172 SPRAWA POICUCKA ZA ALEKSANDRA.
kim jest bogaty zbiór Szujskiego aktów, ounoszących się do Aleksandra x, może więc dorzucić parę nowych szczegółów do dziejów Polski za czasów tego króla.
Kolonizacya wołoska musiała, jak każda inna, głównie się trzymać biegu rzek i postępować wzdłuż nich. Główną rzeką Mołdawii obok Seretu jest Prut. Nad Prutem wzdłuż całego jego biegu musieli Wołosi zakładać swe osady. Naturalną więc jest rzeczą, że kolonie ich dosięgły górnego biegu i źródłowisk Prutu, a tym sposobem i Pokucia. Pokucie bowiem, jak wiemy, należy do zlewowiska górnego Prutu. Z tego też powodu Polacy sami z koncern XIV wieku nazywali Pokucie „Małą Wołoszczyznąa 2. Kolonizacya ta miała miejsce w czasie upadku Kusi; Wołosi zatem każdy szmat ziemi, jakkolwiek należący do Rusi a nawet przez ludność ruską zamieszkany, skoro tylko kilka osad na nim założyli, uważali za swój własny. Na tej tylko podstawie możemy sobie wytłumaczyć ich pretensye do Pokucia i sposób w jaki je podnosili, tj. przez domaganie się rewizyi granic dawnych. Kazimierz Wielki gdy zajmował Ruś Czerwoną, musiał zapewne zając i Pokucie aż po Czeremosz i bukowińskie lasy, jako częśc kraju dosyć zaludnioną i to przeważnie przez Rusinów, poza którą ciągnęły się już pustki i lasy zrzadka tylko przez Wołochów zamieszkane.
Pierwszą wzmiankę o Pokuciu znajdujemy w źródłach dopiero pod r. 1395. W tym to roku wydają bojarowie mołdawscy akt, w którym zapewniają, że hospodar mołdawski Stefan I złoży hołd Władysławowi Jagielle, a zarazem oświadczają, że zrzekają się zwrotu Pokucia ze Śniatynem i Kołomyją1 2 3.
Jest to więc formalne zrzeczenie się przez bojarów mołdaw-skich, wszelkich praw, jakie sobie mogli roście do posiadania Pokucia. Prawa zaś owe opierały się najprawdopodobniej na wyżej
Zbiór ten należy obecnie do Akademii Umiejętności w Krakowie, korzystałem zaś zeń dzięki łaskawości WPana profesora X. Liskiego.
Al. Jabłonoivski: Sprawy wołoskie za Jagiellonów. IV. str. XXIV.
Bogiel; Codex diplomaticus. Tom I. fol. 599.