DSC08177

DSC08177




XIV


„BEZ CUDZEJ SZKODY”

Wypowiedzi te świadczą dowodnie, że u źródeł zasady bezimiennej krytyki leżały motywacje etyczne. W wyznaniach Opalińskiego^i Krasickiego nie bram strach przed łamaniem nakazów religii, lecz pełna dla nich aprobata.

W tej sytuacji zrozumiała staje się identyfikacja satyry imiennie adresowanej i paszkwilu. Z etycznego punktu widzenia różnicy tu rzeczywiście nie ma; z wyłącznie estetycznego zaś jest. Bardzo trafne spostrzeżenie, że paszkwil to panegiryk a rebours, nie da się zastosować do satyry imiennej, która nie posługuje się przecież ani sztucznymi efektami, ani płaskim konceptyzmem, ani nie jest utworem okolicznościowym. Jeśli jednak wartością nadrzędną jest poszanowanie dla cudzej sławy, to nie ma żadnego znaczenia, czy nazwisko krytykowanej osoby pojawi się w oszczerczym paszkwilu, czy w wyważonej nawet, ale posługującej się konkretnymi przykładami satyrze.

Kożdy się tkniej i osądź. Kiedy w stół uderzy Krawiec, nożyc szukając, ozwą się nożyce

(Przedmowa, w. 34—35)

pisał Opaliński w połowie XVII wieku. Trwałe było to przekonanie o skuteczności satyrycznego oddziaływania, bo jeszcze w roku 1821 „Mrówka Poznańska” pisała: „Satyra jest to zwierciadło, w które każdy patrzy, niejeden nic, a tylko ten siebie widzi, kto siebie w nim znajduje”1.

Pułapki bezimienności. Mimo to bezimienność krytyki niosła z sobą pewne komplikacje. Zatrzymajmy się na chwilę przy komediach Franciszka Bohomolca, które w literaturze stanisławowskiej rozpoczynają wielką kampanię wychowawczą, prowadzoną głównie środkami satyrycznymi. Bohomolca nikt i n(łJa^jPe Pos^dzał o jakiekolwiek próby imiennie adreso-

wanej krytyki; w jego komediach pojawiają sie postącjfi fair dalece stypizowane, o takim stopniu uogólnienia, że najmniejszych wątpliwości w lym względzie być nie mogło. Autor, w pełni świadom stosowanych środków, pisał w przedmowie do pierwszego tomu swoich utworów: „koniec albowiem komedii i cel właściwy, jest na śmiech podając, poprawiać złe obyczaje”2.

Mimo to zdarzyło się Bohomolcowi potknięcie i to dość wcześnie, bo już w roku 1766. Małżeństwo z kalendarzaprzeciwstawiające złemu polskiemu szlachcicowi dobrego cudzoziemca, wzburzyło publiczność i zmusiło autora do od-wrócenia sytuacji w komedii Staruszkiewicz oraz do poorasd^-ńia edycji Małżeństwa wyjaśniającą konflikt przedmowy Bronił się tu przed zarzutem o chęć szkodzenia „honorowi narodu polskiego” twierdzeniem, że Jeśli wytykać niektórych prywatnych osób przywary jest tg czynić" krzywdy honorowi całego jnarodu, tedy-od-tęj winy nie mogą się zasłonić ani kaznodzieje, ani sędziowie, którzy w dekretach swoich zapisują już nie przywary jakie lekkie, ale szkaradne prywatnych osób występki”3. Przypominał też ostatnią kwestię cudzoziemca Ernesta, który mówił: „nie powinno to szkodzić imieniowi szlacheckiemu, że się znajdzie czasem człowiek ladaco”, tym bardziej że zacny naród polski jest wielce szacowany przez obcych.

To publicystyczne podsumowanie nie mogło jednak stanowić dostatecznej przeciwwagi dla wszystkich poprzednich niewątpliwych przejaskrawień dotyczących roli cudzoziemców w naszej kulturze; ponadto przywołany przez Bohomolca przykład sędziów zapisujących „prywatnych osób występki” jako argument jest całkowicie chybiony, gdyż Staruszkiewicz z Małżeństwa jest nie „prywatnym” szlachcicem, lecz postacią typową, uogólniającą postawę prowincjonalnej szlachty.

1

łw magnetyzmie, „Mrówka Poznańska”, t. 3

2

   Franciszek Bohomolcc, Komedie, t. I—2, opracował Jan Kott, Warszawa 1960, t. 1, s. II

3

   Ibidem, t. 2, s. 12.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC08173 (3) VI „BEZ CUDZEJ SZKODY” Lubo ja w szczególności nikomu nie łaję, Czołem biję osobom, gan
DSC08179 (3) XVIII „BEZ CUDZEJ SZKODY” do najgroźniejszych przeciwników z opozycji” 1 2. Oczywiście
DSC08180 (3) XX „BEZ CUDZEJ SZKODY" ręki klucz — z czego oni skorzystali aż nadto skwapliwie —
DSC08172 (3) % i ! w opracowaniu ym opracowaniuWSTĘP I. „BEZ CUDZEJ SZKODY” Jtonry i Sztula O bezimi
DSC08175 (3) X „BEZ CUDZEJ SZKODY" ści”. Również pisarze mieszczańscy występowali przeciw imien
DSC08176 (3) XII „HEZ CUDZEJ SZKODY" rozśmieszyć, i owszem, powinna, ale bez cudzej szkody, nu
DSC08178 XVI JME2 CUDZEJ SZKODY" Gdyby natomiast Staruszkiewicz był osobą prywatną, on by śe ty
DSC08181 (3) XXII ..BEZ CUDZEJ SZKODY" nie była paszkwilem. Czytelniczy odbiór konkretyzował kr
DSC08190 (2) Barbara Ostapiuk
PA110506 Ockreaa irodowbfta prn rodnkaeno g gogpodńrka Polski Jnkże często dyszy się w naszym kraju
99 (100) Nazwij obrazki. Pokoloruj te z nich, w których nazwach słyszysz głoskę h. Wypowiedz te nazw
47 (244) Pamiętasz, kto wypowiedział te kwestie w dwóch pierwszych filmach?„Nie zgubiłam ładowarki.
55 (262) Pokoloruj obrazki, w których nazwach słyszysz głoskę y. Wypowiedz te nazwy głoskami. Jeśli
„Wiek XX - niekiedy wypowiadaliśmy te słowa z dumą, niekiedy z żalem, wstydem i ubolewaniem,
«— c) Powiedz, co świadczy o tym, że dana wypowiedź bohatera est monologi

więcej podobnych podstron