DSC00663

DSC00663



318


Aleksander

„nie jest bynajmniej wykluczone”, „powstaje podejrzeć ., „chciałoby się znaleźć porównanie” itp. Tym zwrotom towarzy® ’ częste posługiwanie się formami bezosobowymi, widoczne zwła* cza w opisach powtarzających się zwyczajów ludowych, świąt -ligijnych i obrzędów. Ta forma posiada zresztą swe uzasadnień-' wyrażone wprost w powieści: „opowiadając nie wie się, jaki \Vv brać czas, teraźniejszy czy przeszły, jakby to, co minęło, nie by|całkowicie minione, dopóki trwa w pamięci pokoleń — czy tylkjednego kronikarza” (D 9). Oprócz unieśmiertelniającej funkci pamięci odgrywa tutaj rolę chęć przeniesienia dawnych przeżyć w bezczas odwiecznego rytuału, gdzie następstwo pór roku i świąt kościelnych, prac rolniczych i polowań splatają się ze sobą niero. zerwalnie. Temu też służą pewnie rozsiane w powieści sentencje które obok przesądów charakterystycznych dla archaicznej zbioro-wości: „wąż wodny jest święty i kto go zabije przywoła na'siebie nieszczęście” (D 87) — zawierają treści o zasięgu uniwersalnym np.: „Bo nadmiar światła umniejsza istnienie” (D 109), albo: „Dopóki składamy dowód, że panujemy nad faktem własnej zagłady mówiąc o nim, zdaje się nam, że nigdy nie nastąpi” (D 188).

Można by rzec, iż w powieści Miłosza, podobnie zresztą jak w jego poezji, zderzają się ze sobą — realizowane w najrozmaitszy sposób — dążenie do maksymalnej obiektywizacji ze skłonnością do mitologizacji. Wystarczy pod tym kątem przeczytać pierwsze zdania Doliny Issy. Rozpoczyna się ona słowami: „Należy zacząć od opisu Kraju Jezior, w którym mieszkał Tomasz”. Po podaniu garści informacji o położeniu geograficznym, ukształtowaniu terenu, opisu flory i fauny oraz poziomu cywilizacyjnego ludności następuje akapit, gdzie czytamy: „Osobliwością doliny Issy jest większa niż gdzie indziej ilość diabłów” (D 7). Oczywiście, narratora auktorialnego zaczyna wyręczać opowiadacz przyjmujący zakres wiedzy i mentalność pierwotnej społeczności, onże kronikarz, który gdzie indziej stwierdzi, iż do jego obowiązków „nie należy dostarczanie szczegółów o wszystkich postaciach, jakie pojawiają się w polu widzenia” (D 26). Ale równocześnie — tym samym zobiektywizowanym stylem, jakby z przewodnika turystycznego — wprowadzony zostaje do powieści, nie bez przymrużenia oka, świat fantastyki ludowej.

Niebezpieczną skłonność do mitologicznych przekształceń własnej przeszłości zauważył Miłosz u siebie dość wcześnie i od początku usiłował ją zwalczyć dystansem i autoironią. W zapomnianym obecnie, a kiedyś nagrodzonym na konkursie „Pionu” opowiadaniu pisał m. in.:


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
172 SPRAWA POICUCKA ZA ALEKSANDRA. kim jest bogaty zbiór Szujskiego aktów, ounoszących się do Aleksa
Magazyn68301 779 LUDNOŚĆ nie jest bynajmniej tak duża, jakby można się spodziewać przy szacunkac
P1030232 „nie jest na tyle nowy, aby unieważnia! wcześniejsze badania nad biedą" (1999: 169, 17
Kolendowicz3 „Nie jest architektem ten, kto nie zna podstawowych praw mechaniki budowli. Jest to ty
12 13 (4) Są jednak sytuacje, gdy w oparciu o grupę krwi nie jest możliwe wykluczenie żadnego z mężc
o masie - Q10 jest „nienaruszalny" a przychód o tej samej ilości = Q21 przeznacza się do bieżąc
„Nieludzkim jest uratowanie człowiekowi życia a potem pozostawienie go samemu sobie.
KU WYZWOLENIU ttica me jest bynajmniej uprzywilejowana: pod względem seksualnym i uczuciowym większo
damy, rycerze,?ministki8 Konstytucja nowej tożsamości; ; " Obywatelki bynajmniej nie jest to,
DSC00078 (11) Tajemnica lekarska a badanie na żądanie uprawnionych ustawami organów I Instytucj
str12 Są jednak sytuacje, gdy w oparciu o grupę krwi nie jest możliwe wykluczenie żadnego z mężczyz
Scan015 (2) f stronie czeka i być może wykonuje kilka czynności naraz. nie jest więc wykluczone, że
„Nieuniknione jest posiadanie przez każdego z nas zsekwencjonowanego genomu, który będzie po pr
DSC00683 37.    Która odpowiedź jest prawidłowa: a.    ikra od zakażon
CCF20090704057 116 Część I cji tego świata”. Relacja z tą napotykaną rzeczywistością „nie jest prze

więcej podobnych podstron