CCF20110107012

CCF20110107012



264 Yictok W. Turner

która to cecha dominuje w wielu definicjach. Moim zdaniem communitas pojawia się tam, gdzie struktura społeczna zanika. Być może najlepszy sposób wyrażenia tego trudnego konceptu słowami należy do Martina Bubera, choć skłaniam się raczej do sądu, że należy go uważać bardziej za utalentowanego tubylczego informatora niż za przedstawiciela nauk społecznych. Buber (1961: 51) używa dla „communitas” terminu „wspólnota”: „Wspólnota jest byciem nie tyle jeden obok drugiego (i można dodać jedni nad i pod drugimi), ale jeden z drugim w mnogości osób. I ta mnogość, choć dąży do jednego celu, niemniej jednak doświadcza wszędzie zwrotu w stronę, czy dynamicznego spojrzenia w twarz innych, przepływu od Ja do Ty. Wspólnota jest tam, gdzie wspólnota się zdarza.”

Buber dotyka tu spontanicznej, bezpośredniej i konkretnej natury communitas, stanowiącej przeciwieństwo rządzonej normami, zinstytucjonalizowanej, abstrakcyjnej struktury społecznej. Ale communitas staje się widoczna, czy dostępna tylko poprzez zestawienie albo hybrydalne skrzyżowanie z pewnymi aspektami struktury społecznej. Tak jak w psychologii Gestalt, postać i tło wzajemnie się determinują albo jak niektóre rzadkie pierwiastki, których nie można znaleźć w przyrodzie w stanie czystym, a tylko jako składniki związków chemicznych, tak samo communitas można uchwycić tylko w relacji do struktury. Choć element communitas jest taki nieuchwytny, trudny do złapania, nie znaczy to, że jest nieważny. Warto w tym miejscu przytoczyć opowieść Lao-tse o kole rydwanu. Szprychy koła i piasta (czyli centralna część koła podtrzymująca oś i szprychy), do której są przyczepione, byłyby bezużyteczne, gdyby nie dziura, otwór, pustka w środku. Communitas z jej pozbawionym struktury charakterem, reprezentująca „żywość” międzyludzkich kontaktów, to, co Buber nazwał das Zwischenmenschliche, może być równie dobrze reprezentowana przez „pustkę w centrum”, która jest pomimo to niezastąpiona i niezbędna dla funkcjonowania struktury koła.

Nie jest przypadkiem ani brakiem naukowej precyzji, że razem z innymi, którzy badali koncepcję communitas, zostałem zmuszony do odwołania się do metafory i porównania. Bo communitas posiada jakość egzystencjalną; angażuje całego człowieka w jego relacji do drugiego całego człowieka. Strukturze, ze swej strony, przysługuje jakość poznawcza; jak to zauważył Levi-Strauss, jest zasadniczo zespołem klasyfikacji, modelem dla myślenia o kulturze i naturze, porządkującym życie społeczne jednostek. Communitas posiada także aspekt potencjalności, często wyraża się w trybie warunkowym. Związki między całościowymi istotami wytwarzają symbole, metafory i porównania; sztuka i religia są raczej ich produktami, a nie produktami struktur politycznych. Bergson widział w słowach i pismach proroków i wielkich artystów kreację „otwartej moralności”, która sama w sobie była wyrazem tego, co nazywał elan vital albo ewolucyjną „siłą życiową”. Prorocy i artyści mają tendencję do bycia ludźmi marginesu, liminalnymi, „na skraju”, którzy ze szczerą pasją dążą do wyrzucenia z siebie wszelkich komunałów związanych z posiadanym statusem i odgrywaniem ról, aby wejść w żywotne, istotne związki z innymi ludźmi w życiu czy w wyobraźni. W ich wytworach możemy uchwycić przebłyski tego nie używanego ewolucyjnego potencjału ludzkości, który jeszcze nie został uzewnętrzniony i zastygły w strukturze.

Communitas wdziera się przez szpary w strukturze, w sytuacji liminalności; przebywa na skraju struktury, w marginalności; i wyłania się spod struktury w relacjach podrzędności. Jest niemal wszędzie uważana za świętą, prawdopodobnie dlatego, że przekracza i rozpuszcza normy, jakie rządzą ustrukturowanymi i zinstytucjonalizowanymi związkami, a towarzyszy jej doświadczenie bezprecedensowej mocy. Procesy „wyrównywania” i „obnażania”, na które zwraca! uwagę Goffman, często zdają się przepełniać głębokim uczuciem tych, którzy się im poddają. Instynktowna energia jest z pewnością wyzwolona podczas owych procesów, ale teraz jestem skłonny sądzić, że communitas nie jest wyłącznie produktem biologicznie odziedziczonych popędów uwolnionych z więzów kulturowych. Jest raczej produktem szczególnie ludzkich cech, do których zaliczamy racjonalność, wolę i pamięć, a które rozwijają się wraz z doświadczeniem życia w społeczeństwie - tak jak wśród Tallensi, tylko dojrzali mężczyźni przechodzą doświadczenia, które skłaniają ich do utrzymania sanktuariów bakologo.

