trzeba opisywać reszty zmysłów cielesnych, gdyż, jak sądzę, dostrzegasz już, co chcę powiedzieć. To mianowicie, te wewnętrzny zmysł w taki sposób wydaje sąd o zmysłach cielesnych, w jaki sposób same zmysły cielesne osądzają przedmioty fizyczne. Tamten pochwala sprawne działanie zmysłów cielesnych lub domaga się, aby spełniły powinność. Zmysły cielesne poddają się łagodnemu działaniu przedmiotów fizycznych, a odrzucają to, co im szkodzi.
E. Rzeczywiście spostrzegam to 1 zgadzam się, ie tak jest, jak mówisz.
Nadrzędna rota rowmi to stosunku da zmytiu wawnątmaęo
VI—13. A. Zastanów się teraz, czy rozum wydaje sąJy także o tym wewnętrznym zmyśle. Nie pytam już o to, czy jesteś pewny, że ma wyższą wartość niż ten wewnętrzny zmysł, ponieważ jestem przekonany, że takie jest twoje zdanie. Właściwie nie widzę potrzeby, żeby pytać nawet o to, czy ten zmysł poddany jest sądom rozumu. Przecież tylko rozum wydaje sądy w zakresie tego, co jest od niego niższe, to jest przedmiotów fizycznych, Cle- ” leśnych zmysłów i tego wewnętrznego zmysłu, pod jakim względem jedno jest lepsze od drugiego i o ile on sam je przewyższa. A to doprawdy byłoby niemożliwe, gdyby sąd o tych sprawach nie należał do niego.
E. Rozumie się.
A. Najpierw więc ten rodzaj bytu, który prócz istnienia posiada jeszcze życie, choć nie ma rozumu (taka jest dusza zwierzęcia), przewyższa byt ograniczony do samego istnienia, pozbawiony i życia, i rozumu, jakim jest martwe ciało. A znowu byt, który łączy w sobie wszystkie stopnie: istnienia, życia i rozumu — rozumna dusza w człowieku — góruje nad tamtymi pierwszymi. Czy myślisz, że w nas, to jest między elementami, które składają się na naszą ludzką naturę, możemy znaleźć jakąś własność wyższą niż ta, którą postawiliśmy na trzecim miejscu wśród tych trzech rodzajów bytu? Jasne jest, że mamy dało i jakieś ltt