jak gdyby po zdarzeniu, gdyż w momencie uzyskania jej cząstka będzie już w stanie ruchu. Możemy jednak posłużyć się tą wiedzą dla deduko-wania sprawdzalnych przewidywań. (Jeżeli wspomniana cząstka B jest fotonem moglibyśmy na przykład oblicżyć moment jej przybycia na Syriusza.) Uderzenia cząstek, przybywających do X następować będą po sobie w nieregularnych odstępach czasu, co oznacza, że cząstki strumienia częściowego B, o których mówią nasze przewidywania, będą również następować po, sobie w nieregularnych odstępach czasu. Stałoby to w sprzeczności z teorią kwantów wówczas, gdybyśmy mogli ten stan rzeczy zmienić, na przykład wyrównując owe odstępy czasu. Jesteśmy więc jak gdyby w stanie obrać ceł i określić z góry siłę kuli; możemy też (i to zanim kula trafi w cel Y) obliczyć dokładnie czas, w którym kula została do P wystrzelona. Nie możemy jednak dowolnie obrać momentu oddania strzału, lecz musimy oczekiwać wypalenia karabinu. Nie możemy też zapobiec niekontrolowanym strzałom, oddawanym w kierunku naszego celu (z sąsiedztwa P).
197
4 Einstein, Podolsky i Rosen posługują się argumentem słabszym, lecz zasadnym: niechaj interpretacja Helsenberga będzie poprawna, w związku z czym możemy dowolnie mierzyć albo położenie, albo pęd pierwszej cząstki w X. Zatem jeśli zmierzymy położenie pierwszej cząstki, obliczyć możemy położenie drugiej; a jeśli zmierzymy pęd pierwszej cząstki, możemy obliczyć pęd drugiej. Ponieważ możemy dokonać wyboru — czy mierzymy położenie, czy pęd — w dowolnym momencie, nawet wówczas, gdy zderzenie dwóch cząstek już zaszło, nierozsądne byłoby przypuszczenie, że na drugą cząstkę wywarliśmy wpływ czy zakłócenie poprzez zmianę układu eksperymentalnego, wynikającego z owego wyboru. W związku z tym możemy z dowolną dokładnością obliczyć albo położenie, albo pęd owej drugiej cząstki, bez wywierania na nią żadnego wpływu. Fakt ten ująć można mówiąc, że druga cząstka „posiada” zarówno dokładne położenie, jak i dokładny pęd. (Einstein powiedział, że zarówno położenie, jak i pęd, są „rzeczywiste”; w związku z tym zaatakowany został jako „reakcjonista”.) Patrz także przypis na s. 191 oraz uzupełnienia 1xi i 1xiil.