240
skich kobiet. Nie tylko wplątują się w walki herosów, ale często same, jak Brunhilda, knują intrygi, prowadzące do klęski ich ukochanego partnera. Jego śmierć w bólu opłakują i z żalu umierają, mają jednak nadzieję na ponowne z nim spotkanie na tamtym świecie (M.I. Steblin-Kamienski 1982, 81-93).
Tu zajmiemy się jedynie rolą Walkirii jako zaświatowych opiekunek wojowników1.
Tak jak Nomy związane były przede wszystkim z narodzinami człowieka, tak Walkirie zajmowały się najpierw jego inicjacją jako bohatera i mężczyzny, a potem, gdy już zmusiły go do odegrania przeznaczonej mu roli, zabierały go k z tego świata. W każdej więc z najważniejszych chwil życia jakieś nieziemskie, żeńskie istoty czuwają nad człowiekiem w decydujących o jego dalszych losach momentach przejścia do kolejnych, symbolicznie, prawnie, ale też i realnie innych stanów bytowania2.
W Pieśni o Helgim, synu Hjorvarda (6-7 i poprzedzająca proza) jej bohater opisany jest na początku pieśni jako młodzieniec rosły, ale pozbawiony zdolności mowy i własnego imienia. Oznacza to, że albo nie miał daru wymowy, albo po prostu był niemową, co świadczyło - pozornie - o jego głupocie. Dlatego nie nadano mu nawet własnego imienia. Helgi był jednak przeznaczony do wielkich czynów. Kiedyś „siedział na kopcu i zobaczył, jak dziewięć Walkirii pędziło na koniach, a jedna z nich była najpiękniejsza”. Była to Svava. I to ona właśnie zaczepiła Helgiego, zarzucając mu gnuśność:
Orzeł wcześnie piać zaczyna, a ty milczysz,
Choć mocny duch w tobie, herosie!
I milczący dotąd Helgi przemówił, określając Walkirię mianem „świetlanej oblubienicy” (brudr biartlitud), i istoty mającej zdolność obdarzania. Odmówił jednak przyjęcia jej darów, jeśli wraz z nimi nie odda mu również siebie. A Svava powiadomiła go, gdzie ma odnaleźć przeznaczony mu cudowny miecz (HHjorv: 8-9). Svava przedstawiona jest w tej pieśni jako córka króla Eylimiego. Zarazem jednak powiada się o niej, że „była ona Walkirią i na swoim koniu jeździła w powietrzu i nad morzem. Ona to dała Helgiemu jego imię i osłaniała go potem w bitwach”. Helgi wziął ją za żonę, podkreśla się jednak, że Svava pozostała nadal Walkirią, co może oznaczać, że było to białe małżeństwo.
Gdy Helgi zginął, pieśń o nim kończy się stwierdzeniem: „Lud mówi, że Helgi i Svava urodzili się na nowo”. Jako Helgi Hundingsbani odrodzony Helgi
ponownie trafia w objęcia swej zaświatowej partnerki. Tym razem nosi ona imię Sigrun, która „była Walkirią i na swoim koniu cwałowała w powietrzu i nad wodą, była to Svava na nowo narodzona” (HHund. II, proza przed str. 5). Niestety, ojciec obiecał jej rękę niejakiemu Hodbrodowi, którego niezadowolona z wyboru ojca Walkiria nazwała obraźliwie „synem kocura” (HHund. I, 18) i rzucając się w ramiona Helgiemu (HHund. II, 13-15) skłoniła go do tego, by zalotnika zabił, ujawniając przy okazji, że jako Walkiria osłaniała go w bitwie z Hundin-giem (HHund. 11-12). Także w bitwie morskiej z Hodbrodem i jego braćmi wspomagała Helgiego. Gdy jego flota płynęła do boju, zerwał się niesamowity sztorm: „Zobaczyli wtecjy w powietrzu dziewięć nadlatujących Walkirii i poznali Sigrunę, wtedy uciszyła się burza”. Albo więc Walkirie uśmierzyły zagrażający ich podopiecznym sztorm, albo raczej jego powstanie oznaczało, że nadciągają właśnie do boju, by wspomóc Helgiego. W bitwie z Helgim zginął Hod-brod i jego bracia, ale także walczący po ich stronie Hogni, ojciec Sigrun. Wspierającemu go Dagowi, bratu Sigrun, darowano życie, gdy złożył przysięgę, że zaniecha zemsty. Wtedy Sigrun „spotkała Helgiego i poczuła się bardzo szczęśliwa”, a ten pojął ją za żonę i miał z nią wielu synów. Nie doczekał jednak starości, gdyż Dag, złożywszy Odynowi ofiary, został przez niego zwolniony z przysięgi i otrzymaną od boga włócznią zabił Helgiego w gaju Fjoturlundr3. Sigrun przeklęła brata i spędziła z martwym już Helgim ostatnią noc w jego kopcu, ten jednak o świcie „wraz z wojskiem swoim pocwałował w dal”, a Sigrun umarła z żalu i tęsknoty. Również i ta pieśń kończy się stwierdzeniem, że „Helgi i Sigrun urodzili się po raz drugi, on zwał się Helgi Haddingiaskadi, ona zaś Kara córka Halfdana, jak mówi pieśń Karuljod była ona Walkirią”. Niestety, tekst Karuljod nie zachował się do naszych czasów i nie znamy jego treści.
W cyklu pieśni poświęconych postaci Sigurda jego walkirią jest Sigdryfa, tożsama z kochającą go, lecz poślubioną innemu Brunhildą4. Motyw odnalezienia herosa przez Walkirię jest w tej pieśni odwrócony. To Sigurd odnajduje Sig-dryfę. Świadom już swego przeznaczenia objawionego mu przez jego wuja Gri-pira5, bogaty ale i obciążony przeklętym skarbem Andvariego zdobytym na Fafnirze i Reginie, Sigurd wstąpił na drogą prowadzącą go do śmierci. Na górze, której szczyt lśnił światłością, w zrobionym z tarcz grodzie (scialdborg), otoczonym przez magiczne ognie zauważył śpiącego człowieka w pełnym uzbrojeniu, odzianego w hełm i kolczugę. Podszedł więc do niego, przekraczając
Ziemskie aspekty związków bohaterów z walkiriami omówimy w kolejnej pracy.
Ich rolę podkreślają związane z nimi w świecie mitycznym właściwe dla nich wątki, a w świecie realnym odpowiednie obrzędy, A. van Genncp, 1909, passim.
Patrz wyżej, s. 73, 125.
Tożsamość tych postaci pokazuje Helreid Brynhildar (7-10), w niektórych jednak źródłach są to wyraźnie dwie różne osoby, patrz M.I. Steblin-Kamienski 1982, 84.
Grp., passim, por. L.P. Słupecki 1998, 17-18.