rożnych kultur artystycznych Afryki, a to dlatego, że on jedyny — w przeciwieństwie do innych kuratorów. Amerykanów i Afrykańczyków wykształconych w Europie - będzie się odwoływał do „kryteriów własnej kultury”. Przesłanie więc jest takie, że ów wróżbita z ludu Baule, ten autentyczny afrykański wieśniak, nie wie tego, co my, autentyczni postmodemiści. już wiemy; że podstawo-wym i ostatecznym błędem jest ocenianie lnnego według własnych kryteriów. I tak oto. w imię relatywistycznego poglądu, narzucamy własny osąd: Lela Ko-uakou nie potrafi ocenić dzieł spoza kręgu kulturowego Baule, ponieważ on sam, tak jak wszyscy inni afrykańscy informatorzy z badań terenowych, będzie je odbierać tak, jakby miały one spełniać standardy sztuki Baule.
Jeszcze gorszym nonsensem jest twierdzić, że reakcja Kouakou wywodzi się z niewiedzy o innych kulturach, jeśli rzeczywiście nie różni się on od innych „tradycyjnych” artystów współczesnych, jak na przykład Francis Akwasi z Kumasi - a bez wątpienia różnić się nie powinien. Wolno mu oceniać innych artystów na podstawie swoich standardów (jeśli w ogóle musi oceniać). Natomiast twierdzenie, że jest on nieświadomy istnienia innych standardów w Afryce i poza nią, świadczy o niewiedzy o absolutnie podstawowej świadomości kulturowej, wspólnej większości afrykańskich kultur prekolonialnych, jak również kolonialnych i postkolo-malnyrh Świadomości kulturowej, która wyjaśnia, dlaczego ludzie, których teraz nazywamy „Baule”, w ogóle istnieją. Być Baule oznacza dla Baule, że nie jest się osobą białą, nie jest się Senufo, nie jest się Francuzem1.
Wybrana przez Baldwina figurka „Mężczyzna z rowerem” nie tylko zadaje kłam dawnemu przypisowi Vogel. Stanowi ona także kontekst dla mojego tematu przewodniego. Owo dzieło sztuki afrykańskiej otwiera pole do zbadania wzajemnych relacji między postkolonializmem a postmodernizmem. „Mężczyzna z rowerem” opisany jest w katalogu wystawy następująco:
Mężczyzna z rowerem”
Joruba, Nigeria, XX wiek Drewno i farba, w. 35 3/4 cala The Newark Museum
Ubranie i rower ujawniają wpływ Zachodu w tej neotradycyjnej rzeźbie Joruba, która prawdopodobnie przedstawia kupca w drodze na rynek {P-.S.23J.
łent kwestią zasadniczą, że Yogel nie zarysowała podziału według rasowych lub narodowych kategorii; wpółktaaloczy Nigeryjczyk, Senegalczyk i Afroamerykanin znajdują się po „naszej” aronie wielkiego podziału. Problem jest tutaj o wiele mniej oczywisty niż rasizm.