w
WSTĘP
później tom I, którego treść w kilku słowach mi powiedziano: nicem nie stracił. Za drugim ruem czytałem w porządku I, III i II i znów żadnego braku nie czułem w czytaniu. Za trzecim razem czytałem w porządku naturalnym (1, II, III) i przekonałem się, że mógłbym Lalkf czytać w jakimkolwiek porządku i okazałoby sit, że każdy tom jest dobry i że wszystko w niej jest potrzebne i niepotrzebne. Jest tarnina kilkudziesięciu małych powiastek, z których każda jest arcydziełkiem, ale NM ta nie jest całością, tak jak oddzielnie wzięte wszystkie organa człowieka, choćby nawet zszyte i zesztukowane, nie są człowiekiem .
Mocno powiedziane. Tak mocno, że trzeba aż zapytać, czy tylko o kompozycję chodziło. Tym bardziej, że zagadnienia kompozycji stanowiły przedmiot pasji osobistej Prusa, a ten przecież niechełpliwy człowiek-i nieskłonny do samoobrony za każdą cenę - utrzymywał stanowczo, iż co jak co, ale kompozycję przemyślał starannie; już przy Placówce uczulano go na te kwestie, przeczytał więc o nich wiele, a rozczarowawszy się do podręczników sam opracowuje teorię kompozycji. Wiemy, że Notatki o kompozycji rzeczywiście zaczął robić od sierpnia 1886 roku, a kontynuował je podczas pisania Lalki i w latach następnych24. Z notatek tych wynika, że termin „kompozycja” znaczył dlaii mniej więcej to samo, co w dzisiejszej teorii literatury: dobór, układ i powiązanie w całość składników świata przedstawianego - uporządkowanie „buduka” tworzącego ten świat.
Ale i krytycy Lalki mieli podobne pojęcie kompozycji. Dlaczego tedy tak zasadnicze poróżnienie się przy Lalce samej?
Otóż podłożem rozbratu była - najogólniej rzecz ujmując - odmienność filozofii realizmu i koncepcji powieściopisarstwa. Krytycy pozytywistyczni przywiązali się do pewnych standardów i konwencji, które
w A. Lange, Przegląd literacki, «Źycie» (warszawskie) 1890, nr 38 i 41. Cyt u przedrukiem fragmentu w. H. Markiewicz, „Lalka” Bolesława Prusa, s. 214.
Y^tktśdokomponcji powstawały w latach 1886-1903. Ich zeszyty znajdują się w dziale rękopisów Biblioteki Publicznej Miasta Stoi. Warszawy (sygn. 144 II, 145 II, 146 II). Stanowią ważny materiał do poznania świadomości estetycznej pilarza. Wykorzystywano je parokrotnie w badaniach nad Prusem (zob. np. S. Me lk o w s k i, Poglądy estetyczne i działalnokrytycznoliteracka Bolesława Prusa, Warszawa 1963)..
autor Lalki naruszył, dokonując nowatorskich zmian dotychczasowego kształtu gatunku. Do przedproża tych zmian doprowadzili także i oni, ho - za Hipolitem Taine’cm - nalegali, zwłaszcza po 1880 roku, na kiełznanie „szkapy tendencyjności” oraz żądali od pisarzy „przedmio-towości” (obiektywizmu) i śmiałej prawdy życia. Gdy jednak zderzyli się z urzeczywistnieniem tych postulatów, zareagowali odruchami protestu,
Kwestie kompozycyjne brały w Lalce swój początek z zamierzenia, które wtedy bynajmniej nie należało do oczywistych; napisać powieść „z wielkich pytari epoki”2, czyli powieść będącą szerokim przeglądem rzeczywistości współczesnej i jej problemów. Takie zaś zamierzenie do oczywistych nie należało, bo choć od początku pozytywizmu nawoływano się w literaturze do rzeczy ważnych, to przecież kilkanaście lat minęło pod hasłami utylitarnej praktyczności i trzymania się ziemi, a unikania maksymalizmu poznawczego i ryzyka syntezy. Dopóki tak rozumiano zadania literatury, gatunkami dominującymi pozostawały - wraz z nowelą i opowiadaniem - te odmiany powieści, które znamionowały się prostotą konstrukcyjną. Poręczne przy wycinkowych analizach środowisk i przy dowodzeniu tez konstrukcje jednowątkowe - os-nuwane np. wokół biografii bohatera lub wokół jednego motywu - nie mogły wszakże wystarczyć, gdy przychodziło do owych „wielkich pytań epoki”, dojjizedstawiania złożoności żyęia. Dlatego Prus zaprojektował \ Lalkę iaktj kompozycję panoramiczną, ij, taką, która obejmuje wiele y postaci i ‘wMTwjtKÓw
Tworzenie powieściowej panoramy społeczeństwa bywało u nas i w przeszłości - od kiedy powieść zaczęła się „wybijać” na pierwszeństwo wśród gatunków literackich - postulatem krytyki i aspiracją pisarzy. Próbowano też sił w tym kierunku. Sporym powodzeniem cieszyły się w
•5 Sformułowania tego użył Prus w liście do redakcji « Kraju » w 1884 r., wymawiając się od uprawiania krytyki literackiej i zapowiadając skupienie się na powieściopisarstwie. Zob. B. Prus, Listy, oprać., komentarz i posłowie K. Tokarzńwny, Warszawa 1959, s. 120.
i*