XVI
jak wszystkim królom, ciemięzcom ludów, nienawiść w dziedzictwie potomkom naszym przekażemy".
W pierwszych latach pobytu na emigracji Darasz nie odgrywał wybitnej roli. Życie płynęło mu dość jednostajnie, z otrzymywanych zasiłków pieniężnych mógł skromnie wyżyć. Rozporządzając dowolnie czasem, dużo czytał. Rozmyślania i dyskusje nad przyczynami upadku powstania, rozpatrywanie błędów politycznych kierowały emigrantów do studiów nad historia. Durasz szukał wszędzie prac historycznych, które by pogłębiły jego wiedzę w lym kierunku. Przeżywał jeszcze okres niezdecydowania politycznego: należał do Młodej Polski, sprzyjał Komitetowi 1 .clcwcla, wierzył w generała Dwernickiego.
Powoli wyrabiał sobie wśród otoczenia opinię człowieka poważnego i pracowitego. W l.c Puy prowadził kursy języka francuskiego, /.organizował bibliotekę. Wybierany był stale do rad zakładowych, należał do Komisji Centralnej w Castres, która podtrzymywała łączność między rozpraszanymi przez władze francuskie emigrantami.
Nieudane próby powstańcze na tereme europejskim ochłodziły wśród emigrantów gorączkę oczekiwania wybuchu rewolucji powszechnej. Polacy postanowili liczyć jedynie na swoje siły w walce o niepodległą Polskę. Darasz twierdził, że czas najwyższy zstąpić na grunt realny, narodowy, własną pracą budować własną przyszłość. Oto jego słowa: ..Emigrancij...) dosyć długo błędnym ulegali nadziejom, dosyć długo zwracali myśl do matactw dyplomatycznych!...j, oczekiwali ocalenia w sympatii narodów. Postęp ludzkości, niezaprzeczalne dążenie do zniesienia wszelkich przywilejów i przywłaszczeń, do zaprowadzenia równości, pojmowania braterstwa ludów, ich kojarzenie się dla zwalenia despotyzmu kazały spodziewać się bliskiego wstr/.ąśnienia rewolucji powszechnej!...) Liczyliśmy na wszystko, prócz na własne siły(...) Niewielu i nas dzisiaj trwa już w tym złudzeniu, {.,.] wiara w powstanie Polski własnymi jej siłami jest teraz powszechna, silna"1.
I*,", ł,i, A- 49.