wiedzi — przestał istnieć wyłącznie w poezji. Liryka jest najbardziej zróżnicowanym wewnętrznie rodzajem literackim, stąd płyną trudności z jej systematyką, ale i potrzeba dokonania we-wnątrzrodzajowych podziałów, aby zbyt szerokie pojęcie rodzajowe zastąpić konkretnymi, sprawdzalnymi w praktyce czytelniczej kategoriami.
Przywykliśmy zwyczajowo dzielić lirykę według wyrażonych* w niej typów przeżyć na lirykę miłosną, patriotyczną, filozoficzną, religijną, polityczną itp. Innym utrwalonym w tradycji po-. \J działem jest wyodrębnianie w ramach rodzaju gatunków lirycz-, nych, choć tu już się sprawa komplikuje, gdyż gatunki zatarły się najwcześniej w tym rodzaju literackim, a słowo „liryka” już w XIX w. zaczęło znaczyć tyle, co gatunek liryczny. Przypatrzmy się, jaka jest przydatność tych tradycyjnych podziałów dla praktyki czytelniczej.
Podział ukształtowany według typów przeżyć jest dla zabiegów interpretacyjnych nieprzydatny. Trzeba by bardzo złożonego i precyzyjnie szczegółowego systemu pojęć, który by uchwycił całą złożoność i różnorodność przeżyć ludzkich wyrażanych w liryce. Toteż tradycyjny podział nie ma znamion wyłączności. Liryka miłosna może być jednocześnie filozoficzna (porównaj analizowany na s. 259 wiersz Poświatowskiej, przykładem mogą być także erotyki Leśmiana). Podobnie'liryka religijna może być wyrazem różnych koncepcji światopoglądowych.
Jak odróżnić, gdzie kończy się ogólna refleksja, a zaczyna myśl filozoficzna, kiedy wiersz przestaje być tylko patriotyczny, a nabiera cech politycznych czy społecznych? Ale nie to jest istotnę. Ważniejszym kontrargumentem jest historyczna zmienność podstawy podziału. Trudno bowiem mówić np. o typie przeżyć miłosnych jako o czymś jednolitym, stałym. Mówiliśmy już, że każda epoka wykształciła własny model przeżywania, własny wzorzec liryczny. Ballady średniowiecznych trubadurów, łzawe wyznania bohaterów sentymentalnych sielanek, tragedie romantycznych Gustawów i śmiałe erotyki współczesne, w których dawne Julie i Laury zostały zastąpione po prostu przez ciało kobiece — wszystko to nazywamy liryką miłosną. A przecież zmieniał się w niej nie tylko gatunek, styl, kształt wypowiedzi, zmieniały się także typy przeżyć. Toteż określenie „liryka miłosna0
niewiele znaczy, stanowi swoistą etykietkę, która charakteryzuje nie detal, lecz całą hurtownię.
To samo dotyczy pozostałych grup wyodrębnionych zazwyczaj w tyra podziale. Określenie „liryka patriotyczna” ma tak szeroki zakres, że zmieszczą się w niej najrozmaitsze typy przeżyć związanych z miłością ojczyzny. Obejmuje ona romantyczną postawę buntu wobec zaborcy i trzeźwą niechęć do walki zbrojnej realistów spod sztandaru pracy organicznej, a także tych, którzy wroga ojczyzny widzieli w klasowym egoizmie fabrykantów i obszarników. W jednej pieśni Kochanowskiego bez trudu wyodrębnimy różne przejawy uczuć patriotycznych: od żalu nad losem ojczyzny, poprzez uczucie wstydu, oburzenia, aktywnej chęci działania do gorzkiego sarkazmu („Wieczna sromota...”). Liryka z racji swego subiektywizmu jest zawsze złożona, trudno ją „szufladkować” takim pojęciem jak temat, który w zasadzie niczego nie wyjaśnia. Odwołajmy się zresztą do przykładu już nam znanego. Wiersze: Brylla Wciąż o Ikarach głoszą... i Różewicza Prawa i obowiązki stanowią na pewno przykłady liryki refleksyjnej. Refleksje w nich wyrażone zostały wywołane tym samym motywem: obrazem Breugla. Analiza obydwu utworów dowodzi, jak różne są te utwory, i to nie tylko pod względem kształtu wypowiedzi. Obydwa wiersze wyrażają zupełnie inne typy przeżyć: ironiczny dystans wobec kultu bohaterstwa, postawę trzeiwłości — chciałoby się rzec — produkcyjnej u Brylla i pełną wątpliwości bezradność artysty u Różewicza, który dostrzega i wielkość bohaterstwa, i słuszność postawy oracza Określenie tematu, typu przeżyć w liryce niczego nie załatwia, nie pomaga w interpretacji utworu, jest pojęcicgm zbyt szerokim, więc pustym w treści.
Drugi z tradycyjnych systemów — podział na gatunki — także zawodzi w liryce, choć sprawa nie jest tak jednoznaczna.
W polskiej tradycji literackiej utrwaliły się przede wszystkim gatunki antyczne (elegia, epitafium, oda, tren, epigramat, dytyramb, sielanka). Inne żywe w tradycji gatunki wykształciła literatura renesansu (fraszka, pieśó, sonet) i baroku (madrygał) Z twórczości ludowej przeszła do literatury bajka, klasycyzm wzbogacił gatunkowy wachlarz o satyrę 1 list poetycki, Roman* tyzm nobilitował i upowszechnił balladę, u jednocześnie właśnie ta epoka wprowadzając zasadę oryginalności zburzyła system kia-