czyli stan władców; w tej roli Platon widział filozofów, 2) ci, którzy strzegą państwa przed zagrożeniami zewnętrznymi i wewnętrznymi, czyli stan wojskowych, 3) ci, którzy pracują i zapewniają zaopatrzenie całej społeczności, rzemieślnicy, rolnicy, kupcy, czyli stan żywicieli. Nie znalazłoby się miejsce dla poetów, których Platon wygnał ze swego państwa, uznając ich za wichrzycieli, siejących tylko zamęt w głowach obywateli swoimi nieprawdziwymi historiami i zmyślonymi bajkami. Każdemu ze stanów odpowiadały trzy części duszy i przynależne im cnoty, i tak: władców wyróżniał rozum i cnota mądrości, żołnierzy - popędliwość i cnota męstwa, czy inaczej odwagi, rzemieślników i rolników - pożądliwość i cnota umiarkowania. Jeśli każdy ze stanów realizował sobie przypisane zadania, kierował się sobie właściwą cnotą, to w takim państwie panowała sprawiedliwość, czyli polityczny i społeczny ład i harmonia.
Szczególnego znaczenia w tak urządzonym państwie nabierała sprawa wychowania. Do 20. roku życia każdy obywatel nabywał podstawowe wykształcenie, na które składała się znajomość czytania i pisania, poezji i muzyki, a także ćwiczenia gimnastyczne. Następne 10 lat zajmowało kształcenie zdolności naukowych w dziedzinie matematyki, astronomii, teorii harmonii. Nauce dialektyki, czyli filozofii poświęcano kolejnych 5 lat, a potem jeszcze 15 lat na zdobycie doświadczenia w praktycznej działalności politycznej. Czyli po nauce trwającej w sumie 50 lat obywatele, którzy przeszli przez selekcję, zdając odpowiednie egzaminy, mogli zająć najwyższe stanowiska państwowe lub poświęcić się życiu kontemplacyjnemu.
Przedstawiciele dwóch najwyższych stanów zobowiązani byliby do całkowitego podporządkowania swoich prywatnych interesów interesom państwa i poświęceniu się pracy na rzecz dobra wspólnego. Aby uchronić obywateli przed egoistycznymi i partykularnymi roszczeniami, zaprowadzono zasadę własności prywatnej, która dotyczyłaby nie tylko majątku, wspólne byłyby także żony. Platon wyobrażał sobie, że w ten sposób wyeliminowana zostałaby zazdrość jako źródło konfliktów międzyludzkich. Ingerencje instytucji państwowych szły jeszcze dalej. Również płodzenie dzieci a później ich wychowanie poddane zostałoby kontroli państwa. Dopuszczalne byłoby zabijanie dzieci chorych i przez to społecznie nieużytecznych. Już powyższe zasady życia społecznego pokazują, że idealne państwo Platona wcale nie musiałoby być miejscem, gdzie ludzie czuliby się szczęśliwi. Tak naprawdę była to wizja państwa totalitarnego, w którym jednostka całkowicie musiała podporządkować się państwu, odebrane zostałyby jej prawo do wolności i szczęścia osobistego. Filozof tak tłumaczył główny cel istnienia państwa: „Zakładając miasto, naszym celem nie jest większe szczęście jakiejś jednej klasy, lecz w stopniu w jakim to możliwe - szczęście miasta jako całości". Państwo Platona było utopią, czyli takim ustrojem politycznym, społecznym i gospodarczym, którego założenia w rzeczywistości nie mogły i nie zostały zrealizowane.