Radochów 4/1, 57-540 Lądek Zdrój, e-mail: hniew@wp.pl
, , .Zarówno |w ochronie jak i hodowli zwierząt dzikich w ich środowisku naturalnym fundamentalne znaczenie ma wiarygodna ocena liczebności populacji. Bez dokładnych danych, dotyczących nie tylko samej Bbzebności, ale przede wszystkim;*jej zmian, nawet po najbardziej rprzemyślanych projektach nie można się spodziewać, że przyniosą zakładany, pozytywny skutek. Praktykom łowiectwa dobrze znane są jednak powszechne kłopoty z inwentaryzowaniem zwierzyny do planów ;%edowlanych. Wynikają one ze specyfiki przedmiotu zainteresowania a w szczególności: dużych liczebności, dużych areałów osobniczych, nie skrępowanej ruchliwości zwierzyny oraz jej skrytego trybu życia.
Podobnie jest z inwentaryzacją bobrów. Dodatkowo nie w pełni poznana biologia oraz brak koordynacji działań ochronnych tj. brak obowiązującej Strategii Ochrony Gatunku, powodują dowolność w doborze metodyki prowadzenia inwentaryzacji przez różne środowiska naukowe. Taka sytuacja w skrajny sposób utrudnia obiektywną i wiarygodną ocenę sytuacji tego zwierzęcia.
Stosowane w Polsce metody inwentaryzacji
W XIX w, jak pisze o bobrach w swoich wspomnieniach z roku 1936, wybitna osobowość polskiego łowiectwa okresu międzywojennego, |/-ce Prezes PZŁ Bolesław Świętorzecki: „Niepodobna określić, nawet w przybliżeniu ich ilości. Nigdy nie prowadziliśmy żadnych statystyk, nikogo wówczas nie interesowała ta sprawa.”
W okresie międzywojennym po odzyskaniu niepodległości powstały nowoczesne struktury organizacji państwa typu Państwowa Rada Ochrony Przyrody, Lasy Państwowe oraz Stowarzyszenia Łowieckie, które z czasem przekształciły się w Polski Związek Łowiecki. Poddanie bobra pod ochronę oraz aktywizacja rzeszy działaczy powyższych organów i organizacji zaowocowały napływaniem do central wielu informacji o występowaniu tego gatunku na terytorium Rzeczypospolitej.
W latach 20-tych pierwszych analiz tych doniesień podjął się Julian Ejsmond. Wynikiem tej pracy było kilka artykułów zawierających zbiór informacji o zgłoszonych obserwacjach stanowisk bobrów (1926§'1928a, 1928b). Kontynuacją tej inicjatywy było wydanie przez Romana Kuntze (1935) uzupełnionego zestawienia polskich stanowisk bobrów.
1 a Ł__
Trudno jednak nazwać te publikacje inwentaryzacjami ze względu na ich niekompletność i niską wiarygodność wynikającą z braku jakiejkolwiek kontroli zebranych doniesień.
Pierwszą prawdziwą inwentaryzację opartą na jednolitej metodyce i osobiście (w większości przypadków) wykonaną w terenie była praca Augusta Dehnela (1948) wykonana w latach 1937-39 w dorzeczu górnego i środkowego Niemna oraz górnej Prypeci. Inwentaryzację swoją oparł ten autor o liczenie stanowisk rodzinnych, czyli domków bobrowych, systemów ziemianek oraz systemów nor. Rewolucyjnym rozwiązaniem było zastosowanie współczynników liczebności rodziny uzależnionych od stopnia rozbudowania stanowiska. Dla celów statystycznych Dehnel stworzył 3 kategorie wielkości stanowisk i przypisał im odpowiednie współczynniki liczebności: 2, 3-5 i 5-7 bobrów. Uznał, bowiem iż nie istnieje możliwość zaobserwowania wszystkich zwierząt zasiedlających poszczególne stanowiska.
Bardzo istotnym wynikiem obserwacji terenowych Dehnela jest także jego ocena wiarygodności doniesień, na których oparli się wcześniej Ejsmond i Kuntze. Pisze on między innymi, że: „Przy podawaniu stanów liczbowych bobrów przez przygodnych obserwatorów, spotykamy się niekiedy z objawami ziej woli. Stwierdziłem przypadki świadomego podawania zbyt wysokich stanów bobrów przez gajowych ... lub odwrotnie zbyt niskich - przez ostrożność .... wreszcie i takie, gdzie starano się zataić istnienie bobrów.”. Podaje także kuriozalne przypadki wynikające z częstego braku wiedzy ludzi nadsyłających zgłoszenia. Takim, nie ulega wątpliwości, jest: „...sprawozdanie z Rybaków, ogłoszone w r. 1931 w Ochronie Przyrody, gdzie przyjęto kupy gałęzi ściągniętych i ułożonych na brzegu, by nie przeszkadzały w wywózce za: „kilkanaście domków bobrowych"... ”.
Bezpośrednio po II Wojnie Światowej niestety nikt nie nawiązywał do metodyki Dehnela. Wszystkie inwentaryzacje do lat 80-tych opierają się na liczeniu stanowisk i przypisywaniu każdemu z nich indywidualnej liczebności bobrów, między innymi na podstawie obserwowanych w terenie zwierząt (Panfil 1960, Pucek 1969).
Powrotu do idei Dehnela dokonał w latach 80-tych Wirgiliusz Żurowski. Na podstawie swoich badań (Żurowski i Kasperczak 1986) opublikował nową metodykę inwentaryzowania bobrów (1987). W zasadzie można powiedzieć, że Żurowski tylko zmodyfikował metodykę Dehnela. Na podstawie swoich badań oraz analizy literatury rosyjskiej zrezygnował z podziału stanowisk rodzinnych i w związku z tym przyjął za współczynnik liczebności rodziny tylko jedną wartość - 4 szt. Taki sam współczynnik stosuje się obecnie także na Łotwie i w Rosji (Dzięciołowski 1996).
15