5
Mówimy: „epoka wikingów...” Ale czy rzeczywiście istniała w przeszłości taka epoka? Najsłuszniejszy wydaje się pogląd, że w historii Europy rozpatrywanej całościowo -nie było takiej epoki, a .najady Skandynawów, chociaż odegrały -ważną rolę w życiu wielu ludów — od Anglii po Bizancjum i od Rosji po Italię — nie wytyczyły biegu historii Europy w IX—XI stuleciu.
Natomiast w dziejach krajów skandynawskich wieki te są naprawdę epoką wikingów. Istota sprawy polega na tym, w jaki sposób powinno się naświetlić wyprawy wikingów, w kontekście jakich problemów trzeba je rozpatrywać i co należy przez nie rozumieć.
Błędem byłoby traktowanie wypraw wikingów jako zjawiska całkowicie jednolitego i niezmiennego w swej istocie i charakterze. W zasadzie stanowią one formę ekspansji Skandynawów przeciw innym ludom. Lecz po pierwsze: ekspansja zewnętrzna była bezpośrednią konsekwencją wewnętrznych przemian zachodzących w społeczeństwie skandynawskim i słuszny pogląd na wyprawy wikingów może zrodzić się jedynie ze ścisłego ich powiązania z przemianami dokonywającymi się w Skandynawii. Po drugie: pod pojęcie „wyprawy wikingów” podciąga się zwykle nader rozmaite przejawy ekspansjonizmu Skandynawów. W istocie rzeczy zaś powinno się je różnicować. Mimo wszelkich utrudnień, a niekiedy wręcz niemożności zarówno umiejscowienia w czasie, jak i dokonania klasyfikacji różnorodnych postaci aktywności wikingów w Europie, należy — tam gdzie to jest mo-
86
4
żliwe — dążyć do wyodrębnienia ich form. W celu nadania dalszym naszym rozważaniom większej przejrzystości, po prostu wymienimy główne formy skandynawskiego ekspansjonizmu: działalność piracka na morzach północnych i sezonowe grabieżcze napady poszczególnych drużyn na inne kraje; napady na inne kraje połączonych (niekiedy tylko na jakiś okres) oddziałów mające na celu zdobycie łupów oraz zagarnięcie ziem dla kolonizacji; wyprawy wielkich armii, dowodzonych przez potężnych hawdingów, a czasem przez władców panujących w Skandynawii, podejmowane z zamiarem zagarnięcia łupów, narzucenia daniny oraz częściowej kolonizacji pokonanych krajów, a nawet ustanowienia nad nimi lub nad ich dzielnicami swej władzy; wyprawy, których skutkiem było tylko zaludnienie nie zamieszkanych dotąd ziem (pokojowa kolonizacja); handel morski, zakładanie faktorii; zaciąg.
Podkreśliliśmy jiuż, że wyodrębnienie poszczególnych rodzajów ekspansji jest bardzo trudne: najczęściej jeden jej rodzaj przeplatał się z innym. Napad wojenny, piractwo i pokojowy handel częstokroć — choć zabrzmi to paradoksalnie — występowały łącznie. Jedni - i ci sami wikingowie mogli raz działać jako grabieżcy i najeźdźcy, a innym razem jako spokojni osadnicy i rolnicy. Haw-dingowie i konungowie, mający na względzie swe plany polityczne, w celu ich osiągnięcia posługiwali się wszelkimi środkami, w tym też — wcale nie rzadko — zwykłym rozbojem. Walka o panowanie nad szlakami handlowymi również związana była z piractwem i wojną. Niektóre z wyżej wymienionych rodzajów ekspansji, w szczególności pokojowa kolonizacja oraz działalność kupiecka, nie są wyprawami wikingów w ścisłym znaczeniu tego pojęcia. Lecz częstokroć stanowiły one ich nierozerwalną część składową. Wszystkich uczestników wypraw wikingów należy także „zweryfikować” z punktu widzenia ich składu społecznego. Na czele przedsięwzięć wojennych stali reprezentanci możnych, a udział w nich brali zarówno możni, jak i zwykli wojownicy. Wśród osadników przeważali bondowie oraz wojownicy, choć samą kolonizacją i podziałem ziemi zazwyczaj kierowali
87