38 Małganm Otadmlu
zwana w narzeczu miejscowym. A więc w obu słownikach wyraźnie pod. kreślono regionalne ograniczenie określenia okolica — na Litwie, czyli na terenach dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego oraz... osada szlachty ..tak zwana w narzeczu miejscowym".
Słownik pod red. W. Doroszewskiego pod hasłem zaścianek podaje: osa-da, twfs, zamieszkała przez dnibną szlachtę, która (w przeciwieństwie do bogatej szlachty) sama uprawiała swoją ziemię. Hasło okolica opatruje kwalifikatorem dawne, podając krótką definicję: osada drobnoszlachecka; zaścianek. Do starej nazwy przywiązane były i są pokolenia Bohatyrowiczów, bo przecież i powstanie tej okolicy było dawne, a początki rodu osnuła legenda. Ludzie z zewnątrz osady drobnej szlachty nazywali przeważnie zaściankami, czyli tak jak w Koronie i częściowo na Litwie. Takiego określenia używali Syrokomla, Sienkiewicz. Mickiewicz: „Słynie szeroko w Litwie Dobrzyński zaścianek Męstwem swoich szlachciców, pięknością szlachcianek" (Mick. Tad. 131)1; „W samym końcu zaścianku, pilnując swej niwy, żył sobie szlachcic poczciwy" (Syrok.Gaw.43)2. W Panu Tadeuszu Dobrzyńscy dla identyfikacji używają różnych przydomków: „By rozeznać się wpośród takiej miszaniny, / Brali różne przydomki od jakiej zalety / Lub wady. tak mężczyźni jako i kobiety", [Chrzciciel, Kropideł, Brzytewka], Mieszkańcy okolic na Grodzieńszczyźnie stosowali w tym celu imiona ojców lub dziadów poszczególnych rodzin: Takie byli przezwiska: jak dziadek Piotr byt. to już ojca ojciec to nazywali nas Pietrouczyki. Pietrowczyki. U niej dziadek był feraś. to JerosiuJd. fok tam byt Oleś, to Olesiowyje, o tak nazywali. Oksioae, Piotrowe. Teraz to po nazwisku nazywają. A kiedyś to gdzie ty pój-dźiesz? To do Tadzika Bohatymwkza, do Tadzika tak [dziś] powiedzą, a kiedyś to Ib dziad był. [Tad. B] Rzadziej przydomek odnosił się do cechy rodzinnej: A tak na nas nazywają Haławaczy. Haławaczy mówią, czy pradziadka głowa była duża i to nazywali, i to czasami to Hałauuczowe [Miecz. Ejs.].
Zaściankami nazywała opisywane osady (drobno-) szlacheckie Eliza ^■hpIlDwa. ftwostawiła w swej twórczośd (Nad Niemnem, Bene nań) plastyczny i wiemy wizerunek takiej osady i ludzi — szlachty zaściankowe}.
zmieszanych z dala zarysach rozpoznać można było dwór od niego odległości na jednej z nim linii rozciągnięty szereg kił-
Jest to fragment pierwszego opisu Bohatyrowicz. O jego realności świadczy fragment listu pisarki do W Korotyńskiego:
* Okolica te] nazwy i zamieszkujący ja Bohatyrowicze znajdują się tuż nad Niemnem ■*» cztery miłe od Grodna W jednym z najpiękniejszych parowów nadniemeńskich kryje ąę przeszło trzysta letni pomni czek Jana i Cecylii (niektórzy mówią Cencyłii), dookoła którego krąży podanie o pierwszych fundatorach rodu Bohatyrowiczów i uszlachceniu ich przez Zygmunta Augusta3
Istotnie, około 40 km na południowy wschód od Grodna, nad zakolem Niemna znajduje się do dziś, wprawdzie już nie kilkadziesiąt, ale kilka domków, w których mieszka 14 osób. Tylko czworo spośród nich nosi nazwisko legendarnych założycieli rodu — Teresa ze Strzałkowskich i Tadeusz Bohatyrowiczowie, Anna Bohatyrowicz i Jadwiga Bohatyrowicz. Pozostali to: Jadwiga z Bohatyrowiczów i Antoni Kopczewscy, Wanda Strzałkowska, Danuta Staniewska, Leontyna Zaniewska. Wszyscy’ reprezentują średnie i starsze pokolenie.
Dziś, gdy stoimy wśród zabudowań gospodarskich w Bohatyrowi-czach czy Zaniewiczach, gdy rozmawiamy z potomkami ich dawnych mieszkańców, jawi nam się obraz dziewiętnastowiecznych realiów i ówczesnego życia poprzez kontrast z tym, co pozostało, czego nie zdołały zniszczyć zabór, wojny, reżim bolszewicki i współczesny upadek ekonomiczny.
Niewiele zachowało się tu pamiątek materialnych. We wspomnieniach pozostały obrazy sprzętów, strojów, ogrodów, innego życia, innych obyczajów. Natomiast w sferze niematerialnej czas nie poczynił tak widocznych uszczerbków, chociaż brak nadziei na powrót do dawnych lepszych czasów czy chociażby wydostania się do kraju zwraca ludzi ku troskom dnia codziennego.
Różnice w sferze materialnej
Ziemia i praca
Główną przyczyną upadku materialnego była utrata posiadanej ziemi — dla szlachcica rzeczy najważniejszej, na równi z językiem odróżniającej go od chłopa. O jej wartości mówi Florian Kulesza, tłumacząc
poety A Mickiewicz tak wyjaśnia znaczenie słowa zaścianek: okolicą łub zaściankiem osadę szlachecką, dla różnicy od właściwych wiejskich'' A. Mickiewicz, Pan Tadeusz, Warszawa 1982, s. 368. '
Gawędy, rymy ulotne, cz. I, Gawędy, [za:] W. Doroszewski, Słownik Ł 1, Warszawa 1968
E- Orzeszkowa do W. Korotyńskiego 12 XII [18)86, Grodno, Listy. t. VUI, s. 146—148.