102 KORNEL UJEJSKI. WYBÓR POEZJI
Gadajże mi — kuku!
Króciusieńko, — kuku!
Już mam dosyć — kuku!
20 Kukuleńko! — kuku!
To ptaszysko — kuku!
W uszach wierci, — kuku!
Krzycz-że sobie — kuku!
Aż do śmierci! — kuku!
29 Otóż im na złość pójdę za mąż prędko, Złapię sobie chłopca siatką albo wędką;
Na ptaka konfuzję wezmę wielką fuzję
I wymierzę w ptaka — tak, tak!
Pani zaś ciotka na wstyd i na karę
30 Na moim weselu pójdzie w pierwszą parę — Toż będę chichotać, toż będę terkotać,
Żem już swoją panią — na znak!
ZAKOCHANA (Dzieło 7. Mazurek 2)
Jego dotąd nie ma A duszeczka roi,
Ciągle przed oczyma Jak zaklęty stoi.
9 Na dobrą intencję Dwa dni poszczę święcie — A nuż nie przyjedzie...? Przyjedzie! przyjedzie!
ZAKOCHANA
Pierwodruk w: (Dziennik Literacki* 1858, nr 3.
Przyrzekał, że w piątek,
10 A dziś już sobota —
Zawód na początek?
Piękna mi robota!
Nie myje się kotek,
I bez sroczki płotek —
15 Pewnie nie przyjedzie... Przyjedzie! przyjedzie!
Jakie on do uszka
Szeptał mi pieszczoty!
Ach! piękny, ach! duszka,
30 Ach! srebrny, ach! złoty — Tańczył tylko ze mną...
I raz kląkł przede mną...
Nuż bałamut skręci...?
Nie skręci! nie skręci!
35 A potem tak grzecznie Podchlebiał matusi;
Ach! kocham, ach! wiecznie,
Ach! moim być musi — Pokłoni się matce 30 I ma ptaszka w klatce —
A nuż panicz skrewi...?
Nie skrewi! nie skrewi!
Nudno czekać — a więc za to, Gdy przyjedzie, to ukarzę;
35 Niech poczeka! — przed herbatą Pewnie mu się nie pokażę.
^ ^ Tradycyjne zapowiedzi pojawienia się gości.