Wprowadzę:
Bohatera artykułu Alicji Wołodźko-Butkiewicz Profesja lekarza w życiu i twórczości Michaiła Bułhakowa nie trzeba osobno przedstawiać. Autorka w fascynujący sposób kreśli sylwetkę pisarza od strony prawie zupełnie u nas nieznanej, podkreślając, że „profesja lekarza wywarła ogromny wpływ na twórczość Bułhakowa, na wskroś autobiograficzną”. Kolejny lekarz-pisarz to znany krakowski profesor medycyny, Andrzej Szczeklik. W poświęconym mu eseju Włodzimierz Szturc pisze, że pragnie „zbadać stosunek Andrzeja Szczeklika do mitów i odnaleźć figury takiej interpretacji, która pozwala traktować je jako opowieści o odzyskiwaniu zdrowia, odrodzeniu życia, czyli odszukiwaniu harmonii, która ocala”. Jest to więc esej o twórczości Szczeklika jako nowym czytaniu mitów, a autor dowodzi, że w swoich dziełach profesor „utworzył i wyodrębnił swoistą konstelację pojęć z dziedziny mitologii i filozofii egzystencjalnej, konstelację opartą na dawnej greckiej nauce o wyzwoleniu z cierpienia: anagnorisis (rozpoznanie) — gnosis (uświadomienie) — katharsis (oczyszczenie). Pojęcia te, będące fundamentem opisu istoty pracy lekarza, ale stanowiące przecież podstawę każdego ważnego, ocalającego życie i honor człowieka, wyzwania, stanowią klucz do zagadnienia znaczenia mitów helleńskich, w ich klasycznej, obecnej od wieków w Europie, postaci”.
Bohaterem artykułu Jerzego Kocha Morfinista, znachor, badacz czy piewca melancholii, albo Eugene N. Marais o depresji hesperyjskiej i organicznej jedności termitiery nie jest lekarz, ale „popularyzator wiedzy, badacz-samouk, naukowiec-amator, terapeuta bez lekarskiego dyplomu, hipnotyzer”, czyli ktoś bliski profesji medycznej i wszechstronnie utalentowany, „który jako jeden z pierwszych tworzył w języku afrikaans wysokiego lotu lirykę przyrody [...] a wśród transwal-skich Burów uchodził za »doktora-cudotwórcę« {Wonderdokter). Jest on autorem oryginalnej hipotezy, traktującej kopiec termitów jako jeden organizm o wyspecjalizowanych organach”. Jako twórca koncepcji tzw. depresji hesperyjskiej „objawy depresji i melancholii Marais obserwował nie tylko u człowieka, ale także u małp człekokształtnych, które przez wiele lat badał”. Zdaniem autora artykułu „obie koncepcje zasługują na analizę nie tylko jako nowatorskie podówczas, wręcz