łek, w których przekazywano kandydatom na duchownych wiedzę z zaln siedmiu sztuk wyzwolonych. Karol Wielki wprowadził do Kościoła i muzykę organową, nakazał nauczanie całej ludności w językach ojczystd modlitw „Ojcze Nasz” i „Wierzę w Boga”, wreszcie sprowadził na swój dJ Alkwina — ucznia czcigodnego Bedy, Piotra z Pizy i Paulina z Akwilci] uczonych zakonników, aby zorganizowali szkołę pałacową. W szkole! realizowano program siedmiu sztuk wyzwolonych, a uczniami byli król m z rodziną i dostojnikami. Ponadto w programie przewidywano naukę redag<j wania pism, architektury wojskowej oraz elementów medycyny. Kapitularze! z 805 r. dopuścił do nauki medycyny synów mieszczańskich. Rolą Allen było przygotowanie stosownych dokumentów i podręczników oraz czuwaj! nad przebiegiem nauczania. Nadzór Alkwina nad szkołą pałacową i ośwtf w państwie Karola Wielkiego uwidocznił się również w jego trosce o upj wszechnienie religii. W 788 r. wydał biskupom polecenie podjęcia wo| podległego im duchowieństwa działań edukacyjnych, w celu opanowania n niecznego — dla sprawowania czynności duszpasterskich — minimum wiefl Nakazał również otworzyć przy wszystkich klasztorach szkoły dla chętll do nauki czytania, pisania, rachunków i śpiewu. Następca Alkwina, Teodulj wydał duchowieństwu polecenie bezpłatnego nauczania wszystkich chętnyr) chłopców, zarówno z miast, jak i ze wsi, niezależnie od wyboru przyszfi drogi życiowej. Inicjatywa, intuicja polityczna i dalekowzroczność Karoj Wielkiego były dla cywilizacji europejskiej zaczynem powstania regularni formy kształcenia, początkowo duchownych, z czasem - ludzi świeckich. j|
Zapoczątkowany w państwie Karola Wielkiego proces edukacyjny pódl Kościół, tworząc początkowo szkoły przyklasztorne, z czasem zaś na terem diecezji — katedralne. Szkoły przyklasztorne przyjmowały na naukę chłopcóJ którzy byli przeznaczeni do posługi duszpasterskiej; nazywano ich (np. wzl konie benedyktyńskim) oblatami, czyli poświęconymi Bogu. Obok obiad przyjmowano również na naukę synów dobrodziejów Kościoła, czyli osa wspomagających finansowo zakony. Ci z kolei nosili nazwę ekstraneuszy.j oznaczało uczęszczających do szkół przyklasztornych usytuowanych po] klauzurą, czyli — zewnętrznych. W szkole przyklasztornej, instytucji czyi kościelnej, nauczano wyłącznie w języku łacińskim wiedzy potrzebnej j posług duszpasterskich, treści świeckie wyeliminowano. Gdy uczniowie prz) swoili sobie elementy gramatyki i nadal chcieli się uczyć, wprawiano ich J czytania mów Cycerona, z czasem układali i wygłaszali własne przemówień!
Zapoznawali się również z poezją Wergiliusza. Historycy przyjmują, że kandydat przed wstąpieniem do szkoły musiał znać łacińskie psalmy i początki śpiewu kościelnego. Jeśli uczeń nie miał takiego przygotowania, zdobywał je w szkole. Kryteria te w równym stopniu dotyczyły plebanów przyjmujących na naukę chłopców, jak i samych kandydatów do stanu duchownego.
Na wzór szkół klasztornych powstały szkoły katedralne. Osobą odpowiedzialną za nauczanie w szkołach katedralnych był początkowo biskup, który z czasem swoje obowiązki przekazał scholastykowi, czyli kanonikowi, czuwającemu nad całością edukacji i doborem nauczycieli. Osobą znaczącą, obok scholastyka, był rektor, uczący pierwotnie tylko w zakresie trmum (gramatyka, retoryka, dialektyka), a potem także quadrivium (arytmetyka, geometria, astronomia, muzyka). Śpiewu, muzyki i teorii muzyki uczył kantor. Trzeci sobór laterański w 1179 r. nakazywał przyjmować bezpłatnie do tych szkół młodzież ubogą. Znanymi szkołami tego typu były placówki w Reims, Lyonie, Magdeburgu i w Anglii. Program nauki był w stosunku do szkół klasztornych obszerniejszy, zawierał, oprócz nauk wyzwolonych, problematykę prawną i religijną. Ojcowie Kościoła i hierarchia starali się dbać o szkolnictwo katedralne, wydając różnego rodzaju rozporządzenia, dzięki którym nastąpił rozkwit tych placówek. Ich podparciem stały się szkoły fundowane przy bogatych kościołach, zwane kolegiackimi.
Początkowa nieprzychylność Kościoła wobec szkoły pogańskiej przerodziła się, między innymi wskutek wejścia w grono duchownych ludzi wykształconych oraz kontaktów z chrześcijaństwem wschodnim, w nową erę pojednania chrześcijaństwa z dorobkiem kultury greckiej i rzymskiej. W czasach cywilizacyjnej zapaści i upadku cesarstwa zachodniorzymskiego, jako jedyne placówki kształcące duchownych przetrwały szkoły katedralne i klasztorne; Kościół stał się więc depozytariuszem, a zarazem monopolistą kultury. Nauka, jako jeden z jej elementów, stała się gałęzią teologii, która wymagała współpracy z innymi dziedzinami życia w celu opracowania wiedzy o Bogu. Działalność Karola Wielkiego w dziedzinie oświaty stała się początkiem długotrwałego procesu, popartego kolejnymi uchwałami soborowymi, prowadzącego do ukształtowania w chrześcijańskich państwach europejskich sieci zakładów kształcenia, które nadzorowali kolejni Ojcowie Kościoła. Nauczaniem w szkołach początkowych zajmowali się duchowni poszczególnych gmin, a zakłady nosiły nazwę szkół parafialnych.
Ideał wychowawczy Średniowiecza określał charakter szkół. Na pierwszym planie stawiano ukształtowanie podstawowych cnót chrześcijańskich, tj. pokory i posłuszeństwa. Temu celowi służyła karność szkolna. W wiekach średnich wychowywano surowo, a procesem tym rządziły twarde zasady postępowania. Królowała kara cielesna, wymierzana nie tylko za lenistwo czy złą wolę, lecz także często za roztargnienie i słabą pamięć. Młodzież umartwiano, poddawa-
36