150
Obiektywizm
tuje ów sposób rozumienia wiedzy w terminach przekonań, nie uważa, że wszystkie przekonania są autentyczną wiedzą. Jeżeli sądzę, że pierwsze prawo Newtona brzmi: „Jabłka spadają w dół”, jestem po prostu w błędzie i mój błąd nie jest wiedzą. Jeżeli przekonanie ma być elementem wiedzy, musi istnieć sposób na uzasadnienie tego przekonania poprzez wykazanie, że jest ono prawdziwe lub prawdopodobnie prawdziwe, poprzez odwołanie do odpowiednich danych doświadczenia. „Zgodnie z tą teorią, wiedza jest prawdziwym przekonaniem, w odpowiedni sposób udokumentowanym, albo czymś podobnym.”1
Rozpatrując wiedzę z indywidualistycznego punktu widzenia, od razu natykamy się na fundamentalny problem. Problem ten to znany już od czasów Platona nieskończony regres racji. Jeżeli mamy uzasadnić jakieś zdanie, uczynić to można poprzez odwołanie się do innych zdań, które dowodzą jego słuszności. Ale to stawia problem uzasadnienia zdań, które zostały użyte do uzasadnienia zdania pierwszego. Jeżeli chcemy uzasadnić je odwołując się do jakichś innych zdań doświadczenia, wówczas — jeżeli nie znajdziemy sposobu na usunięcie zagrożenia nieskończonym regresem — ten sam problem pojawi się znowu. Przypuśćmy, że moim zadaniem jest uzasadnienie pierwszego prawa Keplera, że planety poruszają się po torach eliptycznych wokół Słońca. Jeżeli chcę to uczynić wykazując, że poprawność tego prawa wynika z praw Newtona, moje uzasadnienie będzie niezupełne, jeżeli nie przedstawię zarazem uzasadnienia dla praw Newtona. Gdy zaś próbuję uzasadnić prawa Newtona przywołując określone dane doświadczenia, wówczas powstaje pytanie o poprawność tych danych, i tak dalej. Jeżeli chcemy uniknąć problemu nieskończonego regresu, wydaje się, że musimy przyjąć pewien zbiór zdań, których nie trzeba uzasadniać przy użyciu innych zdań, lecz które w pewnym sensie uzasadniają się same. Taki zbiór zdań stanowiłby fundament wiedzy i każde przekonanie, które miałoby uzyskać status wiedzy, winno się dać uzasadnić za pomocą ciągu racji sięgających tego fundamentu.
Postawiwszy w ten sposób problem wiedzy łatwo zobaczyć, skąd
1 D. M. Armstrong, Belief, Truth and Knowledge, Cambridge University Press, Cambridge 1973, s. 137.