Poczucie, że istnieje powszechna więź między ludźmi i związane z nią poczucie „człowieczeństwa” nie jest pobocznym zjawiskiem jakiegoś stadnego instynktu, ale jest produktem „całościowych ludzi, całościowo uczestniczących”. Liminalność, marginalność, strukturalna podrzędność są warunkami, w których często powstają mity, symbole, rytuały, systemy fdozoficzne i dzieła sztuki. Owe formy kulturowe zaopatrują ludzi w zestaw wzorców czy modeli, które są, na pewnym poziomie, okresowymi reklasyfikacjami rzeczywistości i stosunków człowieka do społeczeństwa, natury i kultury. Ale są one czymś więcej niż klasyfikacjami, ponieważ prowokują ludzi do działania i myślenia. Każdy z tych wytworów ma wielogłosowy charakter, posiada wiele znaczeń i jest zdolny do poruszenia ludzi jednocześnie na wielu poziomach psychobiologicznych.

Zachodzi tutaj proces dialektyczny, ponieważ bezpośredniość communitas przechodzi w pośredniość struktury, podczas gdy w obrzędach przejścia, ludzie są uwolnieni od struktury i tworzą communitas tylko po to, by powrócić do struktury odrodzonej i wzmocnionej przez ich doświadczenie communitas. Z pewnością żadne społeczeństwo nie może adekwatnie funkcjonować bez tej dialektyki. Wyolbrzymienie struktury może prowadzić do patologicznych manifestacji communitas poza prawem albo wbrew „prawu”. Wyolbrzymienie communitas w pewnych ruchach religijnych czy politycznych zrównującego typu, może być szybko zastąpione despotyzmem, przerostem biurokracji czy innymi sposobami strukturalnego usztywnienia. Tak jak nowicjusze w afrykańskim szałasie obrzezania czy mnisi benedyktyńscy, albo członkowie ruchów millenarystycznych, przebywający w communitas wydają się prędzej czy później wymagać absolutnej władzy, czy będzie to przykazanie religijne, natchniony przywódca czy dyktator. Communitas nie może istnieć samodzielnie, jeżeli materialne i organizacyjne potrzeby istot ludzkich mają być zaspokojone. Skrajność communitas prowokuje skrajność struktury, która ze swej strony wytwarza rewolucyjne dążenia do odrodzenia communitas. Historia każdego społeczeństwa dostarcza dowodów i przykładów na laką oscylację na poziomie politycznym. W następnym rozdziale zajmiemy się dwoma istotnymi tego przykładami.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20110107010 260 Victor W. Turner Jednym z powodów zaniedbywania tego wymiaru społeczności, jaki
JEZUS i PIOTR Pasterz to człowiek, który dba o swoje owce i kocha je. Prowadzi je tam, gdzie jest św
wykonawcy, drugi raz jest to droga informacji w postaci wykonawcy Na tej drodze pojawiają się różneg
2 Były to organizacje państwowe wyższego rzędu powstałe z połączenia plemion Pojawiły sie u Germanów
S News - to informacja ważna dla odbiorcy, gorąca, istotna S Zajawka - pojawia się na pierwszej stro
scandjvutmp1c801 447 Wielożeństwo więc jest źródłem rozwiązłości, która powszechnie pokazuje się ta
bezkręgowce I (19) Paź królowej Papilio machaon Jesl to gatunek motyla z rodziny paziowalych. W Pols
Kołobrzeg to nie tylko miejscowość wypoczynkowa, ale także uzdrowiskowa. Mieszczą się tam
41 41 to dziwoląg heraldyczny podwójny — raz dlatego, że cymery nie patrzą tam gdzie hełmy, powtóre
Niepełnosprawność wrodzona to cecha, która w wielu przypadkach z jednej strony zubaża możliwości zdo
CCF20110107011 262 Yictor W. Turner pogrzebowych mają związek z członkostwem abusua, ponieważ to kr
CCF20110129006 (5. I) E = hv = h— = beA. w której /s to energia promieniowania, li — stała Plancka,
CCF20110405003 374 Magia, nauka i religia to ujawnia jej postać „animistyczna”, na którą kładł naci
P5170180 184 Rozdziała ność materii to cecha, którą Butler uwypukliła w koncepcji Arystotelesa. Ale
CCF20100322010 LIPIDY Grupa związków, których wspólną cechą jest to, że są nierozpuszczalne w wodzi
CCF20140321056 7. Każdy z podanych poniżej związków to niestabilna struktura, która rozpada się spo

więcej podobnych podstron