294 Ich dzteń powszedni
Powiadano też: „Biedak ogryza swoje srebro**, czyli — musi zjadać to, co należałoby oszczędzić.
Beż smętnej ironii zawarli Sumerowie w maksymie:
.Jeśli biedny człowiek umarł, nie staraj się go ożywić.
■ Gdy miał chieb — me miał soli; gdy miał sól — me miał Chleba, i I gdy miał mięso — me miał przypraw: gdy miał przyprawy —— nie miał i
Istniało wprawdzie powiedzenie, te „Biedacy są najcichszymi [ludźmiJ w kraju", ale znano też i inne. zaprzeczające temu: „Nie wszystkie domostwa biedaków są tak samo pokorne.**
Wysnuwanie zbyt daleko idących wniosków jest oczywiście niebezpieczne, jednakże me ulega wątpliwości, te w okresach, kiedy zastępy biedaków mnożyły się. kiedy chciwość świątyni i pałacu brały górę nad umiarem i rozsądkiem —jak to miało miejsce np. w Lagasz za następców Entemeny — w kraju rozlegało są nie tylko szamanie, skargi i płacz wdów i sierot.
Interesujące światło na problem materialnych dysproporcji w społeczności sumerypkiej rzuca dysputa, w której jako przeciwnicy występują miedź i srebro Oto co powiada miedź:
Jntao. jedynie w pałacu jen twoje miejsce.
Olo miejsce, dła jedet flwuzoDf
Gdyby aie było pałacu, me aiaktyi db siebie przylądku, tfocaktyt flńejaea. w których neto*
mrerdri
W w)i i pj ia dumo zostajesz dojne w jego nnjrirnnnirjBrjrfc r-akamatfr»{ft *' |tp> grabach. * oacpatt <dqia» (z Iego bńata].
Gdy czas awdaitła addhodzi
nar w^uob kia wia ijupnn grady szenksm r^sćzśassyssi tydieaa — caadacafpnbairdnY ciebie uwagą.
Gdy aadEfaadei poa timt aie atpeoa łato oacdztK^a ryfcxxu fUtatnńymB ezgłć piug#~' modbmaegp wda de darzy esebae uwagą
Gdy nadchodzi obu. nor wtpuaausz ddu o&uąrym drzewo isaedziiłłoy.e.) szpatem — ' aan dłamrge aib nr darzy d&ne uwagą
iwdrhcwteii czat Zaow, nir wspomną łata tnącym zbode smedziaoywct “**1*1” — _ ;
«ns> dkaaego raks nie darzy ratińr uwagą. .
Sowa. ppytw nie byd» żadnego pdtrm.
me atuaidbyi- am gdzie we zatszamaŁ. am gdzae
ąfta pror-. wiirjart odeykaw, byłby twdm ptrryudkjeau
-38bj nr przłłkdnz ną ach de żadnej pa^Mcaig pacy.
Ukae msÓBa dczym wdk nastanę 'nagadać*'
łdt do jego '^ntiacąj mmmoBBysb okaryn. bladł się w rwdcb ■gsnksa^a'"
Siena* wriifFi kocBHMg autor dbrrt ogur
Tniitliai nr dmo. kute pdctsn mott anu munda ęgemwdy.. ae «Hbia jnadf tnr aueeecacdbwK
/iiwMyd/ajUt*- &hvJu£. Mydefcza słów*
byty nf*yixvt i kąśliwe niczym Y/&4& w cłone§& faMfa,..
faaaooy tekst utrudnia uczonym interpretację riposty —- jak podkreśla autor ostrej”, udzielonej miedzi przez srebro. I bez niej jednak dyaputa stanowi •^iialny maieriał poznawczo-obyczajowy. Cokolwiek odpowiedziało srebro, {jjaała miedzi pozostanie pochwałą użyteczności i przydatności, pochwała tego. , pomaga człowiekowi w jego codziennym irydzie, a nie jedynie zdobi
Charakter przypowieści moralnej, przestrzegającej przed pogonią za bogactwem, 0p£»iedz£8łe:
..Tco, fei© ma 4użo pMni&tzy, t pewoabcia jest szczę&bwy, am. tao nut duZo jęczmaaua. z pe-wooSt^ią jest t>x£x$śłitty, łdp tes, kin sie su &ic, fant* sp&ć ipufcoimcT*
Nie cnoty jednak dawały ludziom potęgę i znaczenie, lecz bogactwo, co erórdza krótkie przysłowiem
„Biedny ezkaiei fiu ma &&y* łJC/fcS*! gUL&flg WiSZtklWAW
Trudno z całą stanowczością powiedzieć, że o karierze człowieka w Sumerze bsydował© wyłączcie jego urodźcie. Zapewne synowie dworzan nueb otwartą «vgę do zaszczytów i urzędów w pałacu lub świątyni Synowie kupców dziedziczyli po mcii przedsiębiorstwa i majątek, i kontynuowali dzieło przodów, Z ojca na syna przedaodził też z reguły warsztat r/jemk&mezy, posiadłość ziemska ńp f>tx»»jązywała tradycja zawodu, w ten sposób bowiem ojciec *nóf£ synowi przekazać nabytą; odziedziczoną po swoichojcach wiedzę, umiejętności, nauczyć go mwkśdw szych metod pracy i działania, Aie — pik o tym świadczą dokumenty - nieraz urzędujkiem pałacu stawał się syn człowieka żyjąeego z dała od dwom. v>'armfcem takimi kariery była nauka, f^toa, żmudna i — chyba —■ śołć drogo .t^sasst >
jMmmi«<gowanie sceatrabzowaną gospodarką, zarządzanie pafeśwem tak ściśle zorganizowanym v. ymagato iiwsagf rzeszy urzędników, naiąeftk czytać i pisać, ouąącycń obowiązujące prawa, obeznanych z fynw doedzśnamr, nad którymi ztetanu mi aadtth; ytarządea sądu czy warsztam kowalskiego mutwał nie tylko znać na tffrhnfopr sprawozdawczości —• decydupgcej, jak widzrehśmy, o prężności sttseryjtkicj gospodarki —• nie tylko umieć kserować łodźmr - Mwnał się znać na ao&kćai, na sądownictwie bądź teebnołogd obróbki metalu —- yeśh zatrzymamy se fezy naazyth przyfciadash. łdwwad pmradać .mąjmwość agronom* bądź chemii ■ Krótko mów*ąe, wśnien byt być cadoawefcśem wszech&rorMue wybsztat-