156
umiemy wytworzyć wewnątrz tekstu, tym bogatsze jest jego odczytanie. Wielo1 znaczność każdego tekstu sztuki (właściwie każdego językowego komunikatu, który nic wskazuje bezpośrednio na określony, sprawdzalny, przedmiotowy stan rzeczy) sprawia, że dopóki tekst taki jest w ogóle żywy, włączamy go w otaczają1 ce nas konteksty i traktujemy jako realizację wypowiedzi w znanych nam kodach. Każde takie włączenie w nowy kontekst odczytujemy jako nową informację. Takie jest zachowanie normalnego czytelnika, ale takie też jest zachowanie badacza, bardziej świadomego warunku bogatych i poprawnych odczytań51.
Z naszej formuły odnoszącej się do poprawności odczytań wynika pozytywna odpowiedź na pytanie dotyczące ważności ujawnienia realnego nadawcy, sprawcy tych wszystkich wyborów i relacyj, które współtworzą tekst. A teraz odpowiedź na drugie pytanie: realny jutor-nadawcaaijawnia.się w tekście. Miejscem tego ujawnienia jest tytuł i pochodząca od autora informacja gatunkowa. W tyrfi punkcie realny nadawca styka się z nadawcą wewnętrznym. Osobną, wymagającą kompetentnych analiz sprawą jest pozbawiona tytułów literatura ustna, w ktÓTej wy-konawca identyfikuje się z autorem.
A realny odbiorca? Jest jakoś pomyślany przez realnego nadawcę i jako taki wpływa na sam tekst. W tekstach, których kościec stanowi przedstawienie wydarzeń. występuje szereg zabiegów świadczących o konieczności takiego układu, by odbiorca mógł wydarzenia powiązać w określoną całość. Najogólniej znamy takie klasy dzieł literackich, jak literatura dziecięca, literatura młodzieżowa, literatura dla ludu, literatura bez przymiotnika. \V.literaturze pisanej, odbiorca jest w naszym społeczeństwie jakoś pomyślany przez wydawcę lub wykonawcę,Jrtó-ry wprowadza od siebie wiele informacyj pozatckstowych. Ów pojawiający się w pewnych okresach kultury i w pewnych typach kultur pośrednik, wydawca, jest problemem bardzo istotnym, pozostającym już jednak poza właściwym zespołem zagadnień właściwej poetyki.
Powtórzmy jeszcze raz nasze założenia:
1. Każdy tekst literacki fmguje jakąś sytuację komunikacyjną z wewnętrznie wpisanymi nadawcą i odbiorcą. Realny nadawca i realny odbiorca stoją poza tekstem.
2. W literaturze pisanej tytuł i kwalifikację gatunkową, pochodzącą od realnego nadawcy, należy uznać za Imię zetknięcia realnego nadawcy z wewnętrznym światem tekstu. Sytuacja ta zmienia się w folklorze, w którym w jakimś sensie wykonawca staje się realnym nadawcą.
3. Tekst oznacza rzeczywistość jako całość. Żadne z poszczególnych zdań tekstu nie musi mieć swego denotatu.
4. Ujawnienie stosunków wewnątrztekstowych nie wyczerpuje obowiązków deszyfracyjnych. Wyjąwszy znaki funkcjonujące tylko wewnątrz tekstów literackich, wiele innych, wraz ze znakami języka naturalnego, funkcjonuje także poza literaturą i to samo już sprawia, że tekst jest jednocześnie światem zamkniętym, wytwarzającym własne znaczenia, oraz światem otwartym, określonym przez stosunek do innych tekstów w szerokim znaczeniu tego słowa, tj. do wszystkich innych całości znakowych.
5. Tekst jest złożoną strukturą znakową i jednocześnie jest jako całość znakiem, gatunkową jednostką, wchodzącą w relacje z innymi gatunkowymi jednost-kami-tekstami i czerpiącą swoje znaczenie także z owych rełacyj.
6. Skrótowo najogólniej zagadnienie deszyfracji tekstu literackiego chciałabym przedstawić za J. Lotmancm: „Treścią sztuki jako systemu modelującego świat jest świat rzeczywistości przetłumaczony na język naszej świadomości, przetłumaczony na język danego rodzaju sztuki. W ten sposób różne procesy twórczości i percepcji sztuki mogą być rozpatrywane jako zjawiska przekodo-wywania ze szczególnymi dla każdego etapu regułami semantycznej ekwiwalencji”.
7. Interpretacja tekstu sztuki jako całości wymaga przypisania go realnemu nadawcy w postaci zdania wprowadzającego: „Nadawca (realny autor) mówił: «...»”. Sytuacja ta każe traktować cały tekst jako wyrażenie cudzysłowowe. Jest to jednocześnie teza o ikoniczności dzieła sztuki jako całości.
8. W obrębie owego wyrażenia cudzysłowowego jako całości można wskazać cząstkowe wyrażenia cudzysłowowe różnego stopnia i hierarchii, nawzajem siebie interpretujące. Winny one być wydobyte i zinterpretowane, jeśli chcemy odczytać intencję komunikatywną całości.
11. REKAPITULACJA. SŁOWNIK POJĘĆ
Wprowadziliśmy pewną liczbę pojęć nietradycyjnych w poetyce. Chcemy je powtórzyć i raz jeszcze u argumentować ich rolę w naszym wykładzie. W niektórych wypadkach wypadnie nam odwołać się do dalszych jego części.
Przypominamy, żc wprowadziliśmy pojęcie znaczenia słowa i jego sensu, idąc w tym za psychologami mowy. Wprowadziliśmy też pojęcie znaczenia wypowiedzi i jej informacji. Znaczeniem słowa chcemy nazywać jego inwariantną semantyczną wartość, występującą w wielu tekstach i potwierdzoną przez człowieka należącego do danej wspólnoty językowej. Sensem zaś słowa- te dodatkowe wartości, którymi słowo może obrosnąć w określonym tekście i które dają różną wartość danego słowa w różnych kontekstach. Wydaje się, że jest to rozróżnienie niezbędne nie tylko dla porządku analizy. Jest ono niezbędne także dlatego, że pozwala pokazać i przeciwstawić sobie teksty, które tak manipulują słowem, by jego znaczenie językowe stawało się czymś mało widocznym i nieistotnym, na pierwszy zaś plan wysuwa się sens, którym słowo obrasta w określonym kontekście. Pozwala takie teksty przeciwstawiać tym, które usiłują nie naruszać inwariantne-go, językowego znaczenia słowa. Sądzimy, że każde z tych dwóch językowych
Spójrzmy na prosty przykład. W tekście Krótkiej rozprawy Reja z ust Pana padają słowa; „To zaż jedno ten świat rządzi, Który za pięć groszy sądzi?" Dzisiejszy czytelnik może wprowadzić ten dwuwiersz w kontekst współczesnej polszczyzny i odczytać „za pięć groszy" jako małą sumę. Może też odczytać to wyrażenie jako znaczące tyle, co „za pieniądze". Natomiast ten, kto wie, że aa poprzedzającym utwór sejmie zapadła uchwala o wysokości tzw. pamiętnego (miało się równać właśnie pięciu groszom), wprowadza to wyrażenie w inny kontekst i odczytuje: „jako oficjalny sędzia".