CCF20120401004

CCF20120401004



Oświecenia, to trudno napisać choć trzy strony, jeżeli wcześniej nie zaprzeczyło się zdecydowanie, iż wielu z potencjalnych czytelników wierzy w diabły.

Zaprzeczanie okazuje się pomocne, gdy zastanowić się nad stanem umysłowym niektórych ważnych przedstawicieli naszej elity intelektualnej. Mam na myśli tych, którzy ulegli demonicznemu urokowi tzw. postmodernizmu, a w szczególności jego nurtu określanego jako de-konstrukcjonizm. Akademicka rzetelność wymaga, abym przedstawił więcej szczegółów na temat tego światopoglądu. Poświęcony mu będzie jeden z następnych rozdziałów. Teraz zwrócę jedynie uwagę, że dekonstruk-cjoniści bardzo podejrzliwie podchodzą do języka. Uważają nawet, że wprowadza on w błąd. Jean Baudrillard twierdzi nie tylko, że język fałszywie opisuje rzeczywistość, lecz także, że ta opisywana rzeczywistość w ogóle nie istnieje. (Być może to wreszcie wyjaśnia, dlaczego Francuzi stawili tak słaby opór niemieckiemu atakowi na ich kraj w czasie drugiej wojny światowej: nie wierzyli, iż atak jest rzeczywisty.) Dawniej pomysł, że język nie potrafi oddać rzeczywistości, byłby uznany za nonsens, jeśli nic rodzaj choroby umysłowej. W rzeczy samej, to jest rodzaj choroby umysłu. Niemniej jednak w naszych czasach idea ta ma uzasadniać tworzenie prestiżowych katedr uniwersyteckich. Powstają nawet doktoraty poświęcone tego rodzaju tematom.

Oczywiście istnieje pewien związek między ludźmi wierzącymi w kosmitów i Diabla a różnego rodzaju de-konstrukcjonistami. Są to ludzie pozostający w niewoli ciężkiej depresji i - prawdę mówiąc - wyśmiewanie ich jest niestosowne, zwłaszcza że większa część społeczeństwa cierpi w większym lub mniejszym stopniu na tę samą chorobę. Gdybym wiedział więcej o psychologii, może mógłbym nadać tej dolegliwości właściwą nazwę. W zamian korzystam z pomocy poetów - nie w poszuki-wim i u odpowiedniej nazwy, lecz żeby potwierdzić występowanie tej choroby i znaleźć jej przyczyny. Yeats, na pr/yklad, dostarcza nam precyzyjnych opisów naszych Kapryśnych akademików i ludzi ogarniętych obsesją go-m i / kosmosu: tym pierwszym brakuje pewności, pod-i /.as gdy drudzy pełni są żarliwości. T. S. Eliot, jak pamiętacie, pisał o wydrążonych ludziach zamieszkujących ziemię jałową, Auden o epoce strachu, Vachcl Lindsay natomiast o ludziach o ołowianych oczach, którzy nie dostrzegają bogów, którym mogliby służyć. Edna St. Vincent Millay, w swojej książce Huntsman, What Quar-rv? umieściła wiersz, który dotyka sedna problemu. Oto fragment tego utworu:

Upon this gifted age, in its dark hour,

Rainsfrom the sky a meteońc shower Offacts... they lie unąuestioned, uncombined.

Wisdom enough to leech us ofour Ul Is daily spun; but there exists no loom To weave it into fabric.

(W tym wspaniałym wieku, w jego mrocznej porze

Spada z nieba meteoryczny deszcz

Faktów... leżą nie podważone, nie powiązane.

Dość mądrości, by nas uzdrowić Przędzie się co dzień; lecz nie ma krosna,

By utkać ją w tkaninę.)

Żadnego warsztatu tkackiego tworzącego tkaninę / taktów, ludzie, którzy nie służą żadnemu z bogów, puści i lękliwi, nie ufający językowi, niepewni nawet co do najbardziej oczywistych cech rzeczywistości, pozbawieni pewności, podejrzliwi wobec prawdy.

Jakie wnioski możemy z tego wyciągnąć? Jest wiele możliwości. Pośród nich są osobliwe i wyszukane fantazje, zwykle towarzyszące nadejściu nowego milenium. Jedni wierzą, że nowa era zapowiada ponowne nadejście ( hrystusa, drudzy uważają, iż nastąpi koniec wszystkie-

15


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
49fde57a229d7e5f13fe09d8676450d1b90ef9c1 I choć sztanga ciąży a siła siada nie poddam się to moja za
img012 Kryterium E: trudności w opanowaniu poprawnej pisowni występowały od wczesnych etapów uczenia
page0193 LiloNIZY MonsZY. I9I dawało sic to łatwem, bo nowy król był gnuśnym, zepsutym, nie znającym
IMGS76 M Rozwój lityczny Tak fok to jut zostało podkreślone na początku, okres przedszkolny nie cech
CCF20110405022 412 Magia, nauka i religia cji i poczucie większej jednostkowej siły nie ograniczają
Trzy dni później. Cześć. Nie uczysz się do sprawdzianu ? Ojciec powiedział mi w tajemnicy, ze
Dlaczego filozofia? „ I tylko to jedno mam dobro przedziwne, które mnie ratuje: nie wstydzę się, ucz
dlatego należy je spalić. Jeżeli natomiast nie zgadzają się z treścią Koranu, to są szkodliwe i dlat
KSE6153 II L26 5741650 z naszej strony najmniejszej przyczyny nie miał się nikt ważyć wdawać,— że K
CCF20140127008 (2) w zasadzie do siebie podobne, nawet jeśli przed opisaniem wydarzenia nie będą s
6Oswojenie emocji to trudna sztuka. Najpierw trzeba je zrozumieć, a później nie dać się
6 6 &Oswojenie emocji to trudna sztuka. Najpierw trzeba je zrozumieć, a później nie dać się
Narodowość to taka zbiorowość oparta na wspólnej kulturze, która nie ukształtowała się jeszcze w pos
352(1) Jeżeli dioda nie zapala się. należy sprawdzić zasilacz niskiego napięcia i wszystkie trzy faz
CCF20111211052 56 KULTURA POPULARNA 2010 NR I nuję, gdzie to było zrobione, co to było - to mnie kr
CCF20110105003 Je.m-Caspard Deburau Jules Janin był pewny swego. „Jest to człowiek — napisał o Debu
CCF20110623000 (2) Jest to umowa zawarta przez strony którą sporządza się na piśmie i którą podpisu

więcej podobnych podstron