IMG88 (9)

IMG88 (9)



148

do gromadzenia dóbr doczesnych. Można w literaturze purytań-skiej dowolnie mnożyć przykłady potępienia dążności do pieniędzy i majątków oraz porównywać je z etyczną literaturą średniowiecza, pod tym względem o wiele bardziej tolerancyjną. Zauważmy, że tym, co moralnie naprawdę naganne, jest spoczywanie na bogac-twie1 2 3 4 5 6 7**, konsumowanie go (z takimi następstwami, jak gnuśność i rozpusta, zwłaszcza zaś odwracanie uwagi od dążenia do życia »świętego«). 1 tylko dlatego, że posiadanie niesie za sobą niebezpieczeństwo takiego spoczywania, jest ono konsekwentnie potępiane. Bowiem » wieczny spokój świętych* jest na tamtym świecie, zaś tu, na ziemi, człowiek musi być pewny swego stanu łaski, »czynić dzieła tego, kto go wysłał, póki dzień trwa*. Nie gnuśność i konsumpcja, lecz jedynie działanie, służy według jednoznacznie objawionej woli Boga pomnażaniu Jego chwały2*8.

M a r n o w a n i e czasu jest więc pierwszym i najcięższym grzechem. Zycie jest zbyt krótkie i cenne, by »zatrzymy-wać* własne powołanie. Strata czasu na rozrywki towarzyskie, •leniwe pogawędki*2**, luksus, nawet spanie dłużej, niż jest to

konieczne dla zdrowia (6, najwyżej 8 godzin) — wszystko to jest absolutnie naganne. Nie jest jeszcze tak, jak u Franklina, gdzie •czas to pieniądz*, ale zasada ta funkcjonuje już w pewnym sensie w życiu duchowym. Czas jest nieskończenie cenny, gdyż każda stracona godzina jest zabrana służbie dla chwały Bożej1*.

Bezwartościowa, nawet wręcz naganna jest więc także bezczynna kontemplacja, przynajmniej wtedy, gdy odbywa się kosztem pracy zawodowej170. Bowiem Bogu podoba się ona mniej, niż aktywne działanie w kierunku urzeczywistniania jego woli poprzez pracę zawodową171.

1

166)    Dokładnie opisany w rozdziale 10 Samb everiasting rest. -Kto chce wypoczywać w schronisku, jakim jest dany przez Boga majątek, tego Bóg karze także i w tym życiu. Prawie zawsze syte spoczywanie na zdobytych bogactwach jest początkiem upadku. Czy gdybyśmy mieli wszystko, co możemy na świecie zdobyć, to byłoby to już wszystko, co mamy nadzieję zdobyć? Braku dalszych dążeń nie można na ziemi osiągnąć, ponieważ zgodnie z wolą Bożą ma go nie być«.

167)    Christ Div., I, s. 375-6: -Tb właśnie dzięki czynom Bóg zachowuje nas i nasze działania: praca jest zarówno moralnym jak i naturalnym końcem władzy. Boga najbardziej chwalimy

2

służymy Mu poprzez czyny*. Tu zarysowuje się już przejście od woli boskiej do czysto

3

utylitarystycznych punktów widzenia późniejszych teorii liberalnych.

4

160) Nakaz milczenia jest przecież, w nawiązaniu do zagrożenia karą w Biblii -każdego zbęd

5

nego słowa*, od czasów kluników sprawdzonym środkiem ascetycznym do wpajania samo

6

kontroli. Także i Baxter rozwodzi się szeroko o grzechu niepotrzebnego gadania. Znaczenie

7

charakterologiczne docenił już Sanford, op. cit s. 90 i nn. Tak głęboko odczuwana przez

8

współczesnych mtlandiolj i moroseness purytanów była właśnie następstwem przełamania niefrasobliwości ttatut naturalis, a w służbie tym celom stało także potępienie dla bezmyślnego gadania Jeśli Washington Irving szuka powodów częściowo w calculating spirit kapitalizmu, częściowo w oddziaływaniu wolności politycznej, prowadzącej do większej odpowiedzialności za siebie, to trzeba zauważyć, że wśród narodów romańskich efekt taki nie nastąpił-

W Anglii sprawy wyglądały następująco: a) purytanizm dawał swym wyznawcom zdolność tworzenia wolnych instytucji, a jednocześnie kraj mógł się stać mocarstwem światowym; b) przekształcił ową -obliczalność* (jak Sombart nazywa cytowane spirif), będącą w istocie cechą konstytutywną kapitalizmu, ze środka osiągania celów ekonomicznych, w zasadę rządzącą całym sposobem życia.

