pisuje się także kulawość, była ongiś nie tylko czyhającą na dzieci czarownicą, ale i boginią ciemności utożsamianą z chmurami i posiadającą jakieś związki z wężami. Nie wykluczone więc, że w minionych czasach Smok znacznie powszechniej występował z wyraźnymi atrybutami żeńskimi1.
Równie interesujące są podania o walce ze smokami, tworzące drugą grupę. Należą tu opowieści, których akcja — w przeciwieństwie do poprzednich — dzieje się współcześnie, chociaż opisywane w nich wydarzenia są tylko powtórzeniem faktów zaistniałych w czasach mitycznych. Bohaterowie zmagają się ze smokami z różnych powodów, ale w wielu podaniach powtarza się przeświadczenie, że z odciętych smoczych karków płynie struga żyzności dla rolników. Bułgarzy zwycięską walkę ze smokiem przypisują św. Jerzemu. Corocznie, w dniu swego święta, miał on, wędrując po świecie, odwiedzać stada i zasiane pola, a po drodze zabijać smoka.
Podania drugiej grupy wiążą się wyraźnie z wiarą w pochłanianie przez smoki życiodajnej wody, którą wyzwala dopiero interwencja istoty piorunowładnej. W takiej roli występuje tu św. Jerzy.
Wszystkie wspomniane teksty ludowe dotyczą właściwie tej samej sprawy — walki między dwoma rodzajami istot. Różnica między nimi polega na tym, że jedne — podania z grupy pierwszej łącznie z mitem —
50
Baby, czarownice, wiedźmy, staruchy miały często w wierzeniach ludowych podobne cechy co smoki, tzn. uważano, że „zatrzymują” wody czy wprost urodzaje. Wzmianki o tym pochodzą z okresu średniowiecza. Por. T. Lewicki: Pisarze arabscy IX—-XIII w. o wierzeniach religijnych wczesnośredniowiecznych Słowian. „Łódzkie Studia Etnograficzne”. 1967 t. 9, s. 341; tenże: Ze studiów nad źródłami arabskimi. „Slavia Antiqua” 1952 t. 3, s. 147—148.