VI «PAN JOWIALSKI» W OCZACH WSPÓŁCZESNYCH
od którego zresztą niekiedy dość daleko odbiegały ** częścią składową świadomości kulturalnej współczesnego Polaka. Toteż wydaje się tu nieodzowne pobieżne choćby przedstawienie najważniejszych stanowisk w tym sporze* „Pan Jowialski” w oczach krytyków. Spory (i nieporozu mienia) wokół komedii Fredry rozpoczęły się — jak wiadomo — już w pierwszym okresie jego twórczości. Sprawa jest zbyt dobrze znana, by się nią tutaj bliżeizajmować; warto jednakże przypomnieć fakt zasadniczy:|przedstawi-ciele lewicy politycznej i literackiej okresu romantyzmu przeważnie nie doceniali twórczości Fredry, a nawet niekiedy ostro ją atakowali za brak „narodowości”, niewy-bredność pomysłów humorystycznych, salonową „francuszczyznę'^ Dzisiaj, wobec zmienionej perspektywy historycznej, zarzuty te wydać się muszą kompletnym nieporozumieniem, miał jednak na pewno rację Boy-Żeleński, gdy „dziwując się" tej zgodnej opinii postępowych romantyków próbował ją jednak w pewnym sensie usprawiedliwić.
Dla nas [komedie Fredry] mają wdzięk obrazków przeszłości — czytamy w Obrachunkach fredrowskich — [...] ale spójrzmy na nie oczami współczesnych, którzy szukali w teatrze oddźwięku własnych myśli i niepokojów. [...] Śluby panieńskie w r. 1833 we Lwowie1 2 3, kiedy Galicja pełna jest emigrantów, emisariuszów, cała Polska pełna więźniów politycznych, podminowana spiskami, kiedy nielegalna literatura zaspokaja głód duchowy! Czyż kto myślał wówczas kategoriami
2 Szczegółowo traktuje w tej sprawie S. Pigoń, op. cit*
s. 150 i n.
Pretensja, o której pisze Boy, dotyczyć mogła przede wszyst-kiffi zgody na wystawienie utworu: aińwrm