*
*
jeśli jest matką, to w o wiele większym stopniu niż. mężezy-zna-ojciec lęka się śmierci, gdyż bardziej jest zatroskana o los rodziny. Jest to troska o dużym współczynniku emocjonalnym, w porównaniu do troski przejawianej przez mężczyzn, i stąd jej związek z lękiem przed śmiercią. Uwzględniając różne rodzaje lęku przed śmiercią, należy się spodziewać, że u kobiet będzie szczególnie wyeksponowany lęk o pozostających przy życiu.
W jednym z najbardziej zaawansowanym studium nt. roli płci w lęku tanatycznym (Lester 1970), gdzie poddano badaniom osoby w wieku 17—50 lat, okazało się, że nie we wszystkich wymiarach lęku wobec śmierci wyniki były jednakowe. Ustalono bowiem, że kobiety bardziej niż mężczyźni obawiają się śmierci własnego selfu, innych osób, oraz obumierania własnej osobowości. Nie widać było natomiast różnic między kobietami i mężczyznami w przeżywaniu umierania innych osób, w ogólnym lęku przed śmiercią, jak również w wymiarach, które Lester nazwał „niestałością postawy wobec śmierci” i „sematycznym zróżnicowaniem pojęcia śmierci”.
Wszystko, co dzisiaj wiadomo nt. relacji płci do lęku przed śmiercią, stanowi podstawę do sformułowania stanowiska, że jest niezwykle trudno i ryzykownie wypowiadać się generalnie o całkowicie innej percepcji lękowej śmierci przez kobiety.
Lęk przed śmiercią jest rzeczywistością dynamiczną. Podlega zatem rozwojowi wraz z wiekiem. W okresie przedszkolnym przejawia się jedynie okazyjnie. A dzieje się tak dlatego, że dziecko uważa śmierć za rodzaj podróży, z której ukochana osoba po niedługim cz,asie powróci. Nie oznacza to jednak, że w tym okresie rozwojowym nie ma przypadków lęku przed śmiercią, gdy ktoś bliski odejdzie. Spotyka się nawet niekiedy nieproporcjonalny lęk przed śmiercią u dzieci. Trzeba wówczas domniemywać, że nadbudowuje się on na lęku separacyjnym, w jakim wzrastało dziecko podczas pierwszych latach swego życia. Żyjąc w silnym emocjonalnym związku z matką, dziecko po jej stracie będzie głęboko przeżywało potrzebę obarczenia kogo odpowiedzialnością za matczyną śmierć. Niemniej, nie rozumiejąc konieczności śmierci, może w końcu obwiniać matkę za jej śmierć przypuszczając, że właśnie nie chciała żyć i dlatego odeszła.
W wieku 8 lat dzieci rozumieją już konieczność śmierci i | stąd lęk przed nią jest bardziej powszechny, aniżeli w poprzed- | nim okresie rozwojowym. Dziecko też wyobraża sobie śmierć | własną oraz innych osób. Towarzyszy mu wtedy lęk | przed czymś, co może się zdarzyć po śmierci, a&mykająccj ,,se-S kretną pieczęcią” wszystko, co człowiek nosi we wł" snyrn su-1 mieniu (por. Runschburg 1980 s. 59—60; Kruczkowska 1984). I
W okresie szkoły średniej zaniepokojenie śmiercią koncentruje się na lęku przed utratą umiłowanych osób, karze spo-.» tykającej człowieka po śmierci i przeżyciu własnej skończono-
_ ści. Biologiczne zmiany u młodych osób prezentują zarówno skończoność jak i odradzanie się. Przeżywa się wszakże skoń-' czoność dzieciństwa, co w jakimś stopniu może warunkować lęk przed skończonością jako taką. Lęk przed karą po śmierci może być naturalną reakcją na wzrastające poczucie odpowiedzialności i konieczności podejmowania decyzji (por. Stricherz, Cunning-ton 1981—82).
W czasie podejmowania samodzielnego życia i przy całkowicie już rozwiniętych podstawowych operacjach logicznych pojawia się lęk przed totalnym unicestwieniem, przed utratą w śmierci własnego „ja” tak intensywnie formującego się w okresie młodzieńczym. W tej perspektywie jawi się potrzeba a "’ zarazem i trud znalezienia sensu życia. Lęk przed śmiercią siaje się tym intensywniejszy, im bardziej jest zachwiana samoocena oraz im więcej pojawia się pytań etyczno-światopoglądo-wych.
Osoby w okresie największej aktywności życiowej zdają 1 się przeżywać śmierć bardziej jako niesprecyzowane zjawisko ludzkie, aniżeli jako coś bezpośrednio zagrażającego. Zajęte robieniem kariery i budowaniem wielkiej oraz. małej stabilizacji nie chcą się zajmować śmiercią, a często przejawiana nadaktywność świadczy o lęku przed nią. Omawiane osoby są jednak zaniepokojone bólem towarzyszącym procesowi umierania jak również możliwością przedwczesnej śmierci.
Wg najnowszych 10 badań (Cole 1978—79, Keller, Sherry, Piotrowski 1984) osoby po 60-ce wykazywały najmniejszy lęk o własną śmierć, ale też były znacznie zaniepokojone śmiercią jako zjawiskiem ogólnym, tj. pewnymi konsekwencjami, jakie ona niesie dla najbliższych. Mniejszy lęk pized śmiercią u osób starszych wynika prawdopodobnie stąd, że nieuniknioność śmierci staje się dla nich bardziej realna. Ponadto wiele zależy od tego, czy ktoś oczekuje na śmierć jako wyzwolenie z cierpienia, czy jest nią w jakimś sensie zaskoczony. Nie bez znaczenia jest też system poglądów eschatologicznych oraz poczucie. spełnionego zadania życiowego, społecznej stabilizacji i m-I tegracji. Przypuszczać więc wolno, że nie zawsze u ludzi star-
10 Wcześniejsze badania dostarczają różnych wyników, np. Feifet i Branscomb (1973) w populacji 371 osób ustalili, że osoby starsze są mniej lękliwe, gdy pytano je wprost o to. czy boją się śmierci. Jednakże badania Templera. Ruffa i Frank.su (1971) dotyczące 2000 osób nie dostarczyły żadnych argumentów na rzecz pow iązunia lęku śmierci z wiekiem chronologicznym.