I
I
XXXVI
IBMOItO WICÓW* KI KNOTYK
która sprzyja miłości, jest ^vi i ^^^^^^^^^Hpferajobra/n w
(„Pola uśmiechają"
; WĘgSt WKloścł ffiPpi. ftl drzewach sit; puka" .. jj^ 3 f«i«4one drzewa, ptaki, uk^
raba („Słowik [,„}
wiosny w, 7^.1
^^■■K|iiMk' tył ziemiańskiej liryki, w którij
r - ffos ; i i -s 1< i t'jtf o rob
niesie osobliwe „wczasy i pożytki", J H|pj|Mtaiek panuje wieczna wiosna kochanków: ■
nie pozbywa brzemienia,
^^^^Hpjflarwzzej swej grzeczności odmienia, grudzień zaskoczy zazdrosny, zimy lubej zażyjemy wiosny.
(II 14, w. 33—39)
AtawMtt. Ul przytoczonym powyżej fragmencie pieśni ogród—ciało dziewczyny. Zaznacza ■HnK-ftlnwykle charakterystyczna cecha Zimorowi-MMMMIg’ Zgodnej ody": skłonność do przesłaniania — ^^^^^^HfiljkOttowanego — erotyzmu. Podobny typ ero-tyczwd
z swego agrodów
■MjH znajdujemy w pieśni Aleksego (II 22): pyta ^^HHgmego zabrania zbierać „kwiatków* przecież czas kwitnienia różanych IflRtnijfu po H^n|PPWMi się do niej z zachętą;
■HM p6ki nie dozna odmiany ogródek różany,
Popuść mi, proszę cię, w nim bywać Hh|r gntyrodzune zrywać.
(II 22, w. 38—30)
Pttestrogę: „Ale daremnie darów bożych bronisz, I jj# przędę je uronisz” (II 22, w. 25—26).
dopełnienia pieśni Aleksego (li Druzylli (III 14), który w za lego ryżowa
noj EorKlid pojedynku Amora l Wstydu przedstawili rozterki dziewczyny, decydującej sią dat kochankowi „wszy* tok I...J dostatek (...) z domu" (Ul U. w. 10).
Konstruowaniu erotycznej aluzji służy tnk/c motyw wianka. Marantula np, (I 17) pros) ukochanego, by ze-chciał przyjąó od nie] „wiuneciek", w którym „róża jeszcze nlo pomląta" i który z myślą o nim „chowała krom szkody". W pieśni Aurelego (U 1) skonstruował poeta sytuacją odwrotny (tu kochanek pros) dziewczyną o wieniec)'
(...) nlo naruszysz cnoty,
Ant popadniesz aromoty,
Ody nuchodzlwszy ale w wieńcu,
Podarujesz go młodzieńcu:
(II 7, w, 38—3#)
Aluzyjną funkcją pełni też wianek w monologu Ta-mi lii (III ti); zwierza sit) ona, żo wieniec uwiła z. wielkim trudem, mocząc rosą jak to okroił U Zimorowic ,,bie
luchne nóżki", ale
Cóż po tym, gdy słońce gorące W południe róże w nim pachnlącc W niwecz spaliło, >,o wszytkle powiądly,
A koralowe goździki pobledły.
(III 8, w. 17- 20)
Tą charakterystyczną dla Zlmorowlca skłonność do ukrywania erotycznych treści i spowodowaną urywaniem aluzji chwiajność znaczeń podyktowały z. pewnością różno wzglądy. Nie sposób jednak uwolnić aią od myśli. Juk bardzo było to zgodne z pewną ogólną właściwością całej polskiej poezji, a nawet kultury. Wskazał ją Claude Backvis, pisząc: „Literatura polska Jest prawdopodobnie najbardziej wstydliwą literaturą w Europie"*5.
aś c. Q a c k v i a, Łaciński poeta Polski huiuamstycMUsj Andrzej Krzyckl — Andreas CritittS (I4H2- 1537) (w:l Szkic# o kulturze staropolskiej, Warszawa 1075, s. 82.