DSC09876

DSC09876



40    - Akt II. Swmw ł

Walery

Ja mdaę to, co pani widocznie dogadza,

Marianna

Ja i.is. by cię ucieszy ć, usłucham twej raiły.

Uoryua

.\>Ai/vł< -wf p jĄ»ł> setny

Zobaczmy*. co na końcu wyniknie z lej zwady.

Walery

Toż więc była twa wiara? Twa miłość gorąca?

I kiedy ja...

Marianna

Tę kwestię po cóż pan potrąca?

H szakie sam mnie pan prosto i szczerze nakłania, Bym przyjęła ojcowski wyrok bez wahania;

Ja zaś oznajmiam panu. ii ceniąc twe słowa,

Iśc za twoją wskazówką dziś jestem gotowa.

Walery

Nie chciej pani udawać naiwności świętej!

Wybór pani w tej mierze dawno był powzięty I dziś chwytasz skwapliwie za pozór najlżejszy, Mniemając, ii to winę zdrady twej umniejszy.

Marianna Ma pan słuszność.

Walery

Stąd wnosić godzi się najprościej,

Ześ nigdy w sercu szczerej nie czuła miłości.

Marianna

Wolno panu obwiniać mnie o wszystkie zbrodnie. Walery

lak, wolno! Lecz me serce, zdradzone niegodnie,

Może zdoła wyprzedzić cię w zmienności twojej I wiem, dokąd me czucia zanieść mi przystoi.

Marianna

Och, nie wątpię ni chwili, że każdej kobiety Serce zalety pańskie...

Walery

Zostawmy zalety;

Mam ich zbyt mało, skórom przez ciebie wzgardzony,

Lecz ufam, i ż nagrody doznam z innej strony,

I wiem, kto zbywszy dawnych mych ogniów z parnię, Zgodzi się bez wahania wysłuchać mych chęci.

Marianna

Strata to niezbyt ciężka i losu przemiana Bardzo łatwo się w radość obróci dla pana.

Walery

Wierz mi, że wszelkich starań po temu dołożę -Dumy naszej bezkarnie nikt zdeptać nie może: Gdyby sercu zapomnieć nawet było trudno,

Winno na obojętność zdobyć się obłudnę,

Bo tej hańby sam sobie człowiek nie przebaczy,

By kochać tę, co sama kochać nas nie raczy.

Marianna

Tak wzniośle czuć potrafi jedynie mężczyzna. Walery

Tak jest, tak czuć się godzi - to każdy mi przyzna. Jak to? Sędziłaś pani więc, że moje serce,

Wiecznie nieukojone w miłosnej rozterce,

Scierpi, że ty z kim innym zażywasz słodyczy I że nikt mu pociechy w zamian nie użyczy?

Marianna

Przeciwnie - twym zamiarem cieszę się niemało I chciałabym doprawdy, by już się tak stało.

Walery

Chciałabyś pani?

Marianna Tak jest.

Walery

Na tym poprzestanę:

Chęci pani bezzwłocznie będę wysłuchane.

Zwraca się do wyjścia

Marianna I owszem.

Walery

wracając

cz przynajmniej niech pani pamięta, e to jest twoja wola, zawsze dla mnie święta!


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC09873 (2) M śmtfOamś - Akt II, Scena 3 Doryna ttoekopfc Ja bym go im nie wzięła pewno, póki żyję.
DSC09870 (2) HK    — Akt II. Smm i Marianna Nic. mój ojcn*. mam sumienie ejsyste. (jr
DSC09890 66    - Akt IV Scena 2 Gdy ja i Mn strony zużyć go Miuiar mam stały u
DSC09893 72    - Akt IV Swmw 5 l>otęd jtsocn* i w«ruu«*ni» ochłonąć nie mo^>, O
DSC09871 (2) 30    - Akt U. Scen* 2 Doryna Tak. on sam to rozgłasza i mc się odważę,
File0034 ii 1.34 Read and listen to the dialogue. Answer the questions. 1    Who is o
CCF20090704089 182 Część II Jak mam zatem określić to, co dla mnie istotne, co stanowi 0  &nbs
40 Clifford (»eektz uwierzyć, że rzeczywiście zrobił to. co twierdził, że zrobił, i oskarżywszy go o
DSC09829 Aiakb+t MalkoLm Poznaję go teraz. Oddalcie, nieba, to, có by nas mogło Czynić obcymi
12 3 k 1 a sy ii k o w an i e, gra fo m o t o r y k a Pokoloruj to, co jest potrzebne, gdy jest taka
CCI00116 48 Ateny IV wiek p.n.c. (Prawa, ki. II, s. Ó2-6<1) Ateńczyk: Niechże więc to, co nazywam
KSE6153 II L09 2571648 silentio to wszystko praeteritim est. IchMMPanów Pieczętarzów prosiłem przyt
DSC09874 (2) 36 S*/f*iyirA - Akt II. Scena 8Mariann* IV>n no. etyl w istocie twej nieczułej duszy
fiza (128) ld> Dwa Toulu^ii    ^    F 2 ccćF £7**, (Ja (j<j
skanuj0028 (141) ćtóu, WO wmH(L ~40~b Luc aśk. / wm/ją - 5 • W <-lu oku. JO 1* - JoCc-n 3 cc

więcej podobnych podstron