112
czem, połamaną tarczą i przebitą kolczugą, Walkirie przybywają po niego. Flakon wie, że czeka go droga do Walhalli, ale ponieważ przyjął chrzest, obawia się, jak zostanie przyjęty. Wtedy słyszy rozmowę Walkirii:
Gondul tak rzecze, wsparta na włóczni:
Rosną zastępy bogów,
Wiążący do siebie zaprosili Hakona Z jego wielkim wojskiem.
Król pyta, czy to one dały mu dzień wcześniej z łaski bogów zwycięstwo. Skogul przytakuje i dodaje:
Musimy jechać szybko, rzecze mocarna Skogul,
Do zielonych siedzib bogów,
Powiedzieć Odynowi, że wnet przybędzie władca,
By go samemu zobaczyć.
Poeta zmienia teraz miejsce akcji i pokazuje Odyna, w(ysyłającego naprzeciw Flakonowi dwóch zadomowionych już w Wal hal i i einherjar. Są nimi Bragi i Flermod.
Hermod i Bragi! Woła Hroptatyr [= OdynJ.
Idźcie naprzeciw wodzowi.
Wszak król przybywa, heros z woli losu.
Tutaj do naszej hali.
Król do nich rzecze, przybyły z boju,
Stoi we krwi cały:
Zły na mnie Odyn być musi,
Zawiodłem jego zamysły.
Pieśń wskazuje tu ponownie na chrześcijaństwo Hakona. Ale Bragi go uspokaja:
Wszyscy einherjar przyjmą cię z radością,
Jarlów zwycięzco,
Pij piwo z Asami! Jest tu już przecież Ośmiu twych braci - powiada Bragi.
Hakon na wszelki wypadek wciąż trzyma oręż w pogotowiu. Poeta podkreśla, że mimo swojego chrześcijaństwa król Flakon uszanował świątynie i obyczaje pogan. Wszyscy bogowie uradzili więc zaprosić go do siebie. Wilk Fenrir może przecież w każdej chwili uwolnić się z więzów i nawiedzić ludzkie siedziby. Potężny król powinien zająć swe miejsce u boku bogów. A są już z nimi najdzielniejsi z herosów. Eriksmal w Walhalli umieszcza Sigmunda i Sinljotlego, a Hakonarmal Bragiego, który w późniejszych źródłach stanie się bogiem poezji, oraz Flermoda, który zostanie uznany za brata Baldra.
Już więc u pierwszych skaldów Odyn pojawia się jako wódz einherjar, których przygotowuje na zbliżający się dzień ragnarók, kiedy u jego boku staną do walki z siłami zła i chaosu. Rola Odyna jako ojca poległych (yalfódr), pana Walhalli, a wreszcie umiejętności nekromanty wskazują na jego mocne związki z zaświatami.
Jako bóg władzy i władców, wojny i wojowników (żywych i poległych), mądrości i poezji, Odyn nosi imię wieloznaczne, pochodzące od staroislandzkie-go odr51. Oznacza ono osobę zdolną pogrążyć się w ekstazie, poetyckim transie albo w wojennym amoku. Adam z Bremy (IV, 26) scharakteryzował go lapidarnie: Wotan, id est furor. Nie chodzi tu jedynie o furor heroicus, szał bojowy właściwy dla berserków, których był patronem (L.R Słupecki 1998, 77-78). Innym aspektem ekstazy jest wieszcze natchnienie poetyckie. W Hrafnsmal (v. 35 i 44) podobną, paralel nie zastosowaną formułą rozpoczynają się strofy poświęcone „skalda reido” - natchnieniu poetyckiemu skaldów, i „berserkja reido” - szałowi bojowemu berserków. Odyn był bogiem wszelkiej ekstazy i jako taki wykazuje sporo cech szamańskich (P. Buchholz 1968, 75-78; L. Motz 1996, 81-89). Potrafi zmieniać się w zwierzęta, wysyłać w świat swoją duszę pozostawiając ciało pogrążone w letargu, związany jest z drzewem świata, podróżuje w zaświaty, wciąż jest wtajemniczany w coraz to nowe umiejętności magiczne i przy tej okazji cierpi, poddawany związanym z inicjacjami deprywacjom. Szamani-styczny klucz interpretacji mitologii nordyckiej należy jednak stosować ostrożnie (D. Strómback 1935; ostatnio N. Price 2002). A słowo odr oznacza także „myśl, zdolność pojmowania” (G. Zoega 1910, 323). I w tym znaczeniu pojawia się jako jeden z duchowych darów bogów dla pierwszych ludzi. Pozwala to widzieć w Odynie istotę obdarzoną szczególnym rozumem i wyjątkowymi zdolnościami myślenia. Wspólnym mianownikiem jego mocy we wszystkich chyba dziedzinach jest jednak bezsprzecznie magia.
Jako czarodziej musiał posiadać różdżkę. W dwudziestej strofie Harbards-Ijod przyznaje:
Miałem Hlebarda za twardego Olbrzyma,
Darował mi magiczną różdżkę (gambateinn),
A ja mu odjąłem rozum.
Thor ocenia to jako łajdactwo, ale Odyn podkreśla, że zdobył ją jako silniejszy (Hrbl. 22). Odyn nie był jednak jedynym bogiem, który umiał posłużyć się różdżką. Skirnir, sługa i alter ego Freja, w Skirnismal grozi Gerdzie podobną różdżką, zrobioną z napęczniałej sokiem gałęzi, świeżo zerwanej z drzewa,
51 Por. starogómoniemieckie wut, pokrewne łacińskiemu vates, J. de Vries 1962, 416.