CCF20090629376 (2) tif

CCF20090629376 (2) tif



754 Część IV

jedną z najbardziej fundamentalnych skłonności rzeczywistości-ludzkiej -skłonność do zapełniania. Napotykamy tę tendencję w okresie dojrzewania i pełni wieku. Znaczna część naszego życia schodzi nam na „zatykaniu dziur”, zapełnianiu pustych przestrzeni - na realizacji i symbolicznym ustanawianiu pełni. Dziecko - na podstawie swych wczesnych doświadczeń - dowiaduje się, iż posiada dziury. Kiedy wkłada palce do buzi, to próbuje zapełnić dziury w swej twarzy, oczekując, iż jego palce „stopią się” z wargami i z podniebieniem - zapełniając tym samym ten otwór, tak jak wypełnia się szczelinę w murze, używając cementu. Dziecko na nowo poszukuje gęstości - jednorodnej i „kulistej” pełni parmenidesowego bytu. I tak, gdy ssie kciuk - czyni to w tym celu, by doprowadzić do jego rozpłynięcia się, przemiany w lepką, ciągnącą się masę, która mogłaby wypełnić dziurę w ustach. Ta skłonność jest bez wątpienia jedną z elementarnych wśród tych, które stanowią podstawę aktu spożywania - pożywienie jest „cementem”, które „zapełni”, zatka usta - jedzenie to nic innego jak „zapełnianie dziur”. Tylko z tego punktu możemy przejść do problemu seksualności. Obsceniczność seksu uprawianego przez kobiety bierze się stąd, iż wszystko zieje otworem [toute chose beante]. Jest to przyzywanie bytu [appel d’etre\, tak jak ma to miejsce w przypadku wszystkich dziur. Kobieta w sobie zwraca się do obcego ciała, które powinno przekształcić ją w pełnię bytu poprzez penetrację. Odpowiednio kobieta odczuwa swą kondycję jako owo wezwanie - dokładnie z tego powodu, że jest „dziurawa” [trouee]. Oto źródło adlerowskiego kompleksu. Ponad wszelką wątpliwością pochwa to usta, zachłanne usta, które pożerają penisa - prowadzi to wprost do idei kastracji. Stosunek płciowy jest kastracją mężczyzny, ale przede wszystkim z tej przyczyny, że kobiecy organ płciowy jest dziurą. Mamy tu do czynienia z postawą preseksualną, która przekształci się w jeden ze składników seksualności, tworząc złożoną postawę wypływającą z doświadczenia. Pochodzenie tego składnikajest jednak dalekie od bycia czymś seksualnym [de Vetre-sexue] i nie ma nic wspólnego z podstawową seksualnością, której naturę wyjaśniliśmy w III części. Niemniej jednak doświadczenie dziury - w momencie gdy dziecko obserwuje świat - zawiera ontolo-giczne przeczucie doświadczeń seksualnych. To za pomocą ciała dziecko zatyka dziurę, która - jeszcze przed jakimkolwiek nadaniem jej seksualnego charakteru - jest obscenicznym oczekiwaniem, wezwaniem skierowanym do ciała [un appel de chair].

Możemy dostrzec wagę, jaką będzie miało wyjaśnienie tych bezpośrednich i konkretnych kategorii egzystencjalnych dla „przyszłej” psychoanalizy egzystencjalnej. W ten sposób będziemy w stanie uchwycić ogólne projekty rzeczywistości-ludzkiej. Ale to, co głównie interesuje psychoanalityka to opisanie wolnego projektu niepowtarzalnej osoby w kategoriach indywidualnych relacji, które wiążą jednostkę z tymi różnorodnymi symbolami bytu. Mogę lubić dotyk czegoś lepkiego, a nie znosić dziur etc. Nie oznacza to bynajmniej, iż to, co lepkie, tłuste, dziury etc. utraciły ogólny sens ontologiczny - przeciwnie - właśnie z powodu takiegoż sensu ja sam określam siebie w taki to lub inny sposób w odniesieniu do nich. Jeśli w rzeczywistości to, co lepkie, jest symbolem bytu, w którym byt-dla-siebie zostaje pochłonięty przez byt--w-sobie - to mogę postawić pytanie, jaką osobą, jakim jestem człowiekiem, gdy w kontaktach z innymi - uwielbiam to, co lepkie? Do jakiego fundamentalnego projektu samego siebie jestem odsyłany, jeśli chcę wyjaśnić tę miłość do dwuznacznego, wsysającego bytu-w-sobie? W tym znaczeniu preferencje nie mogą być traktowane jako nieredukowalne dane. Jeśli wiemy, jak je badać, to ujawniają nam one fundamentalne projekty jednostki. Nawet, jeśli sięgniemy do poziomu preferencji żywieniowych, to będą one miały jakiś sens. Możemy wyjaśnić ten fakt, jeśli potraktujemy obecne preferencje nie jako absurdalne, nieumotywowane dane, które pojawiają się bez żadnych ku temu racji, lecz jako coś, co posiada oczywistą wartość. Jeśli lubię smak czosnku, to wydaje mi się czymś irracjonalnym, iż inni ludzie mogą go nie znosić.

