wskazują, że wysokiej samoaktualizacji towarzyszy mniejszy lęk przed śmiercią (por. Wittkowski 197H s. 105). Współcześnie właściwie nie podważono tych ustaleń, lecz je doprecyzowano i pogłębiono (Vargo, Batsel 1981). Utrzymuje się, że samoaktualizacja dokonuje się poprzez realizację ustalonych projektów. Śmierć zaś, jak wiadomo, w sposób radykalny niszczy wszystkie te projekty, jakie człowiek konstruuje posiada iąc zdolności autokreatywne. Zatem — wnioskują dalej Vargo i Batsel — śmierć o tyle będzie zagrażała jednostce i wyzwalała szczególny lęk, o ile jej życiowe plany są niespełnione, niedokończone, a lęk ten będzie tym większy, im bardziej centralny projekt pozostał niezaktualizowany. W przeciwieństwie do tego, osoby, których główne plany życiowe zostały zrealizowane, śmierć przeżywają jako zjawisko mniej przerażające; śmierć stanowi jakby przystanek, dojście do tego. co się przewidywało po spełnieniu wszystkich istotnych zadań życiowych.
Zauważmy w tym miejscu, że większe różnice między osobami o różnym poziomie samoaktualizacji pojawiają się w związku z faktem czyjeś śmierci niż z lękiem przed procesem umierania (por. Neimeyer i Chapman 1980—Ml). Jest to do pewnego stopnia zrozumiałe, gdyż lęk przed niebyciem, implikowany przez fakt śmierci, przerywa autokreatywność jednostki, podczas gdy lęk przed umierąniem kojarzy się z cierpieniem i bólem.
Ustalenia negatywnej korelacji między samoaktualizacją i lękiem śmierci nie zadawalały tanatologów, bowiem w badaniach Pollaka (1978) okazało się, że spośród 12 wymiarów samoaktualizacji, mierzonych przy pomocy Shostroma Kwestionariusza samoaktualizacji (POI) tylko jeden — skala poczucia czasu — korelował ujemnie z lękiem przed śmiercią (r=-.25). Podjęto więc dalsze poszukiwania bardziej zadawalającego rozwiązania, korzystając z teorii konstruktów osobistych i skonstruowanego na jej bazie Inwentarza zagrożeń (por Rigdon, Epting 1979). Inwentarz ten pozwala m.in. opisywać aktualizację siebie (przez porównanie oceny ja idealnego i realnego określanych przez 40 par przymiotników) i integrację problematyki śmierci, tj. włączenie jej w system osobistych konstruktów respondenta. Integracja ta jest tym wyższa, im większa jest zgodność przymiotnikowych określeń pojęć ja i własna śmierć.
Wood i Robinson (1982), wykorzystując tak rozumianą aktualizację siebie i integrację problematyki śmierci, w badaniach 120 kanadyjskich studentów wyróżnili respondentów z wysoką aktualizacją siebie i niską integracją problematyki śmierci (wysoka rozbieżność między pojęciem ja i własna śmierć) oraz jednostki z wysoką samoaktualizacją i również
wysokim (pełnym) wintogrowanicm problemu śmierci w psychikę. Okazało się następnie, że osoby z wysoką samoaktuali-zacją i wysokim stopniem wintegrowania śmierci w system osobistych konstruktów w mniejszym stopniu są zaniepokojone śmiercią w porównaniu do respondentów również z wysoką samoaktualizacją, lecz z niskim poziomem integracji ja ze śmiercią. Wynika z tego, że poziom wintegrowania problematyki śmierci w self jest bardzo ważnym czynnikiem określającym lęk tanatyczny. Może być zatem tak, że ktoś posiada poczucie zaktualizowania własnych możliwości, ale przy tym też odczuwa głębokie zaniepokojenie śmiercią. Innymi słowy: istnieją osoby o wysokim poziomie samoaktualizacji, dla których śmierć jest realnością, bowiem włączają ją w rozumienie zarówno własnych projektów jak i świata. Ale obok nich są też ludzie o wysokim stopniu zaktualizowania siebie, dla których śmierć jest niejako obcym pojęciem. Nie rozumiejąc własnej śmiertelności i nie uzgadniając z tym faktem własnych projektów życiowych, śmierci lękają się ponadprzeciętnie. Konkludując, trzeba by powiedzieć, że aczkolwiek samoaktualiza-cja wiąże się z lękiem śmierci, to jednak decydujący jest fakt, czy towarzyszy jej włączenie problemu śmierci w świat osobistych konstruktów.
Dla wielu ludzi śmierć jest symbolem ostatecznej utraty kontroli nad biegiem zdarzeń. Skądinąd wiadomo, że w różny sposób widzi się powiązania między własnymi zachowanami i wydarzeniami zewnętrznymi. Każdą jednostkę można bowiem przyporządkować do jakiegoś miejsca na kontinuum między zewnętrzną i wewnętrzną lokalizacją kontroli.
Percepcję, która podkreśla, że coś się zdarza jako wynik szczęścia, losu, wpływu mocnych ludzi albo nie dającego się bliżej określić kompleksu sił, określa się jako zewnętrzną lo-
Ikalizację kontroli zachowania. W wewnętrznej lokalizacji kontroli zachowania istotne zaś jest przekonanie, że zewnętrzne zdarzenia są bezpośrednio warunkowane decyzjami podmiotu.
Osoby z zwnętrzną lokalizacją kontroli mogą odczuwać bezradność w obliczu niezdolności wpływania na własne prze-I znaczenie^co przejawia się we wzrastającym lęku odnośnie przyszłości. W tym kontekście można sformułować hipotezę, że lokalizacja kontroli wpływa również na percepcję własnej i cudzej śmierci. W dotychczasowych badaniach stwierdzono, że osoby o zewnętrznej lokalizacji kontroli przejawiały wyższy lęk przed śmiercią w porównaniu do jednostek o wewnętrznej lokalizacji kontroli (Patton, Freitag 1977; Sadowski, Davis, T_iOftus-Vergari 1979; Tolor, Reznikoff 1967). W badaniach stwierdzono też, że nie ma wpływu typu lokalizacji kontroli na lęk wobec śmierci (np. Berman, Hays. 1973; Trent, Glass,
Ul
iw
41