CCF20091013003

CCF20091013003



ne przez człowieka mogą być traktowane jako rozszerzenia tego, co człowiek kiedyś wykonywał ciałem lul> jakąś wyspecjalizowaną jego częścią*.

To uzewnętrznianie znaczeń bądź wydawanie dźwięków mających sens, będące językiem i mową, stanowi narzędzie, które „umożliwiło człowiekowi nagromadzenie doświadczeń i wiedzy w postaci łatwej do przekazywania i maksymalnego wykorzystania”1 2.

Język jest metaforą w tym sensie, że nie tylko przechowuje, lecz również przenosi doświadczenia z jednej formy w inną. Pieniądze są metaforą w tym znaczeniu, że przechowują umiejętności i siłę roboczą, a także zastępują jedną umiejętność drugą. Jednak zasada wymiany i przenoszenia, czyli metafora, leży w zdolności naszego umysłu do nieustannego przekładania jednego zmysłu na drugi. Robimy to w każdym momencie naszego życia. Ceną wszakże, którą płacimy za konkretne techniczne narzędzia, czy to koło, alfabet czy radio, jest to, żete potężne rozszerzenia zmysłów tworzą zamknięte systemy. Nasze prywatne zmysły nie stanowią zamkniętych systemów, lecz są nieustannie przekładane jeden na drugi w doświadczeniu, które nazywamy świadomością. Nasze rozszerzone zmysły, narzędzia i technologie przez wieki były zamkniętymi systemami niezdolnymi do wzajemnego oddziaływania lub zbiorowej świadomości. Teraz, w wieku elektryczności, jednoczesne współistnienie narzędzi technicznych wywołało nowy kryzys w historii ludzkości. Rozszerzone zdolności i zmysły stanowią obecnie wspólną dziedzinę doświadczeń, która sprawia, że tworzy się wśród nich coś, co można nazwać zbiorową świadomością. Nasze technologie, podobnie jak nasze własne zmysły, wymagają teraz wzajemnego oddziaływania i przekładni, co umożliwia racjonalne współistnienie. Póki owe techniki były tak powolne jak koło, alfabet lub pieniądze, fakt, że tworzyły one oddzielne, zamknięte systemy, posiadał społeczne i psy-

...    Mii. Mili'-------


chicznc poparcie. Teraz, kiedy wzrok, słuch i ruch są jednoczesne i mają zasięg globalny, to poparcie już się skończyło. Wzajemne oddziaływanie tych rozszerzeń ludzkich funkcji musi mieć obecnie charakter zbiorowy, tak jak to było zawsze w przypadku naszych prywatnych zmysłów bądź „rozumu”, jak kiedyś mówiono.

Historycy kultury mieli dotychczas zwyczaj izolowania technicznych wydarzeń w podobny sposób, jak przedstawiciele fizyki klasycznej traktowali zjawiska fizyczne. Louis de Broglie w The Revolution of Physics ukazuje większość tego rodzaju ograniczeń w systemie kartezjańskim i newtonowskim, które bardzo przypominają postępowanie historyków posługujących się indywidualnym „punktem widzenia” (s. 14):

Klasyczna fizyka, wierna ideałowi kariezjańskiemu, pokazała nam wszechświat przypominający olbrzymi mechanizm, który mógł być opisany z całkowitą precyzją poprzez lokalizacje jego części w przestrzeni oraz ich zmiany w czasie... Jednak taka koncepcja była oparta na kilku ukrytych hipotezach, które przyjmowano niemal bez świadomości ich istnienia. Jedna z tych hipotez głosiła, że ramy przestrzenno-czasowe, w których instynktownie usiłujemy zlokalizować wszystkie nasze doznania, są całkowicie sztywną i stalą strukturą; w zasadzie może być w niej dokładnie umiejscowione każde fizyczne wydarzenie, niezależnie od wszystkich tych dynamicznych procesów, które toczą się wokół.

Zobaczymy, że nie tylko kartezjański, lecz również eukli-desowy sposób postrzegania został ukształtowany przez alfabet fonetyczny. A rewolucja, którą opisuje de Broglie, nic wywodzi się z alfabetu, lecz z telegrafu i radia. Biolog J.Z. Young potwierdza to, co mówi de Broglie. Wyjaśniwszy, że elektryczność nic jest czymś, co „płynie”, lecz „stanem, który obserwujemy, kiedy zachodzą pewne stosunki przestrzenne pomiędzy rzeczami”, pisze (s. 111):

Coś podobnego wydarzyło się wówczas, kiedy fizycy wynaleźli sposoby pomiaru bardzo małych odległości. Stwierdzono, że nie można już korzystać ze starego modelu, który zakładał, że należy dokonać podziału czegoś, co się nazywa materią, na szereg części, z których każda ma konkretne cechy określane jako wielkość, waga lub położenie. Teraz fi-

143

1

   Edward T. Hall, The Sileni Language, s. 79.

2

   Leslic A. Wliitc, The Science of Culture, s. 240.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG?07 w*w ze sobą. żc mogą być traktowane jako dwa bieguny jednego wymiaru Efektem silnej ujemnej k
ANALIZA RESZTOWA polega na zbadaniu czy reszty empir. Ej=Yj-Yi" mogą być traktowane jako próba
Tworzvwa sztuczne »y i. g.i ogólne Związki wielocząsteczkowe. które mogą być traktowane jako
sposob naturalny lub sztuczny, że w stosunkach społeczno- gospodarczych mogą byc traktowane jako dob
Slajd3 (2) IXEKSPLORACJA DANYCHWizualizacja danych: po co? Techniki wizualizacji danych mogą być tra
14635 s 48 49 48 ROZDZIAŁ 2 wykonujących ustawy, a przez to muszą być traktowane jako wchodzące do s
D wskazanie tych elementów zasobów przedsiębiorstwa, które mogą być traktowane jako niewątpliwe atut
258 259 (13) nia wartość prądu w warunkach roboczych lir i moc P otrzymywana na obciążeniu, mogą być
25 (316) drzwi gabinetu (odgłosy te mogą być traktowane jako sygnały informujące o zagrożeniu i jego
Daniny publiczne, a prawo własności - w orzecznictwie TK nie mogą być traktowane jako element ograni
PC060235 162 O człowieku przez wielu ludzi na raz, mogą być obrzędy, jako że ci ludzie mogą stanowić
IMG089 Ewolucja może być traktowana jako hi po- 1 teza tylko przez naiwnych. W istocie nie jest hi-

więcej podobnych podstron