Spożywanie jest destrukcyjnym zawłaszczaniem, a równocześnie „wypełnianiem się” pewnym bytem. Ten ostatni dany jest jako synteza temperatury, gęstości, smaków. Słowem, synteza ta oznacza pewien byt. Jedząc, nie ograniczamy się jedynie do poznawania poprzez smak pewnych jakości tego bytu -ale smaku jąc je, dokonujemy zawłaszczania. Smak jest przyswajaniem - samą czynnością gryzienia ząb odkrywa gęstość jakiegoś ciała, które przekształca w treści gastryczne. Zatem syntetyczna intuicja jedzenia jest sama w sobie asy-milującą destrukcją. Ujawnia mi to byt, który uczynię swym ciałem. Od tego momentu to, co zaakceptuję, i to, co z obrzydzeniem odrzucę, jest bytem, jądrem bytu tego istniejącego lub - jeśli mogę użyć takiego sformułowania - totalność pożywieniowa oferuje mi pewien sposób bycia bytu, który akceptuję albo odrzucam. Totalność ta jest zorganizowaną formą, w której mniej intensywne jakości, takie jak gęstość i temperatura, zostająwyrugowane przez smak, który staje się ich wyrazem. Słodkie - na przykład - wyraża to, co lepkie, kiedy jemy miód lub melasę, podobnie jak funkcja analizy wyraża krzywiznę geometryczną. Oznacza to, iż wszelkie jakości, które - mówiąc ściśle - nie są smakiem, ale które są zebrane, wtopione, „wbite” w smak, reprezentują sobą materię smaku. To ciastko czekoladowe, które z początku stawia opór moim zębom, wkrótce nagle ustępuje i rozpuszcza się - jego początkowy opór i późniejsze rozpuszczanie się - to właśnie czekolada. Zresztą, łączą się one z pewnymi czasowymi określeniami smaku, to znaczy z jego sposobem uczasowie-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Art. 53. Konstytucji z 1997r. stanowi jedną z najbardziej fundamentalnych gwarancji polskiego prawa
Jedną z najbardziej fundamentalnych składowych formalnego opisu rzeczywistości poznawalnej, motywowa
p350 Chojnicki Region 350 Część IV- Terytorialny system społeczny i region terytorialny rozpadu; nal
CCF20090523015 tif KARL R. POPPER Uczestnik dyskusji 1: To prawda, ale wiele teorii należących do n
CCF20090523040 tif KARL R. POPPER gatunek —jest to coś abstrakcyjnego, wszystkie osobniki należące
CCF20090523082 tif KARL R. POPPER ewolucji. Tak więc, nawet jeśli zaakceptujemy teorię zbliżoną do
CCF20091006062 tif sztucznie spreparowanym: pod wielu względa- >1 mi doskonalszym, lecz pozbawio
158 Część IV: Sytuacja zbierania zeznań.Analiza wyników Tabela 2 Klucz do kategorii
Ad część IV KLUCZOWE OBSZARY ODPOWIEDZIALNOŚCI - ZAKRES ZADAŃ Zadania przypisane do stanowiska pracy
CCF20090523014 tif KARL R. POPPER Tak — w najbardziej zwięzłym zarysie — przedstawia się teoria, kt
CCF20090523028 tif KARL R. POPPER Popper: Nie, nie powiedziałbym. To jedna z moich podstawowych tez
CCF20090523086 tif KARLR.POPPER zostać zinstrumentalizowany, i to nawet zinstrumentalizowany na naj
CCF20090610191 tif jące zderzenie, oraz a2 i b2 po zderzeniu) oraz jedna składowa trzeciej wielkośc

więcej podobnych podstron