LITERACKA DZIAŁALNOŚĆ WITKACEGO XXVII
’ ale po to, aby je odrzucić. Aura skandalu i prowokacji,
| którą Witkacy lubił się otaczać, usprawiedliwiała ironię li czy lekceważenie. Witkacy nigdy nie pracował tylko J L' i£]JL zarobku — me bgt-y sianie oderwać się od sztuki
i 1 csy^filozofii. 'Popadał niekiedy w niedostatek. Nie miął I właściwie domu. Bywał to w Zakopanem,,, n rpatki
K która do śmierclrglęboko przeżytej przez syna (1931) —
11 prowadziła pensjonatrpóźmi^ igi^dtek; to-~w Warsza-p ^oe/gdzie i irt?szKaTa~^oYra~Witkacego; Jadyńgą z Unru-o® goW, ktńr^'poślubił — ku wielkiemu zdumieniu prży-te ]ac!81~ ~=^"w 1923 roku. Wolno chyba powiedzieć, że p chociaż Witkacy żywiPźawsze dla żony uczucia szacun-I ku i przyjaźni, ani jej, ani siebie małżeństwem nie ^ uszczęśliwił.
Mt ^Zwątpiwszy jakby w możliwość odrodzenia teatru, H Witkacy zwfńcrł-się-jaaflłe^dD powieści, której nie uwa-b żał za dzieło sztuki we właściwym znaczeniu słowa, ol W roku.1927 wydał Pożegnanie jesieni, w 1930 'Niena-zy) sycenie, uważane za najwybitniejsze z jego dzieł. Cho-m ciąż żywo przyjęte przez krytykę, powieści Witkacego it, odbiegały ogromnie od ówczesnej produkcji prozator-ici skiej. I one więc pozostały niejako na uboczu trosk 1 i zainteresowań polskiej literatury. W twórczości Wit-m kacego nasilał się coraz bardziej pesymizm, który nie fi ominął i samego pisarza. Olbrzymia siła i energia ‘l twórcza tego człowieka zaczęły jakby obracać się w 1 próżni. Nie dokończył trzeciej powieści, Jedynego wyj-1 ścia (1932—1933), i olśniewającymi Szewcami (1934) za-f| kończył twórczość dramatyczną — jeżeli nie liczyć zali ginionej Tak zwanej ludzkości w obłędzie, powstałej
ii podobno w 1938 roku.
§1 A jednak —.pie przestawał pisać i pracować! Zna-jr| lazł sobie nową namiętność lub raczejpowrÓtił do tej, 5 uważa? jgłębsząf"3o TilożóTówa nui!*~Wókół