Celem tych ćwiczeń jest kształtowanie tego typu rozumowania, które jest dziecku potrzebne dla uporządkowania przedmiotów w serie według przyjętego kryterium. Posługuje się nim wówczas, gdy ustawia przedmioty rosnąco lub malejąco, numeruje je kolejno, a po wskazaniu jednego w rzędzie potrafi określić te, które są od niego mniejsze i te, które są większe. Umie ująć każdy obiekt w uporządkowanej serii jako większy od poprzednich i jednocześnie, jako mniejszy od następnych. Takie kompetencje są podstawą dla kształtowania w umyśle dziecka aspektu porządkowego liczby naturalnej. Szczegółowe informacje o ontogenezie tćgo typu rozumowania przedstawiłam w rozdziale czwartym.
Oto kilka uwag metodycznych natury ogólnej. Także w tej serii ćwiczeń nie trzeba dziecku niczego tłumaczyć. Wystarczy zaaranżować kilka lub kilkanaście sytuacji życiowych wymuszających ułożenie przedmiotów w określoną serię, a potem skłonić dziecko do słownego określenia sensu wykonanych czynności i zastanowienia się nad uzyskanym efektem. Dla podkreślenia tego, co najważniejsze, trzeba będzie także ułożyć kilka zadań, które dziecko rozwiąże. Każde następne zadanie musi być odrobinę bardziej złożone i tak skonstruowane, aby skłonić do wykonania czynności na wyższym poziomie. Podczas rozwiązywania zadań można przedstawić dziecku wzór rozwiązania, lecz go nie narzucać. Jeżeli dostrzeże sens, na pewno zechce go powtórzyć. Należy kierować uwagę dziecka na to, co jest najważniejsze, a potem niech próbuje wyrazić to słowami.
Scenariusz zajęć
Potrzebne będą kolekcje drobnych przedmiotów: kilkanaście patyczków o różnej długości dające się układać w regularną serię od najmniejszego do największego, krążki o różnych średnicach, skrawki papieru o różnych odcieniach tego samego koloru, klocki o różnej wielkości i zestaw klocków zwanych „liczbami w kolorach”, papier, kredki lub mazaki.
Sytuacje życiowe wymuszające układanie przedmiotów w serie
Dziecko pomaga sprzątać w kuchni. Wyjmuje garnki z szafki i układa je w serie od najszerszego. Podobnie przy porządkowaniu talerzy — na największym układa mniejszy i jeszcze mniejszy... Mama ogląda tak ułożone talerze, wskazuje jeden z nich i pyta: pokaż mi wszystkie większe od tego? A teraz wskaż talerze, które są mniejsze od tego? Trzeba uporządkować buty w szafce. Dziecko wyjmuje wszystkie i czyści. Następnie układa parami, porównuje i układa w serie. A potem opowiada mamie, że te największe buty należą do tatusia, te trochę mniejsze do mamy, te jeszcze mniejsze do brata, a te malutkie są moje. Mamusi buty są mniejsze od butów taty, lecz większe od moich bucików.
Dorosły i dziecko są w parku. Liczą ławki: pierwsza, druga, trzecia, czwarta... Siadają na trzeciej. Dziecko rozgląda się i ustala, że pierwsza i druga ławka znajduje się po lewej stronie, a czwarta i piąta po prawej. Dorosły i dziecko
postanowili nazbierać kolorowych liści. Jest ich dużo i można wybierać. Dziecko znalazło duży liść, a potem tak dobiera każdy następny, aby był tylko troszeczkę mniejszy od tych trzymanych w rączce.
Mama kupiła sporo marchwi, będzie robiła sok. Umyła ją i rozkłada na stole. Dziecko pomaga i układa je od najmniejszej do największej. Potem określa liczebnikami: pierwsza, druga, trzecia... Mama zwraca się do dziecka: podawaj mi kolejno marchewki, te większe od trzeciej...
Wchodzenie i schodzenie po zwykłych schodach może być także znakomitym ćwiczeniem. Dorosły zwraca się do dziecka: policzymy je wszystkie — pierwszy, drugi, trzeci... Stań na tym schodku — wymień wszystkie niżej od ciebie. A teraz wszystkie znajdujące się wyżej... Ja stoję na ósmym, a ty stoisz na czwartym. Pomiędzy tobą a mną są stopnie...
Zadania
H Dorosły zwraca się do dziecka: zobaczymy, co tutaj jest większe od ciebie, a co jest mniejsze. Ty będziesz podchodzić kolejno do mebli, a ja porównam i powiem: większy od ciebie, taki sam, mniejszy od ciebie... Teraz można już wymienić przedmioty większe od ciebie. Są to... Mniejsze od ciebie są... Dobrze, a teraz ustalimy, co jest większe ode mnie, a co jest mniejsze ode mnie... Zmiana ról. Dorosły podchodzi do mebli, a dziecko ustala listę przedmiotów większych, a potem mniejszych od dorosłego.
2. Dorosły kładzie przed dzieckiem wiązkę patyczków i mówi: ułóż je od najmniejszego do największego. Takich zadań powinno być kilka. W pierwszym zadaniu każdy następny patyczek jest większy o 1 cm. W następnych zadaniach różnica powinna być mniejsza. Na przykład każdy następny patyczek jest większy o 6 mm. Na koniec różnice muszą być jeszcze mniejsze, np. 3-milimet-rowe. Przycinanie patyczków jest zbyt kłopotliwe, dlatego zamiast nich można przygotować z grubszego kartonu paseczki o szerokości 2 cm. Powinno ich być sporo, na przykład 18, najdłuższy może mieć 22 cm długości. Każdy następny —jeżeli je układać malejąco —jest o 1 cm krótszy. Do następnych zadań łatwo będzie przyciąć paseczki i zmniejszyć różnice. Po ułożeniu wszystkich patycz-ków-paseczków, dziecko powinno je policzyć: to jest pierwszy, to drugi, to trzeci... Potem wskazuje np. piąty i określa wszystkie mniejsze od niego i większe od niego.
3. Tu są krążki. Ułóż je według wielkości. Potem trzeba je ponumerować. Pomieszać i znowu ułożyć, lecz należy to uczynić szybko.
4. Trzeba ułożyć te kawałki papieru od najjaśniejszego do najciemniejszego. Potem je ponumerować, pomieszać i znowu ułożyć. Wybrać dowolny kawałek, a potem wskazać wszystkie jaśniejsze i wszystkie ciemniejsze.
5. Wyszukiwanie klocka większego od tego, który jest w dłoni. Dorosły wysypuje klocki i zwraca się do dziecka: klocek różowy zmierz białym. Potrzymaj je chwilę w dłoni i „pooglądaj" palcami. Odłóż różowy. Zamknij oczy i znajdź klocek różowy (dziecko ma w drugiej dłoni dwa klocki białe)... Tu jest klocek biały, różowy i niebieski. Obejrzyj je, potrzymaj chwilę w dłoni.