własnego poglądu na sprawy, którym poświęcona jest niniejsza publikacja.
Mając na względzie, że intensywność prawa* dzonej na świecie dyskusji filozofów moralności i prawa znajduje stosunkowo niewielki oddźwięk w naszym kraju2, uznałem, że podstawowe informacje, które przedstawiam studentom w ramach prowadzonego przez siebie wykładu na Wydziale Prawa Uniwersytetu Śląskiego, warto wyodrębnić w postaci osobnej książeczki. Stąd też zawarte tu rozważania stanowią nieco tylko poprawione i wzbogacone powtórzenie treści rozdziału opublikowanego już przeze mnie wcześniej skryptu „Etyczne problemy prawa”, przeznaczonego dla słuchaczy mojego wykładu. Mam nadzieję - że niezależnie od wszelkich mankamentów związanych z wynikającym z charakteru tej pracy dość pobieżnym i nieco podręcznikowym ujęciem omawianych w nich zagadnień - okażą się one interesujące także dla szerszego grona Czytelników.
Problematyka moralnego i prawnego statusu zwierząt do połowy XX wieku pozostawała właściwie na marginesie zainteresowań filozofia^, moralistów i prawników. Jeszcze w XIX wipViUerp-mv iłenmaBjfr w tonie wręcz marzycielskim, nawoływał, .,obv nadszedł dzień,, gdy reszta żywych stworzeń otrzyma prawa, których mogła pozbawić je tylko ręka tyranii.
Oby nadszedł dzień, gdy wszyscy uznają, że licz-ba nóg, włochatość skóry lub to, jakie zakończenie ma os sacrum, nie są argumentami przekonywającymi, aby wolno było doznającą uczuć istotę wytlaćna męczarnie**3. Tradycja filozoficzna, w której zwierzętom oSmawiano jakichkolwiek uprawnień czy nawet samodzielnego znaczenia moralnego, miała mocne i głębokie ugruntowanie w podstawach kulturowych i religijnych chrześcijańskiej Europy To człowiek
17