władzy królewskiej w Anglii oraz innych krajach zachodu wpłynęło na ustanie tych rozbójniczych, napaści. Pozytywne wyniki przyniosła również działalność misyjna kleru rzymskiego, który głosił wśród Normanów naukę Chrystusa: Skandynawowie przyjmowali nową wiarę ii zaprzestawali swych wypraw.
Tego rodzaju pogląd na problem wikingów w historii średniowiecznej Europy panował w nauce do niedawna. Co prawda wśród niektórych uczonych, zwłaszcza skandynawskich, dominował zupełnie inny, romantyczny pogląd na czyny Normanów. Historycy ci, żywiąc głęboki podziw dla dzieła dalekich przodków dzisiejszych Island-czyków, Norwegów, Duńczyków i Szwedów, widzieli w nich wyłącznie legendarnych bohaterów, uosobienie wszelkich cnót. Poglądy te zawsze jednak budziły duże wątpliwości wśród poważnych badaczy.
Należy ponadto zaznaczyć, że niektórych historyków pracujących nad dziejami wikingów detonowała jeszcze pewna dodatkowa okoliczność. Otóż średniowieczni kronikarze, opisujący z potępieniem i wielkim oburzeniem straszliwe skutki napadów normańskich pogan, znacznie słabiej oburzali się na wojny i-bratobójcze walki, jakie nieprzerwanie w tym samym okresie prowadzili między sobą władcy chrześcijańscy, książęta i inni feudałowie. Mało tego: kronikarze ci bez jakiejkolwiek dezaprobaty pisali o „miłych Bogu” wyprawach krzyżowych książąt chrześcijańskich i Kościoła przeciwko pogańskim Słowianom i Bałtom, a także przeciw ludom muzułmańskim i innym. A przecież w tym świetle „wyczyny” Normanów wcale nie wydają się czymś wyjątkowym: wojna, rozbój, wyniszczanie ludności były codziennymi zjawiskami rzeczywistości europejskiej we wczesnym średniowieczu.
Uzyskanie naukowego., możliwie obiektywnego poglądu na wyprawy wikingów wymaga zbadania wszelkich źródeł historycznych dotyczących samych napadów normańskich, zwłaszcza tych źródeł, które nagromadzone zostały ostatnio w Skandynawii. Historycy, archeologowie, literaturoznawcy, numizmatycy i lingwiści zgromadzili ostatnio mnóstwo danych, na których podstawie można — jak
się wydaje — sporządzić najzupełniej nową, prawdziwą charakterystykę Skandynawów epoki wikingów.
Dawno już powstała świadomość potrzeby głębszej analizy epoki wikingów, znaczenia wypraw tych piratów, za-ciężnych wojowników, kupców i kolonizatorów. „Dotąd my, historycy, zadowalaliśmy się bardzo mętnymi i nie sprecyzowanymi wypowiedziami na temat odważnych i wojowniczych wikingów, żeglarzy i zbrojnych od stóp do głów zaborców, którzy pruli wody od Oceanu Lodowatego do Morza Kaspijskiego, żeglując na zbudowanych przez siebie okrętach z wyrzeźbionymi na dziobach zwierzęcymi głowami. Właśnie taki efektowny obraz «konun-ga morskiego», sdekonunga, całkowicie przesłaniał środowisko społeczne, z którego się ten konung wywodził, oraz stosunki ekonomiczno-społeczne, jakie ukształtowały się w jego ojczyźnie. A przecież zaplecze jego działań stanowili ci, co uprawiali ziemię, zbierali siano, łowili -ryby i paśli bydło, to znaczy wykonywali codzienną ora- » cę, stancwdącą fundament kultury epoki wikingów. Bez tej pracy nie do pomyślenia byłby zarówno sam wspomniany wyżej wiking czy .'ego okręt, jak i wszystko inne; ■nie istnieliby bez niej ani ci, którzy stanowili jego naturalne środowisko w ojczyźnie, dokąd wracał ze swych wypraw i po burzliwych przygodach: jego współplemień-cy, rodzina, niewolnicy — otoczenie nader skomplikowane w sensie swego składu socjalnego — ani wreszcie ci, którzy razem z nim podejmowali wyprawry i podobnie jak on wcale nie byli jakimiś abstrakcyjnymi wojownikami i żeglarzami w ogóle, natomiast wywodzili się z określonych środowisk i brali udział w wyprawach wikingów wcale nie wyłącznie z powodu swego zamiłowania do przygód. Współczesna nauka historyczna oczywiście nie może, jeśli idzie o epokę wikingów, -zadowolić się dawnym romantycznym mętniactwem.” 1
Słowa te napisał prawie przed trzydziestu laty jeden z radzieckich znawców przeszłości Skandynawii. Lecz do dnia dzisiejszego w radzieckim piśmiennictwie brak jest prac, które kładłyby kres romantycznym i powierzchownym sądom na ten temat. A taki właśnie cel przyświeca autorowi publikacji przedkładanej obecnie Czytelnikowi.
11