169)    Baxter, op. cit. s. 79: -Miej poszanowanie czasu i codziennie uważaj, aby nie stracić twojego srebra. A jeśli próżna zabawa, stroje, biesiady, jałowe rozmowy, niekorzystne towarzystwo lub sen okażą się jedną z tych pokus, które miały by pozbawić cię czasu, wzmóż czuwanie*. -Ci którzy marnotrawią czas gardzą swymi duszami* — pisze Matthew Henry (Work of the soul W. od Par. Din, s. 315). Tu także asceza protestancka porusza się po starych, sprawdzonych torach. Przyzwyczailiśmy się łączyć z wizerunkiem człowieka współczesnego pracującego zawodowo to, że -nie ma czasu* i stopień rozwoju kapitalizmu już na przykład w Latach wędrówki... Goethego mierzymy tym, że zegary wybijają kwadranse (tak tamo Sombart w swoim Kapitalisrma). Nie zapominajmy jednak. Że pierwszym człowiekiem, który (w średniowieczu) stosował podział czasu, był mnich i że dzwony kościelne miały służyć w pierwszym rzędzie jego potrzebom związanym z rozkładem dnia.

170)    Por. wywody Baxtera na temat zawodu, op. cit a. 106 i na, a w nich następujące miejsce: -Pytanie: czy mógłbym nie odrzucać tego świata i myśleć tylko o zbawieniu? Odpowiedź możesz odrzucić cały nadmiar ziemskich trosk, które nie pozwalają ci ząjąć się rzeczami duchowymi. Ale nie możesz odrzucić tych czynów i myśli, dzięki którym możesz służyć dobra Każdy, jako członek Kościoła i wspólnoty, musi poświęcać się do ostatnich granic dla ich dobra. Lekceważąc to i twierdząc: będę się modlił i rozmyślał postępujesz tak, jak twój sługa, który odmówiłby wykonania najważniejszej pracy i wziął się za coś mniej istotnego i lżejszego.

A Bóg wskazał ci sposób, abyś pracował na swój chleb powszedni, a nie pasożytował na innych*. Boski, skierowany do Adams nakaz: -W pocie twego czoła pracować będziesz*

i wskazówka św. Pawła: -Kto nie chce pracować, niech nie je*, są tu przytaczane dla wsparcia wywodu. O kwakrach wiadomo od dawna, że nawet ich najzamożniejsze kręgi kazały synom nauczyć się zawodu (ze względów etycznych, a nie — jak twierdzi Alberti — utylitarnych).

171) Ib są punkty, w których pietyzm zaczyna się różnić, a to z powodu uczuciowego charakteru swoich zasad. Dla Spenera jest rzeczą pewną, ii niepokój w sprawach zawodowych odciąga od Boga. Jednocześnie, zupełnie w duchu luteranizmu podkreśla on, że praca zawodowa jest służbą Bogu. Jest to bardzo charakterystyczna antyteza wobec puryfanizma


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG88 (9) 148 do gromadzenia dóbr doczesnych. Można w literaturze purytań-skiej dowolnie mnożyć prz
CCF20140127002 148 do gromadzenia dóbr doczesnych. Można w literaturze purytań-skiej dowolnie mnoży
148 do gromadzenia dóbri doczesnych. Można w literaturze purytań-skiej dowolnie mnożyć przykłady
IMG 88 niżowe do 300 m n.p.m.; podgórskie 300-500 m n.p.m.; górskie 500-1000 m n.p.m.; wys
IMG56 Zwitki ic M gromadzone, gdy w środowisku znajdują sap suhstraty potrzebne do śrfti synem, ale
IMG88 3/ Do wartości nastawianego prądu nalepy każdorazowo dopasowywać zakres praekładnikp. prądow
IMG88 • Promocja nowotworowa — utrwalenie się zmian genetycznych w pojedynczych komórkach prow
IMG15 582 V. Teoria opodatkowania do innych dóbr konsumpcyjnych. Weź pod uwagę zarówno względy efek
IMG88 (9) sygnału, w uu lun »enie transkryp^j genów koduj^L* niezbędne do zminimalizowania skutki b
IMG81 (5) I Temperatura ^wnując temperaturę w Szczecinku do średniej wieloletniej zauważyć można ze
IMG14 Wejście do narracji okazuje się równie nieuniknione. Lecz dzięki temu tyrady matki będzie moż
IMG88 (5) 114 Agnieszka Spikefl wanie dzieci do szkoły, i że są temu przeciwne. Tam zainteresowanie
IMG$88 (2) do zespołu, dzielą się zadaniami, które wykonują indywidualnie. Uczestnictwo w danym zesp
IMG 88 5J    doskonale nadaje się do lokalizacji prestiżowych instytucji miejskich i
IMG?88 wala ignorując to, że nie pozostawała w żadnym adekwatnym stosunku do tych
page0870 862Salwij an — Salza do dóbr doczesnych i chciwości, pod imieniem Tymoteusza; de Gubernatio

więcej podobnych podstron