Aneks III: Paryż „Szkoły uczuć
pracy (bulwar Montmartre) zarówno do świata pieniądza, jak i di świata sztuki, najpierw zostaje zesłany w kierunku Montmartfi (ulica Paradis), a następnie odrzucony na absolutny margines, czyi ulicę de Fleurus. Rozaneta krąży w przestrzeni zarezerwowanej dla „loretek”, jej zmierzch przejawia się w stopniowym ześlizgiwaniu się na wschód, czyli ku granicom dzielnic robotniczych - ulica" d| Laval, następnie Grange-Bateliere, wreszcie Poissoniere.
W tej przestrzeni ustrukturowanej i zhierarchizowanej, trajektM rie społeczne wznoszące się i opadające rysują się w sposób jasny;! te pierwsze prowadzą z południa na północny zachód (Martinon i| w pewnym momencie, Fryderyk); te drugie - z zachodu na wscHool i/lub z zachodu na południe (Rozaneta, Amoux). Porażka Deslau-J riersa wyraża się tym, że nie zdołał on opuścić swego punktu wyjś-| ciowego, dzielnicy studentów i początkujących artystów (plac: Trois-Maries)1.
Artyści. Wszyscy figlarze.
- Chwalić ich bezinteresowność
Gustaw Flaubert
Jesteśmy robotnikami luksusowymi. Nikt nie jest więc dość bogaty, by nas opłacić. Jeśli chce się zarabiać pieniądze piórem, należy pisać do dzienników, dla teatru, bądź uprawiać felietonistykę. Bovary przyniosła mi... 300 franków, które ZAPŁACIŁEM, i nie zobaczyłem z nich ani centyma. Obecnie doszedłem do tego, że udaje mi się zapłacić za mój papier, lecz już nie za zakupy, podróże i książki, których wymaga moja praca. I, w głębi duszy, uważam, że to dobrze (lub udaję, że to dobrze), gdyż nie widzę związku, który istnieje między pięciofrankówką a ideą. Należy kochać Sztukę dla samej Sztuki; inaczej, najskromniejszy zawód wart jest więcej.
Gustaw Flaubert
1: %
Usytuowaliśmy Deslauriersa na placu Trois-Maries, ponieważ nie udało się zlokalizować ulicy Trois-Maries, o której mówi Flaubert.