«N a ost nt nim przystanku wysadziliśmy w powietrze dawny obraz (...)
i sprawiliśmy, że unosi się on w przestrzeni st anowiącej samoistny świat.
Wyprowadziliśmy
go razem
z obserwatorem poza obszar przyciągania ziemskiego i, jak planetę, musimy obracać samych siebie i obraz w okół jego osi, by go dosięgnąć. W
Em l li.v>ukv uw,\/j swoje „prouny" m „stację pr/r siadkow ą / imltiMw.) do architektury". Wierzy, «*
J dzięki niw woźna będzie zbudować ..komunis-nu.im o - monolit, w którym mieszkać będą ludzie cale] Ziemi". Istotnie, jego kompozycje reprezentują nie tylko eksperymenty w dziedzinie kreacji form. czasami są jednocześnie prawdziwymi projektami architektom, z.nywt. Artysta odwołuje się do nich, opracowując konstrukcje budowlane, domy mieszkalne, wnętrza wysta-wowe lub drapacze chmur. W repnxlukowanym tu Prcunif kreśli łon w koliste, prostokątne i trójkątne, wprawiając je w ruch obrotowy.
Białe, czerwone i czarne płaszcz\zny zdają się unosie ponad kremowobtałym tłem. I ’nuesz-czony w centrum czarny kwadrat jest oczywis-rvm hołdem dla kompozycji suprcmatycznych.
Lissitzky. uczeń Malewicza. rozwija supre-matyzm.
Na pierwszy rzut oka ten Prcun przypomi-tu widziany z góry okrągły wieżowiec, ale przy bliższej analizie perspektywa okazuje się całkowicie wypaczona. Duże formy w środkowej części są płaskie i statyczne, jednak wszystkie elementy geometryczne grawitujące wokół nich. zdają się unosić jak w próżni i zapowiadać sytuację, z jaką skonfrontowany będzie kilka dziesięcioleci później kosmonauta w stanie nieważkości. Obserwator czuje się jak oderwany od powierzchni ziemi i wciągnięty' w obrotowy ruch geometrycznych elementów. Wrażenie otwartej przestrzeni „kosmicznej” kreuje nowe zależności pomiędzy przedmiotami, obserwatorem i otaczającym go światem. Wprowadza również nową manierę przedstawiania elementów w spoczynku i w ruchu, gdzie góra czy dół obrazu pozostają pojęciami względnymi. Lissitzk, znajduje w swych „prounach" sposób na przeniesienie za tyzmu w świat obiektów umieszczonych w cróń* przestrzeni. Tc „Projekty utwierdzeń’1 nowryc’ >. • stanowią niejako stadium pośredni; między v.i^nr • ■■.br. wiająrym malarstwem sztalugowym a prze sz1ut<.ijn. i chirekturą miejską. Są to „obrazy-wnętrz.*" zapraczające obserwatora do środka. Prezentowany tu Ptouk. skcnsrruo-wany wewnątrz obrazu, zdaje się jednak wychodzić poza kadr dzieła i wkraczać w rzeczywistą przestrzeń otaczającą widza.
PROUN^
; JP*
|M JM
StiJtlijk Mn Ablu' Miutunt, Eiudboytn
11)24; J2 xjo nu fwau i olówrk im papitnt iwabov