(Zś, 155) drążą pamięć, a żywym i umarłym nadają jednakowo byt zjaw. Zwłaszcza w Zmierzchu świata bardzo często występuje myślenie o najbliższych żywych, jak o „nieprawdziwych zjawach ze snu” — ze wszystkimi konsekwencjami takiego eksperymentu egzystencjalnego, a także wyczuwanie namacalnej obecności w powietrzu zjaw ludzi, którzy już odeszli, ale ciągle jeszcze snuli się po pokojach domów, na dodatek, domów już na pewno nie istniejących — „poza tymi bezkresnymi i mrocznymi tunelami snów” (Zś, 289).
W omawianej trylogii stany „niezwykłego natężenia świadomości” mogą wybuchać permanentnie, gdyż znajdują właściwą aurę, w której się plenią — step, zagładę, klęskę i śmierć. Słowem — Nieszczęście. Poza Zasypie wszystko, zawieje... nie znam powieści polskiej, która by w tym stopniu była zapisem — najogólniej mówiąc — transu. Iść w transie, to podstawowa kondycja Pawła. Staje się on przeklętym Wiecznym Tułaczem, przemierzającym Ukrainę, „w tę stronę i z powrotem, na wprost, na ukos, w kółko, w poprzek” (Zwz, 414). Do symbolu Ahaswerusa Odo-jewski czuł pociąg już od dawna, świadczy o tym fragment snu czy przywidzenia z Miejsc nawiedzonych (Mn, 8(5-96), powtórzony następnie z pewnymi zmianami w Kwarantannie w dziale, Prozy z miejsc nawiedzonych (A', 252-265). Poza tym jedno z opowiadań Kwarantanny nosi tytuł Ahastuer. Wszędzie tu pojawia się postać wędrowca idącego w absolutnej pustce, rozpaczy, samotności.
Topos drogi, na którą wstępuje ukraiński wędrowiec, należy do najbardziej wstrząsająco ujętych w prozie Odojewskiego i najbardziej pokrewnych w tonacji Marii Malczewskiego. „A droga wyciągała się i wiła w sypkim, suchym upale, męcząca jak rozpacz” (Wo} 207); „Droga leżała przed nimi blada w skąpej poświecie [księżyca], pusta, ginąca w bezmiernej, nieprzeniknionej wrogości czarnych, mokrych od deszczu i pustych pól” (Zwz, 125); „W bezkresnych pustych manowcach było coś nieubłaganie surowego, pozbawionego litości i domagającego się śmierci” (Zwz, 309); ..Zapatrzony w bezkresną pustkę czuł również jałowość swoich myśli. Bo było w tej pustce coś domagającego się śmierci, jak gdyby śmierć mogła być dla niej wybawieniem. Właściwie może nawet
208