LATA BURZY I NAPORU XXI
, struktywizmu itd. Kwitły również dążności mistyez-: ne, złączone z przeczuciem wielkich wstrząsów. Meta-; fizyczne rozumienie sztuki było na porządku dziennym. Stosunek nowatorów do przyszłości bywał rozmaity. Liczono, że przygarnie ona awangardowych artystów i umożliwi im dokonanie rewolucji odczuwania. Obawiano się jednak także „nadchodzącego chama” i wyplenienia samodzielnej myśli. Masy fascynowały i zarazem budziły lęk inteligencji, która częstokroć nie znała wcale ludu. Katastrofizm Witkiewiczowski na i pewno ukształtował się w Rosji. Ale od wydarzeń waż-I niejsze były niewątpliwie myśli. Sporo polskich inte-| lektualistów przeszło przez rosyjską rewolucję. Ale [ mało kto wysnuł wnioski analogiczne do WitkiewiczoW-l skich. Twórcę Nienasycenia naznaczyły nastroje i po-I glądy znamienne dla rosyjskiej inteligencji. Trudno | dziś jednak dokładniej powiedzieć, kiedy, czyje i jakie. I Pułk, gdzie służył Witkacy, zbuntował się jeden |z pierwszych. Nieludzkie stosunki, właściwe rosyjskie-I mu wojsku, były tam zapewne szczególnie skandalicz-I ne. Witkacego, który nie bił po pysku, wdzięczni żoł-1 nierze wybrali niespodziewanie dowódcą czy komisa-I rzem... Wkrótce jednak zniknął w olbrzymim kotle re-I wolucyjnej Rosji, zamierzając wrócić do kraju. Jak I i którędy, nie wiadomo. W 1918 roku zjawił się u mat-1 ki w Zakopanem, wyczerpany i przygnębiony. Ojciec i już nie żył: zmarł we wrześniu 1915 roku.
Lata burzy i na por u. Witkacy powrócił do Polski w nadzwyczajnym momencie. Jakże sobie dziś wyobra-1 zić radość odzyskanej niepodległości. Spełniało się mail mnie, dla którego — od dziesiątków lat — najlepsi, H najwybitniejsi poświęcali życie, talenty czy możliwości. H Teraz dopiero — myślano —» znikną trudności, które d pętały rozwój polskiej myśli, sztuki, nauki. Zarazem