XX WSTĘP
le przytaczał również bardzo ciekawą wypowiedź Piotra I Kuneusza z okazji zabójstwa, jakiego dopuścił się jeden ze I studentów lejdejskich na osobie mieszczanina. Na wieść o skazaniu tego studenta na śmierć, studiujący w Lejdzie I książę Janusz Radziwiłł wystąpił z oskarżeniem przeciw- I ko sędziom, którzy wydali ten wyrok. Wówczas Kuneusz I wygłosił przemowę, w której m.in. powiedział:
Przypomnij sobie, książę, i ci też, którzy się burzą, niech I doskonale rozważą, co niegdyś pisał o karze za zabójstwo I każdego człowieka Polak, Andrzej Frycz, do króla polskiego I Zygmunta II, człowiek zaiste zacny tak z urzędów, jak z na- I uki i świadomy doskonale głównych zasad towarzystwa oby- I watelskiego.
Nieco później inny pisarz francuski, Gaspard de Real I de Courban, autor wielotomowego dzieła O nauce rządze- I nia (La science du gouvernement) wydanego w Paryżu I w latach 1751-1764 (a więc niemal równocześnie z Wiel- I ką Encyklopedią Francuską), wyliczając „najważniejsze I dzieła dotyczące zagadnień rządu”, j ako pierwszego z Pola- I ków wymienia Frycza, a następnie Marcina Kromera, Wa- I wrzyńca Goślickiego, Olizarowskiego i Stanisława Lesz- I czyńskiego. Real krótko charakteryzował poszczególne | księgi O poprawie, zwracał uwagę na proponowane przez Frycza środki zaradcze i godność osobistą, z jaką autor | zwracał się do panującego, oraz podkreślał, że O poprawie było dziełem człowieka, który pragnął powszechnego dobra i był doświadczonym pisarzem.
Dla ojczyzny autora O poprawie były to czasy najbardziej tragiczne: zbliżał się pierwszy rozbiór dokonany w 1772 r. 1 oto na dwa lata przed tą tragiczną datą ukazało się wileńskie wydanie głównego dzieła Frycza, co było jednym z wielu przejawów nawiązywania do chwalebnych tradycji narodu w okresie walki o byt państwowy. Odbite w drukami pijarskiej, ukazało się ono nie kosztem właścicieli drukami, lecz Dominika Aleksandrowicza, marszałka Trybunału Litewskiego. Dowód to, że związani z tym trybunałem prawnicy pamiętali o Fryczu w okresie, kiedy ludzie oświeceni starali się przeprowadzać reformy społeczne i polityczne. Ale również i pijarzy odegrali niepośled-niąrolę w szerzeniu znajomości pism Frycza lepiej wówczas znanego za granicą, niż w sarmackiej Polsce; dowodzi tego jedna z ogłoszonych w 1773 r. satyr Gracjana Piotrowskiego, który na przykładzie Frycza ukazuje przepaść dzielącą polską kulturę renesansową i sarmacką oraz fakt, że w murach Collegium Nobilium na Fryczowej księdze O obyczajach Antoni Wiśniewski kształcił swoich wychowanków. Oto kilka przykładów świadczących raz jeszcze o znanym od dawna nawiązywaniu przez polskie oświecenie do najlepszych tradycji „złotego wieku”.
Dobrze zdawali sobie z tego sprawę — odwołujący się zresztą wprost do dzieł Frycza - wybitni działacze i myśliciele związani z założoną w 1773 r. Komisją Edukacji Narodowej z Ignacym Potockim na czele; składając mu w ten sposób zasłużony (choć dopiero pośmiertny) hołd pamiętali na pewno słowa, jakie napisał w swej księdze O szkole, a które nie straciły i dziś swej aktualności:
Państwom pożyteczni są nie tylko ci uczeni, którzy zajmują się sprawami publicznymi, ale także ci, którzy pracują w szkołach. Kształcą oni bowiem wielu ludzi i wszczepiają w nich nauki niezbędne dla prowadzenia spraw publicznych, (s. 208-209)
W tej samej mniej więcej epoce znaleźć można dowód